autor: T.B.King » września 8, 2007, 1:43 pm
Oto najświeższe wiadomości na temat warszawskiego koncertu "Dzień Bluesa 2007" w dniu 16 wrzesnia, godz. 19:00, Tygmont Jazz Club (Uwaga! Dwukrotnie notowany w rankingach jako jeden ze 100 najlepszych jazzowych klubów na świecie wg "DownBeat").
W kocercie wystąpią (podaję w kolejności zgłoszeń - w koncercie kolejność ustalimy losowaniem):
1. "Chicago Blues Revue" - Witek "Bad Boy Jones" Bielski -p.g.voc i Antek "Kurson" Kurek - hca
2. "Karol Lechowski&Maciej Sych": Karol Lechowski - hca, voc i Maciej Sych, g
3. "Hot Blues Trio" - Łucja Józefina Szablewska, voc, p, Mateusz Karol Katner,gitary, Wiktor Jan Szablewski tp.
4. "LeBlue" - reprezentacyjny duet (a być może trio) znanego skądinąd zespołu, w składzie: Joanna Zielecka, flety i Piotr Maciak, gitary. W LeBlue prawdziwa rewolucja: odeszła Beata Kossowska (zawsze chciała śpiewać pop), a na jej miejsce przyszła Asia Zielecka, rewelacyjna flecistka (Poznań/Swarzędz) plus wokalistka, Dorota Kucharska. Oczywiście sekcja Krzysztof Jaworski, b + Paweł Markiewicz, dr - bez zmian. Nie przegapcie koncertów nowego LeBlue, są doskonali! Terminy wkrótce. Narazie kończą nagrywać studyjną płytę.
5. Kasia Nirnberg, fortepian i Rafał Motycki - voc
6. Blueszcz Blues Band
7. MOJO - Lis - gitara, wokal, harmonijka ustna; Roxta - wokal, gitara, instrumenty perkusyjne.
W ten sposób lista uczestników została zamknięta. Nowe zgłoszenia wpisuję na listę rezerwową. Z tej listy mozna zagrać w dwu przypadkach:
1. jeśli któryś z zespołów nie zgłosi się,
2. jeśli koncert pójdzie na tyle sprawnie, że zostanie trochę czasu.
Wszystkich uczestników koncertu zapraszam na godzinę 17:00 celem ustalenia szczegółów występów.
Po koncercie jam session - tu nie ma żadnych ograniczeń. Zapraszam wszystkich grających i śpiewających bluesa. Zapraszam też jazzmanów, jako że blues i jazz to jedna rodzina i wiadomo, że prawie każdy jazzman grał kiedyś lub gra w dalszym ciągu "kawałki" bluesowe!
Blues on!
Tomasz Bielski
_________________
"...spójrz na kota, co przylgnął do ścieku..."
Thomas Stearns Eliot, "The Waste Land"