Hryniu. Wnioskuj?, ?e nie grywasz zawodowo z Van Halen albo na przyk?ad King Crimson. No to musisz sobie odpowiedzie? na pytanie, co chcesz zrobi? z d?wi?kiem swojej cudownej gitary. Jak chcesz gra? tylko metal i jest Ci potrzebny satanistyczny przester, no to proponuj? ukrai?sk? podr?bk? bossa, albo rodzimy exar. Przyst?pne cenowo. Natomiast je?li chcesz si? pobawi? pog?osami, echami, flangerami i innemi takiemi to lepiej sie obkupi? w multiefekcik. Byle nie jaki? Zoom najta?szy. Po mojemu od digitecha w g?r?. No bo taki kombajnik u?ywany kosztuje tyle co 2 - 3 dobre kostki, a zawiera wiele funkcji, efekt?w, symulacji wzmacniaczy i kolumn, equalizer?w i takich tam, z tunerem, a czasami metronomem czy prost? drummaszyn? w??cznie. I jeszcze czasami maj? takowe peda? ekspresji/volume, ergo kolejn? oszcz?dno?? uczynisz na kaczce Morleya. Ofkorz hajendowcy zawsze w tym momencie psiocz? na jako?? efekt?w w kombajnach, ale c??. Ekonomia. Z mojej skromnej praktyki wynika, ?e najgorsze s? w tem temacie przestery. Bo ju? efekty przestrzenne, czy equalizacja spoko dzia?a. A z symulacji wzmacniaczy nie korzystam, bo jak na razie mam ampega i niczego symulowa? nie musz?
A jak ju? si? za?apiesz do Van Halen, to se kupisz co b?dziesz chcia?
.