autor: flower » lipca 1, 2005, 5:02 pm
A tak oto napisali w Czasie Ostrzeszowskim:
Polish Blues Session w Ostrzeszowie
?wie?a bluesowa krew na scenie "Piasta"
W odniesieniu do Polish Blues Session, bo tak? nazw? przyj??o to przedsi?wzi?cie, bez przesady mo?na u?y? okre?lenia festiwal. Za ca?o?? odpowiedzialni byli dwaj, doskonale znani bywalcom spotka? z bluesem, panowie: Gerard Urban oraz Adam Kulisz, za?o?yciel i lider Coolish Blues Session (zbie?no?? nazw kapeli i imprezy nieprzypadkowa). Pierwszy utw?r zatytu?owany "Hej, hej" za?piewali wsp?lnie wszyscy wykonawcy. P??niej wychodzili na scen? podzieleni na mniejsze grupy. Rozpocz?? zesp?? pod kierownictwem Micha?a „Cielaka” Kielaka. Na czele kolejnych formacji stali: Marcin Szulkowski, Bart?omiej „Bart” ??czycki, Jeremi „Jaromi” Dra?ewski, A. „Boogiemann” Kulisz i Tadeusz Bogucki. Znaczna cz??? zaprezentowanych przez niech utwor?w powsta?a specjalnie z my?l? o Polish Blues Session.
Po kilkunastominutowej przerwie, wyst?pem tria w sk?adzie: Magda Piskorczyk, Aleksandra Siemieniuk i Arkadiusz Osenkowski (towarzyszy?a im przesympatyczna, cho? nieco zestresowana, suczka Tusia – w?asno?? pani Magdy) zapocz?tkowana zosta?a druga cz??? koncertu. Od pierwszej odr??nia? j? j?zyk, jakim pos?ugiwali si? arty?ci. W wi?kszo?ci bowiem ?piewanych po angielsku klasyk?w starego, cz?stokro? czarnego bluesa i blues rocka. W finale na scenie ponownie pojawi?y si? wszystkie gwiazdy wieczoru, by razem od?piewa? przeb?j wszechczas?w „Sweet home Chicago”. Kiedy wybrzmia?y jego ostatnie nuty A. Jerzyk zaprosi? na estrad? ca?a zgromadzon? publiczno?? i zaaran?owano sesje zdj?ciow?, kt?rej efekty b?d? zapewne ?wietn? pami?tk? po tym niecodziennym wydarzeniu.
Polish Blues Session udowodni?a, ?e wbrew obiegowej opinii, blues to muzyka bardzo r??norodna. Cho? wyst?puj?cy na imprezie muzycy funkcjonuj? w ramach tego samego gatunku, to ka?dy prezentuje inny jego odcie?, powo?uje si? na inne wp?ywy. B?d? mogli si? o tym przekona? nawet ci, kt?rzy chcieli, a nie mogli by? na koncercie. Zosta? on bowiem zarejestrowany i b?dzie wydany na p?ycie.
(?. ?miatacz – CzO)