Właśnie
Ja dokładnie to chciałam przedstawić moimi poprzednimi postami w tym temacie, ale mnie sukcesywnie ignorowano (bez żalu
, to pewnie wynik słabego wysławiania się).
Właśnie to, że tzw. krytykom wydaje się, że ich opinia to jakaś niepodważalnie uniwersalna prawda, a czegoś takiego nie ma! Szczególnie w sztuce, czyli w muzyce również. To mogą być i pewnie zazwyczaj są, zbędne, mało konstruktywne narzekania.
A prawo do krytyki ma każdy, ale pytanie gdzie się tą krytykę wypowiada i komu. Gdyby sobie jakiś koleś wstał po koncercie jakiegoś zespołu i krzyknął na całą salę: "jesteście do d**y" to ja bym się kłóciła, czy ma do tego prawo.
Forum ok, jest miejscem na dyskusje, ale ludzie zapominają często magicznych słów .. "Moim zdaniem..".