Dzi?ki Crossroads za mi?e s?owa.
Niestety moja kolekcja jest jeszcze do?? uboga i wiele tytu??w jest dopiero w planach (cz?sto dalekich).
Ale skoro ju? wspomnia?e? Sonny Landretha i Johna Mooneya to wr?ci?bym do p?yty, o kt?rej ju? wcze?niej napomkn??em. Chodzi o Juniora Wellsa i nagran? dla wytw?rni Telarc p?yt? „Come on in this house”. To jedna z jego ostatnich i najlepszych p?yt (na pewno najlepsza od czasu legendarnej „Hoodoo Man Blues”.
Ju? sam rzut oka na ok?adk? powinien wywo?a? u mi?o?nik?w slide dreszczyk emocji. Napis g?osi bowiem ni mniej ni wi?cej tylko Junior Wells with guest slide guitarists: Corey Harris, Alvin „Youngblood” Hart, Sonny Landreth, Bob Margolin, John Mooney, Derek Trucks. I wszystko jasne
Temu kto wpad? na pomys? na tak? p?yt? nale?y si? wielki ho?d.
Po pierwsze Juniorowi, wyst?puj?cemu przecie? zawsze w elektrycznych sk?adach (nie licz?c akustycznych wyst?p?w z Buddy Guyem), towarzyszy tutaj akustyczny zesp?? (bas, gitara, perkusja, pianino).
Po drugie na p?ycie znalaz?y si? utwory z najwy?szej bluesowej p??ki takich wykonawc?w jak Sonny Boy Williamson II, Robert Nighthawk, Tampa Red, Little Walter.
I po trzecie i najwa?niejsze dodano brzmienie elektrycznego slide zapraszaj?c w/w m?odych i fantastycznych mistrz?w gitary (dla ?cis?o?ci graj? oni r?wnie? akustycznie i na national steel guitar).
Dzi?ki temu uzyskano fantastyczne ciep?e brzmienie. Idealne po??czenie bluesa z Delty z nowoczesnym brzmieniem.
Ju? od pierwszych d?wi?k?w utworu rozpoczynaj?cego p?yt? What my mama told me... serce si? raduje, dusza ?piewa, a u?miech nie schodzi z twarzy do samego ko?ca
Co warte podkre?lenia przy takiej gwiazdorskiej obsadzie nikt tutaj si? nie popisuje swoimi umiej?tno?ciami. Oni graj? zespo?owo, a robi? to w tak fantastyczny, niewymuszony i radosny spos?b, ?e ta muzyka p?ynie w nieznane a my zauroczeni wraz z ni?.
Pos?uchajcie np. Give me one reason. To co w tym hicie Tracy Chapman wyprawia Sonny Landreth na national steel i slide to czysta poezja. Albo duet Coreya Harrisa i Boba Margolina w rewelacyjnej wersji Mistery Train (por?wnajcie z wersj? z p?yty Mr Slide Band, r?wnie? ?wietn? ale jak?e inn?). Albo melancholijny blues Why are people like that gdzie cudowne klimaty wyczarowuj? Sonny Landreth i Derek Trucks. Panowie wymieniaj? si? w poszczeg?lnych numerach, czasem zostaj? sam na sam z mistrzem jak np. Corey Harris, kt?ry tylko z gitar? national steel towarzyszy Juniorowi w utworze Ships on the ocean. Ka?dy z nich ma chyba wra?enie , ?e uczestniczy w czym? niezwyk?ym i gra na 100% swoich mo?liwo?ci.
Ta p?yta nie ma s?abych punkt?w.
Lektura obowi?zkowa dla mi?o?nik?w Juniora Wellsa, mi?o?nik?w brzmienia harmonijki ale i d?wi?k?w slide, ale przede wszystkim dla mi?o?nik?w dobrej muzyki, a bluesa zw?aszcza. Generalnie p?yta dla wszystkich.
Pozdrawiam
Olo
Aha, przegl?daj?c stosik p?yt wygrzeba?em jeszcze kogo? godnego polecenia. To Eric Sardinas. M?ody, dziki ale zapatrzony w tradycj? i wierny jej. To co gra kto? okre?li? mianem slide-hard-core blues. I my?l?, ?e wiele si? nie pomyli?. To surowa muzyka, niezwykle energetyczny blues-rock mocno zakorzeniony w bluesie z Delty. Eric jako swoich mistrz?w wymienia m.in. Bukka White’a, Elmora Jamesa, Muddy Watersa i Big Billa Broonzy. Na debiutanckiej p?ycie Treat me right go?cinnie wspomogli go sam mistrz i nauczyciel Johnny Winter oraz legenda chicagowskiego bluesa Hubert Sumlin. Na drugiej: Devil’s train pojawi? si? David Honeyboy Edwards. I my?l?, ?e by? to nie tylko mi?y gest ze strony wymienionych pan?w, ale potwierdzenie klasy Sardinasa.
Reasumuj?c ?wietne brzmienie gitary (Eric gra r?wnie? na dobro), ?wietna pulsacja sekcji rytmicznej no i ten przepalony bluesowy g?os (czasem troch? nu??cy ale jednak idealnie pasuj?cy do tej diabelskiej muzyki)
Zainteresowanych odsy?am r?wnie? do Twojego Bluesa (nr 7 i 11), gdzie ciep?o o w/w p?ytach wypowiadali si? Wies?aw A. Chmielewski oraz Przemek Draheim.
Go?? na pewno godny polecenia.