CZĘŚĆ 2
CN: ( Śmiech) Człowieku, dwie kopie - to więcej niż można sobie zasłużyć! Twoje inspiracje są interesujące ponieważ są tak różne.
MC: Tak, robię różne rodzaje muzyki. Większoś harmonijkarzy w moim wieku, których znam, zaczynało grę na harminijce od rock and roll'a później odkrywając, że to wywodzi się z bluesa – potem trafiając do bluesa. Ja natomiast wciągnąłem się poprzez muzykę folk , a później słuchając czarnej muzyki folk. Zanim zacząłem grać na harmonijce, zajmowałem się Missisipi John Hurt' em i Fred'em McDowell'em. Potem... wciąż myśląc,że Sonny był jedynym harmonijkarzem na świecie(śmiech) przyłączyłem się do stowarzyszenia młodzieży Unitarian( jeden z kościelnych ruchów reformatorskich – przyp. tłum. ) w Oak Park w stanie Illinois. Spotkałem ludzi którzy mówili “ Powinieneś zainteresować się Little Walter'em”.I jesze w tym samym czasie ukazała się pierwsza płyta Jr. Wells'a. Dostłem ją i ześwirowałem. “Coś takiego! Posłuchaj jak harmonijkja może brzmieć!”. W tym samym czasie wydano serię “Chicago Blues Today” z James'em Cotton'em
i Big Walter Horton'em. Tak więc dokładnie wtedy “Unitarian Youth Group” wymyśliło sobie imprezę. Zaprośmy blues band. Czemu nie? (śmiech). Pogadali więc z Bob'em Koester'em ( w Chicago Jazz Mart ), pytali : “Kogo możemy mieć za 150 dolców?” I dostaliśmy Johnny'ego Young i Big Walter Hortona ( i perkusistę ) żeby grali na szkolnej imprezie!
CN: Człowieku! To niesamowite!
MC: ( Śmiech) Tak, a to trio completnie mnie powaliło. Wtedy usłyszałem jak Walter Horton mówi do kogoś innego ,że udziela lekcji. Zajęło mi sześć miesięcy by przełamać tremę, ale w końcu poszedłem na tę lekcję z Hortonem. Potem ćwiczyłem przez sześć miesięcy i znowu wziąłem lekcję, potem ćwiczyłem przez sześć miesięcy i wziąłem trzecią lekcję.
CN: Co on mślał o tym, że ćwiczysz przez sześć miesięcy pomiędzy każdą z lekcji.
MC: No, powiedział mi tak, cóż ... Gdy lekcja była skończona mówił :” Wynoś się stąd” (Śmiech). I : “ Wróć jak będziesz chciał następnej lekcji “ . Ale ja chciałem się upewnić, że wiem co robię; nie chciałem przyjść za tydzień bo wiedziałem ,że nie będę ani trochę lepszy.
CN: Co myślisz o nim jako o nauczycielu ?
MC: Był okropnym nauczycielem, ale wielką inspiracją
CN:( Śmiech)
cdn.
W następnym odcinku
ciąg dalszy lekcjii u Hortona.