autor: marek baran » grudnia 19, 2007, 8:36 pm
[quote]Kazda plyta ma inna dynamike, bez wzgledu na stylistyke. [quote]
Tutaj niestety różnice są bardzo wyrażne właśnie ze względu na nazwijmy to umownie"stylistykę".
Najbardziej płaskie brzmienie to płyty z muzyką tzw.elektryczną -tu akurat mieści się interesujący nas gatunek muzyczny czyli blues.Nie ma co ukrywać są to nagrania bardzo skompresowane między innymi po to
aby dało się słuchać i w samochodzie i boom-boxie i tanim radio CD z marketu.Skutkuje to pozornym zwiększeniem głośności ale spłaszczeniem sygnału i najczęściej wprowadzeniem zniekształceń.
Już budżetowy sprzęt Hi-Fi np.NAD-a próbuje temu zaradzić wprowadzając przełącznik cllipingu.Im lepszej klasy sprzet tym cecha ta jest wyrażniej słyszalna.
Nieco lepszą realizację mają płyty z muzyką jazzową(cały czas mam na myśli dynamikę sygnału)-płyty ECM -u są dobrym przykładem realizacji dżwięku. Płyty Możdżera czy Napiórkowskiego -to również świetne nagrania.
Najlepszą realizację mają nagrania z muzyką klasyczną-i to wyrażnie już słychać :na średniej klasie sprzętu czy lepszych słuchawkach.
Wystarczy włączyć PR II i którąś ze stacjii komercyjnych(oczywiście nie porównywać sygnału płynącego z kablówki!)
Uważam ze jest sens w tym żeby "podebrac" słuchawki pod rodzaj odsłuchiwanej muzyki po to aby czerpac max. przyjemności.
Jeżeli są takie możliwości dlaczego z tego nie skorzystać? Mam na myśli tych dla których odsłuch jest integralną częścią obcowania z muzyką.
Rozumiem że te dywagacje są niezrozumiałe dla tych którzy nie słyszą np.różnicy w brzmieniu interkonektów.
No coż-ja też nie odróżniam rodzaju papierosów-dla mnie jednakowo wszystkie śmierdzą.
Pozdrawiam.