Oj Panowie czytajcie!!
Stanę w obronie Basmana, bo wydaję mi się, że ma rację! Tu nie chodzi o porównywanie tego co jest gorsze. Tylko o sposób patrzenia na otaczające nas gesty i symbole. Pewnych rzeczy w określonych sytuacjach nie można tolerować. To nie oznacza bynajmniej, że trzeba bezkrytycznie wybielać lub potępiać pewne sprawy.
Swastyka to nazistowski symbol, ale już np. w indiach oznacza (jeśli się nie mylę) Słońce i szczęście a znany jest od wielu setek lat.
Wracając do flagi Konfederatów. Dla jednych symbol wolności, buntu, ale dla innych symbol poniżeń i rasizmu. Komunizm dla jednych oprawca, agresor, ludobójca etc. dla innych głupi, pijany Rusek siedzący na głowicach atomowych. Dla Panów w USA komuniści to często szwarc bohaterowie z komiksu. Pewnie dla Polaków coś podobnego można by znaleźć w sformułowaniu żydo-masoneria.
Edukacja swoją drogą, ale to gdzie jesteśmy, jakie są nasze losy i jakie doświadczenia może mocno różnicować naszą percepcję symboliki.
A skoro Panowie Haynes czy Allman nie lubią konfederatki to może też wypadałoby to uszanować?
PS.
I jeszcze maleńka uwaga
Tylko proszę Dalton nie odczytaj tego, jako atak na Ciebie, tylko moje małe spostrzeżenie. Dla mnie słowo Redneck także niezbyt pozytywnie się kojarzy
(ale bynajmniej nie w kategoriach komunisty hehehe), a ty masz w awatarze "Proud to be Redneck"