Gov't Mule w Polsce w 2007r. !

[Marek-Browarek6]

[margo]

[alojz keta]

[Mulewicz]

[Marek-Browarek6]

[Czesiek]

[agomule]

HEJ MLODZI I STARSI MULARZE! czy to już wszystko? Czy tak piękny koncert nie zasługuje na więcej?Jestem tu nowy więc czuję poważny respekt przed tak znamienitym forum,tym bardziej,że nigdy nie uczestniczyłem w żadnej internetowej dyskusji.Jednak od kilku dni wciąż wracam do WAS.Dzisiaj czegoś mi brak. A było tak fajnie(prawie jak w naszym sejmie)Może należałoby coś więcej powiedzieć(obiektywnie) o samej muzyce.Czy w ICH muzyce coś się zmienia? Dokąd nasz MULE zmierza?Co zrobić żeby nas było przy GMule więcej?Bylo mi trochę przykro gdy na ok pół godz przed koncertem wszedłem do prawie pustej sali (może po ubiegłorocznym koncercie Gilmoura w Gdansku jestem zbyt wymagający-ale właściwie czy WARREN nie zasługuje na podobne zainteresowanie?)Pamiętam dwadześcia parę lat temu w tej samej Stodole na jamach po koncertach Jazz Jamboree bylo chyba nas nie wielu mniej.Cieszy natomiast,że tak wielu młodych słucha takiej muzyki.Sam słucham bardzo różnej muzyki(od Bacha i Pendereckiego przez Milesa i Johna aż po cały ten ROCK i BLUES z Hendrixem,Mayalem,Greenem oraz oczywiście ABB od 30 ponad lat) Przyznam się,że swój najwspanialszy koncert przeżyłem juz dość dawno bo w 83 roku w Kongresowej.I wlaściwie od tego czasu przestalem jażdzić na koncerty.Dopiero kilka lat temu ze zdziwienim odkryłem,że stary dobry ROCK nie umarł,że można zagrać Soulshine,Red House,Cortez..,Mr Big,War Pigs,Sad And Deep..i wiele,wiele innych jak nikt dotąd(jak napisał Maniol"grającego tak, jak jeszcze nikt nie grał, grając to, co już wszyscy grali!!! )W tym miejscu muszę podziękować czlowiekowi który odkrył dla mnie GOV'T MULE.Był nim A.R Błaszkiewicz z Radia TAK(może ktoś mi powie co sie z nim obecnie dzieje) Od tego czasu nieco mi odbiło i trudno jest mi obejść się bez słuchania i oglądania GM(co do oglądania koncertów to mam ogromną prośbę jeśli ktoś zarejestrował koncert z WDR dajcie znać,ja niestety przegapiłem,mam jedynie poprzedni z 2005r)Również uważam że wtorkowy koncert był świetny jak chyba każdy GM live.Wlaściwie dokladnie tego się spodziewałem znąjąc podjście i zaangażowanie Warrena.(wydał mi się mocno zmęczony w końcówce)No i te solówki.Dla mnie to jest najpiękniejsze i najważniejsze.Jednakże pomimo tego zachwytu już podczas koncertu pojawiły się u mnie pewne wątpliwości i obawy.Ale o tym może innym razem bo pewnie przesadzilem na dzisiaj.

Pozdrawiam wszystkich
Niestety na koncercie GREGGA nie będę.Nie dam rady finansowo chyba że, min.Roman emerytury potroi albo zjawi się cały ABB.

[margo]

[paul david]

- nie pisze już tutaj, ale chcę Ci dać znać,

Rozumiem emocje i miłoœć fanów GM, ale prosze państwa, każdy ma prawo do głosu. Niekoniecznie musi sie on zgadzać z resztš.



Margo akurat Ty zasługujesz na szacunek - chce żebyœ wiedziała, że tak myœlę.

Nie zamierzam dalej cišgnšć tej dyskusji, więc możecie pisać co chcecie na temat mojego wpisu, lecz myœlę, że zdrowy rozsšdek weŸmie górę nad emocjami...wszak jesteœcie inteligentni przecież...

Pozdrawiam Wszystkich fanów muzyki, a Margo, Darka Mulewicza i agomule w pierwszym rzędzie!

Paul David

[margo]

Paul - dziękuję

po prostu

[marekhary]

[Zbyszek Stępski]

Witaj ….agomule !
I wszyscy fani GM, forumowicze …

Właśnie od wczoraj ściągam z netu to CUDO/ Gov’t Mule, Palladium 10 czerwiec 2007/ pokazany w TV WDR Myślę, że za dwa dni jak dobrze pójdzie będę juz mógł powiedzieć – jestem posiadaczem tego koncertu, a teraz zaledwie mogę mieć podgląd we fragmenty … REWELACJA.
Od kilku lat bez tych dźwięków nie istnieje „moje życie” i tu masz rację muzyka Warrena i te dwa warszawskie koncerty zasługują na poświęcenie większej uwagi i dyskusji, która da świadectwo wielkości tego, w czym mieliśmy okazje uczestniczyć, lecz przychodzi taki moment, ze brak nam normalnie słów i tak jest przynajmniej w moim przypadku. Miałem przyjemność być na poniedziałkowym koncercie Gov’t Mule i tym zeszłorocznym w Palladium i jestem oszołomiony tym co zobaczyłem…
Na forum zalogowałem się właśnie za sprawą tego koncertu w Palladium…Po tym koncercie powiedziałem sobie to jest mój ostatni koncert, na jakim jestem, bo cóż mogę lepszego zobaczyć, posłuchać, a jednak nie … bywam na koncertach i z jeszcze większym zapałem bez reszty oddaję się muzyce.. Oczywiście na pierwszym miejscu zawsze będzie Gov’t Mule niedościgniony wzór obecnych czasów … i proszę zostań tu na forum, bo ta obecność tutaj daje wiele satysfakcji. Poznałem tu wielu cudownych, wspaniałych ludzi, którzy potrafią zarażać swym zapałem i co dzień udowadniają, że nie jesteśmy sami i te wspaniałe spotkania już w rzeczywistości…móc przywitać się z nimi, porozmawiać i nie ważne, że forumowe rozmowy nie zawsze zmierzają we właściwa stronę i o niektórych z nas można wyrobić sobie złe zdanie, ale to tylko pozory…To są wspaniali ludzie. Niektórzy dla mnie są wręcz wzorem może nawet niedoścignionym, dlatego tu jestem i uważam to za zaszczyt „zasiadać” w tym gronie..
Wracając do sedna sprawy jak tylko ściągnę do końca ten materiał z WDR, to z wielką ochotą podzielę się z każdym fanem tej muzyki…

Dla tych którzy zechcą to zrobić na własną rękę podaję link do źródła z którego można pobrać torrenta i to dzięki niemu cała reszta powolutku wędruje w nasza stronę . http://www.thetradersden.org/forums/sho ... 212&page=1

Pozdrawiam
Zbyszek Stępski

[pedro]

Dla mnie to był na pewno jeden z najpiękniejszych koncertów w życiu. Byłem niestety tylko we wtorek i teraz oczywiście pluję sobie w brodę - w przyszłym roku na pewno pójdę na oba Pod tym, co napisał Agomule mógłbym podpisać się obiema rękami - spośród koncertów Mule'a, które znam z płyt (i z zeszłorocznego Palladium) ten jest chyba najlepszy - absolutnie wyjątkowy!
Swoją drogą Stodoła chyba jednak dużo lepsza na taki koncert niż Palladium (ale może by tak jednak w przyszłym roku już nie w Warszawie?)
Wielkie podziękowania dla Tangerine i tak trzymać (myślę, że z czasem i promocja będzie lepsza i bileciki trochę stanieją - trzymam za nich kciuki!)
Nie mogąc się już doczekać pojawienia się koncertów na stronie (może będzie jakiś pakiet, w którym oba koncerty razem byłyby taniej, hmmm...) ściągam właśnie pracowicie koncercik z Bonnaroo.
Ej, żeby więcej takich koncertów i takich kapel...

Mula pierwszy raz usłyszałem w niezapomnianych Kamieniach w radiu Wawa (mam jeszcze na kasetkach parę ładnych audycji, a jakże); Boże, czy ktoś to jeszcze pamięta? Czy ktoś pamięta Rockową Trzynastkę? Co się stało z p. Andrzejem Śrutką?

Ja chcę rockowe radio! (póki co uczę się na pamięć programu Radia Baobab


Sorry, że piszę tak okropnie nieskładnie i o wszystkim naraz, ale wciąż jeszcze nie mogę dojść do siebie po koncercie.

Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich MULE FANÓW!

[Marek-Browarek6]

[Marciniasty]

[Zbyszek Stępski]

Gov't Mule
10 czerwca 2007
Palladium, Kolonia



... Soulshine

[Syd]

Niebywale DOSKONALY przekaz muzyki,

Vocal gitara bass klawisze perkusja, kilowaty elektrycznosci.

Cudo dla uszu i duszy.

[Piotr Łukasiewicz]

[Syd]

[Piotr Łukasiewicz]

Chcialbym sie jeszcze odniesc do dyskusji wokol wypowiedzi Margo. Moze jako zagorzaly Mulefana zarazem organizator koncertow nie powinienem sie wypowiadac ale... co mi tam...

Pewnie sie powtorze ale uwazam ze kazdy ma prawo do glosu, nawet jesli jest krytyczny. Niewazne czy zgadzam sie czy tez nie z wypowiedzia Margo ale uwazam ze w sposob kulturalny przedstawila to w jaki sposob odbiera koncert i jego organizacje.

Ma prawo byc zawiedziona tym ze zespol nie wyszedl do fanow. Wiekszosc wykonawcow jednak wychodzi. W zeszlym roku bylo inaczej. Tez chcialem przytulic Warrena Ale coz, nie wiem co za tym stoi. Decyzja zespolu bo byli zmeczeni czy tez tak zaplanowana organizacja uzgodniona z Agencja i klubem. DLA MNIE MUZYKA BYLA NAJWAZNIEJSZA. Tego mi nikt nie odbierze.

Co do Tangerine. Skladam wielkie uklony, bijac glowa w posadzke. Gdyby nie oni nie melibysmy GM w Polsce i znowu musielibysmy jezdzic w najlepszym wypadku do Niemiec.
Niemniej jednak uwazam ze ceny sa nieprzyzwoicie wysokie. Mam kontakt z ludzimi jezdzacymi za GM po calym swiecie. Byli tez w W-wie. Twierdza ze tak wysokich cen nie spotkali w calej Europie. Cos tu jest nie tak. W tym kontekscie niska frekwencja nie dziwi. W tym roku ceny byly wyzsze niz rok temu pomimo ze byly 2 koncerty. Nie wierze ze koszt 2 koncertow to cena jednego x2.
Podam przyklad. Dzien pozniej grali w Stuttgarcie za 20 euro (ok 80zl) gdzie ludzie zarabiaja kilkakrotnie wiecej niz my.

ja przyjde zawsze. Nawet gdyby cny byly dwukrotnie wyzsze ale takich jak j jest chyba niewielu...

[Syd]

Kochajacy muzyke, zakochani w Gov't Mule dostapili i posiedli na cale swoje zycie czesc radosci. To tyle,i az tyle.

[Marek-Browarek6]

[Stanley-1]

[Zbyszek Stępski]

[Stanley-1]

to co zaprezentowałem to doznania osobiste i nie mające cech recenzji a odczucia .
czuje Twoją Zbyszki duszę i wiem że nie małbys odwagi recenzowac bo chyba nie o to chodzi tu na forum wymieniamy sie odczuciami.
Trzeba sobie zdawac sprawę ze to ludzie grają live
i podlegają emocjom i nastrojom i super jak spotęguje się energia stron obydwóch .

[e m d ż i]

[Marciniasty]

[Brian]

Co mają koszulki SBB z 2001 r. do omawianego tematu?
1. Bilety na GM są zbyt za drogie. Tym bardziej, że są to miejsca stojące. Ja wiem, ze fanatycy muzyki GM pewnie mogli by słuchać zespołu z TOI TOI. Ja niestety nie. Jeżeli płacę to wymagam.
2. Jeżeli sale koncertowe na GM nie były wypełnione do ostatniego miejsca ( a drugiego dnia nawet można napisać , że sala świeciła pustkami) , to jest to kwestia do zastanowienia się przez organizatorów

Daj Boże, żeby jakość sprzedawanych koszulek była taka jak koszulekk SBB ( Freedom with Us). Do tej pory mam 2 sztuki i jeszcze w nich chodzę.

Marek Wasek

[Marciniasty]

[fred_zg]

....rzeczy dzialy sie nieludzkie, mulek hulal z wlasciwym sobie spontanem i widac bylo, ze maja frajde z takiego joba, bo dawali z siebie sporo ognia i czuc bylo bebechy tej muzy.....
ogolnie - chyba najbardziej docierający do mnie akt artystyczny w zyciu..
...no, a my tu sobie o konfekcji.... ...dajcie juz spokoj
....swoja droga nie wiem czy nie taniej byloby zaopatrzyc sie na stronie Mula...

i kilka fotek



...a tu po koncerciku z pozyczonym do fotki osiolkiem (szanowmych wlascicieli prosze o przekazanie pozdrowien dla pupila )

...aha....zauwazcie postac w tle!
Nie wiedzialem, ze Tank Abbott oprocz perfekcyjnego obijania przeciwnikow na ringu UFC jest jednoczesnie akustykiem najlepszej grupy Swiata. ....Respect! ...hue hue hue