Warto było czekać, dla mnie to oczekiwanie trwało sporo czasu...od Rock Areny'83...
To co usłyszeliśmy w piwnicy21 na długo zapadnie w pamięć. Mam wielką nadzieję, że nie będę musiał czekać na następny koncert Krzaka... 25lat
Zagrali obszerne fragmenty nowej płyty -
"Extrim": "Kattowitz", "Lakis", "Blues w D", bajecznie basowy w "Bajkowym Świecie Księcia Basu" w nieco zmienionej, niż na płycie aranżacji (fenomenalne solo na perkusji Irka Głyka) ale to właśnie zaleta koncertów!
Były też starsze klasyki, mnie najbardziej rozkołysała "Przewrotna samba" z przezabawną wokalizą Janka Błędowskiego...
Polecam wszystkim "starym" i nowym fanom koncerty zespołu Krzak:
http://www.krzak-band.com/live.html
jest na nich wiele pozytywnej energii i młodzieńczego tak, tak! wigoru...
I oczywiście wspaniałej MUZYKI
v