Marek!
Łaskoczesz nas stwierdzeniem , że koncert był wspaniały !
Wielkie dzieki za to. Ja jestem bardzo krytyczny zawsze wobec naszego grania. Miłe słowa wypowiadane przez fachowców są zawsze wielkim bodźcem , dającym kopa do dalszego działania! Przyznaje, że własnie klubowe koncerty są tym, co lubimy najbardziej. Większe oficjalne sceny powodują czasami u nas lekki "paraliż"
nie potrafię rozgryż dlaczego tak jest! Chociaż wyjątkiem były np. koncerty na folkowej scenie Przystanku Woodstock, gdzie publika była ogromna! ale klimat wręcz domowy!
Niestety nasza saksofonistka Ola ciagle nie gra! nie pozwala jej na to stan zdrowia. Mam nadzieję, ze te kłopoty wreszcie się skończą!
Po długich debatach zdecydowaliśmy, że wreszcie musimy stanąc na glowie aby nasza płyta ujrzała wreszcie światło dzienne. Wszyscy nas o to pytają! a my jak na razie rozkładamy ręce! A przecież w tym roku świętujemy 10-cio lecie istnienia!
Ustaliliśmy również, że gramy na razie do sześcdziesiątki, a potem zobaczymy co dalej !!!
Pozdrawiamy serdecznie wszystkich słuchaczy Radia FIAT !!!