To jest pora?ka!!! - w?a?nie przeczyta?em ca?y temat i poziom dyskusji jest dosy? ?enuj?cy. A w?a?ciwie to nie jest dyskusja, tylko jaka? ob??dna wymiana zda? i uszczypliwo?ci, ?wietnie por?wnanych do "piaskownicy".
Niestety Panie Marku (staram si? by? obiektywny) ten absurd zosta? rozpocz?ty przez Pana. Nie zgadzam si? z wi?kszo?ci? tego co Pana napisa? (i tu i w Twoim Bluesie i na swojej stronie), szczeg?lnie, ?e uzurpuje sobie Pan sobie jak?? absolutn? wiedz? na temat tego czym jest blues, jak powinien by? grany i co najgorsze - co prze?ywaj? osoby graj?ce "nibybluesa" (do kt?rych zapewne tak?e b?d? zaliczony).
A wracaj?c do PSB - wi?kszo?? tego, co by?o napisane przeciwko Stowarzyszeniu nie zosta?o poparte ?adnymi argumentami. Raczej by?y to personalne "wycieczki". Zgadzam si?, ?e dotychczasowe zarz?dy PSB nie zrobi?y specjalnie du?o, ale oceniaj?c prac? Stowarzyszenia nie mo?na zapomina? o lokalnych oddzia?ach, kt?re w wi?kszo?ci dzia?a?y ?wietnie, propaguj?c bluesa, organizuj?c koncerty itp. Przyk?adem mo?e by? oddzia? warszawski, kt?ry w?a?ciwie spowodowa? obecno?? bluesa w stolicy. Obecnie zarz?d PSB to s? to w?a?nie osoby, kt?re dzia?a?y w takich lokalnych oddzia?ach i my?l?, ?e maj? na tyle zapa?u, ?e uda im si? osi?gn?c to co sobie za?o?yli. A czy wszyscy musz? si? zgadza? z ich pomys?ami? - Nie!!! Ale negowanie wszystkiego bez podania innych rozwi?za? jest "pustym" krytykanctwem. A S?awek Wierzcholski jako prezes PSB, jest dla mnie faktem tak oczywistym, ?e trudno mi zrozumie?, ze kto? mo?e mie? w?tpliwo?ci. Nie b?d? si? tu wypowiada? czy lubi? go jako osob?, bo jest to moja prywatna sprawa i nie ma nic tu do rzeczy. Natomiast jest postaci? zas?u?on? dla polskiego bluesa i co najwa?niejsze najbardziej rozpoznawaln? i kojarzon? z w Polsce z bluesem. I czy si? to komu? podoba czy nie, to jego nazwisko jest w stanie otworzy? drog? do medi?w, pieni?dzy itp.
Uff - troch? si? rozpisa?em, ale zaczynam mie? troch? dosy? tego polskiego piekie?ka