Prooooszę państwa, dzisiejszy (właściwie już wczorajszy, chociaż nie wiadomo
)koncert zespołu Siódma w nocy był naprawdę fantastyczny. Nie było Aleksandra Juraszczyka (niestety nie pamiętam danych zastępującego go perkusisty
) ale mimo to muzycy świetnie rozumieli się. Kajetan dobrze rozgrzewa publikę, nie przejmuje się jeśli nawet nikt nie odkrzykuje na jego wołanie i dalej stara się zachęcic do wspólnej zabawy.
Koncert był darmowy, klub bardzo fajny, podoba mi się tam, klimat mały wytworzył się.
Wedle relacji dalszej od koleżanki, Kajetan grał szklanką oraz taśmą klejącą na gitarze
ten człowiek mnie zadziwia.
Byc może koncert i trwa do tej pory, jednak ja musiałem wyjśc półtorej godziny temu. Wiem, że nie umiem tworzyc relacji więc zdjęcia będą najlepszym odnośnikiem do tego co tam się działo (chociaż nienajlepsze, niestety nie znam się na fotografii. Zamieszczę je wkrótce)
Muszę zwrócic uwagę basiście Markowi Idzikowi za niefotogenicznośc-grał tyłem albo bokiem do publiczności przez co nie dało się zrobic dobrych zdjęc