autor: T.B.King » marca 21, 2009, 10:18 am
Nieszczęciem bluesa w Polsce (a także innych sztuk, niekoniecznie muzycznych) jest notorycznie popełniany błšd w podejciu do tematu. Doprowadziło to bluesa w Polsce w przysłowiowe maliny. A błšd polega na tym, że większoć naszych wykonawców uważa, że trzeba znależć jaki "patent", sprytny sposób czy wreszcie jakš własnš (w domyle - polskš) odmianę bluesa. Marek Wojtowicz (o ile dobrze pamietam) nazywa takich poszukiwaczy "głowacze". To doskonale oddaje istote rzeczy! wietnie wyjanił to Taj Mahal, kiedy razem z Magdš Piskorczyk robilimy z nim wywiad dla TV Fonosfera. Magda zapytała: "na czym polega różnica w graniu białych i czarnych?". Taj Mahal odpowiedział: "Oni grajš tym" - i pokazał na swojš głowę, "A my tym" - i położył rękę na sercu. Jeli chcecie grać bluesa tak, żeby nikt nie miał żadnych wštpliwoci, grajcie sercem! Grajcie to co lubicie i tak jak lubicie. Nie przejmujcie się gadaniem, ani "dobrymi radami". Poprostu grajcie, a resztę pozostawcie Opatrznoci.
Blues on,
Tomasz Bielski
"...spójrz na kota, co przylgnął do ścieku..."
Thomas Stearns Eliot, "The Waste Land"