leszekblues pisze:Acha jednym z oklepanych sposobów ogrywania akordu dominantowego jest skala harmoniczna, która jest niczym innym jak skalą eolską , z tym ze skala eolska molowa ma septyme mała a w harmonicznej jest septyma wielka.Ta septyma wielka to oczywsicie poczatek dla skali harmonicznej.
Tu jesli mozna bym sie wtracil.
" Moj" sposob na skale byl taki by nauczyc sie grac skale durowa C zaczynajac od roznych jej stopni czyli
najpierw jonska c d e f g a h c (itd przez trzy oktawy! - wazne)
dorycka d e f g a h c d
frygijska e f g a h c d e
lidyjska f g a h c d e f
itd ... pozniej uklad calych tonow i poltonow tworzacych dana skale "przesuwalem" tak by za kazdym razem zaczynac od dzwieku C
i tak c d e f g a h c czyli 1 1 1/2 1 1 1 1/2
dorycka d e f g a h c d czyli 1 1/2 1 1 1 1/2 1
dorycka zaczynajac od c czyli c d es f g a B c
itd to daje siedem skal.
Trzeba jeszcze wspomniec o nazewnictwie ktore jest dosc zakrecone.
Bo nazwy pochodzily od skal greckich ktore byly skalami opadajacymi, a w sredniowieczu staly sie skalami wznoszacymi. Ponadto przejeto nazwy , ale nie zachowano ich dla tego samego porzadku dzwiekow.
Np skala grecka eolska opadala w dol od dzwieku e czyli e d c h a g f e
czyli miala te same dzwieki ktore pozniej w sredniowieczu skala wznoszaca frygijska.
Ponadto skale greckie i koscielne oparte byly na tetrachordzie czyli skale pochodne bydowano na kwarcie w gore lub dol od skali glownej
nadajac im przedrostki hyper i hypo , a skala dorycka byla pierwsza.
Potem pojawily sie nazwy takie jak jonska i eolska nadane dla istniejacych skal hypodoryckiej i hypofrygijskiej.
To tyle o nazwach wiecej w wikipedii.
Wszystkie te skale zawieraly te same dzwieki jednak posiadaly inne ciazenie toniczne, czyli brzmialy z grubsza rzecz biorac molowo gdy zaczynaly sie mala tercja na poczatku , lub durowo gdy poczatek stanowila tercja wielka.
W naszych czasach zachowano nazwy skal koscielnych czyli tych tzw MODI ale uklad poltonow i calych tonow przesuwany jest dowolnie w zaleznowci od tonacji utworu.
Wspomniana skala molowa eolska z podwyzszonym siodmym stopniem (czyli jak leszekblues wspomnial inaczej z wielka septyma na pierwszym stopniu ) - jest to tzw skala molowa harmoniczna i stanowi punkt wyjscia dla nastepnych siedmiu skal zbudowanych na jej kolejnych stopniach.
a h c d e f gis a od c to bedzie c d es f g as h c
charakterystyczny jest tutaj interwal sekundy zwiekszonej f gis co nadaje tej skali charakterystyczne brzmienie takie troche arabsko zydowskie.
Interwal ten nie wystepuje w odmianach skal zbudowanych na stopniach skali jonskiej.
Jednak na tej skali mozna dokonac tych samych zabiegow co na skali jonskiej.
Po co to wszystko??? Ano po to zeby dopasowac odpowiednio tandem skala - akord co stanowi jedno z najbardziej uzytecznych narzedzi w improwizacji.
Jest tez sporo innych skal zawierajacych szczegolne uklady dzwiekow jak skala cyganska, goralska, calotonowa , chromatyczna, zmniejszona zaczynajaca sie od poltonu, zmniejszona zaczynajaca sie od calego tonu,
skale alterowane( czyli zawierajace nietypowe obnizenia lub podwyzszenia dzwiekow) bluesowe, bebopowe .... setki
Polecam doskonale video instruktarzowe z udzialem Johna Scofielda gdzie omawia sporo skal oraz prezentuje sposoby uzywania tychze skal do ogrywania nimi akordow.
I znowu nie wszystko pasuje z nazwami skala w Polsce nazywana molowa harmoniczna( eolska z podwyzszonym siodmym stopniem) bywa przez amerykanow nazywana melodic scale
Z kolei "nasza" (Harmonia - Sikorski) melodyczna to np w gore c d es f g a h c ale w dol juz c b as g f es d c.
Milego studiowania.