Panie i Panowie,
Widzę że ciekawa inicjatywa stanęła jednak w miejscu. I chyba wiem dlaczego.
Mogę podjąć się produkcji wspólnego kawałka. Dysponuję pewnym doświadczeniem, a osttanio też profesjonalnym sprzętem. Warunkiem jest zgłoszenie się perkusisty, który poradzi sobie z pracą w studio. Mogę go nagrać u siebie, ale muszę mieć przedtem jakąś próbkę jego gry, choćby nagranej komputerowym mikrofonem za 10 zł albo na starego kaseciaka. To jest bardzo wrażliwy punkt jakiejkolwiek produkcji muzycznej z perkusją. I nie uda się bez spełnienia pewnych warunków.
Jeśli się zgodzicie, proponuję następujący układ:
1) Na forum wybieramy kawałek - proponuję na początek jakiś prosty cover.
2) Chętny wokalista podaje tonację w jakiej będziemy grać. Jeśli nie znajdzie się ochotnik, ja chętnie zaśpiewam
Zresztą każdą zwrotkę może zaśpiewać ktoś inny. Tonacja może być kompromisowa, w skrajnej sytuacji zwołamy sztab kryzysowy na forum
3) Ustalamy skład, który będzie miał wpływ na formę - ilość zwrotek, solówek itd.
4) Po ustaleniu formy nagrywam pilota, tzn. metronom, gitara, wokal.
5) Wysyłam pilota bębniarzowi, który będzie mógł się z nim przygotować do sesji.
6) Nagrywamy bębny na czysto - u mnie lub gdzie indziej, byle w miarę w profesjonalnych warunkach.
7) Nagrywamy bas - j/w
Gitary rytmiczne, klawisze.
9) Na koniec solówki.
Teraz ogólne rzeczy:
1) Każdy może nagrywać w jakim programie mu się podoba, sa darmowe jak Audacity lub tanie shareware jak np. Reaper (bardzo polecam). Nagraną ścieżkę przysyła do mnie mailem w postaci mp3 min. 256 kbps.
2) Na stałe na mojej stronie będzie dostępny pilot i pośrednie wersje produkcji w postaci mp3 wysokiej jakości. Pilot będzie rozbity na 3 tracki, żeby każdy mógł sobie wczytać je do własnego multitracka i ustawić wygodne proporcje do pracy.
3) Przebieg pracy i wszelkie uwagi wymieniamy na forum, w przypadku sporu ostatnie słowo należy do mnie.
4) Po rejestracji wszystkich śladów miksuję całość.
Warunkiem powodzenia, jak mówiłem jest przede wszystkim zgłoszenie się bębniarza, który wie o co chodzi
UWAGA! Nie chodzi o wymiatacza tylko człowieka z czujem i swobodnie czującego się z metronomem. Jeśli ktoś z daleka, zapewniam nocleg
Czekam na chętnych - bo chyba nie rezygnujemy z projektu??