Moderator: mods
Nick pisze:Oj porobi?o sie tu ostatnio tak ?e zanim sie cos napisze to trzeba ostrzec ?e si? nie drwi albo np. nie narzuca sie w?asnej opini....
Wydaje mi ?e wiekszo?? os?b na ?wiecie uwa?aj?cych sie za bluesmen?w wcale nie gra Bluesa a jedynie ubieraj? sie, spiewaj? i ?yj? jak Bluesmeni z pocz?tku dwudziestego wieku. Wed?ug mnie zaczynaj? nie od 'tego ko?ca'. Najpierw trzeba nauczy? si? gra? Bluesa, a to wszystko inne ma wyj?? samo z siebie. Trzeba gra? prosto z serca bo inaczej te dzwi?ki s? suche jak sahara. Nie nale?y mie? jaki? takich ogranicze? typu "to musi by? dwana?cie takt?w" albo "ja bede gral Delta Blues, bo Delta Blues to korzenie". Bo takie podej?cie to troche jak powiedzia? Willie Dixon, te cechy wygl?du.itp Bluesmen?w z pocz?tku XXw to owoce.
O co Ci chodzi prawi?c te truizmy? Widz?, ?e rodzi si? nam nast?pny "blusman", co to posiad? prawd? objawion?.
Ja graj?c wyrzucam z siebie wszystko. I to co mnie akurat dr?czy, i to co mnie cieszy i wszystko inne.
Jak ja tak gram, to czuje takie co?... trudno jest mi to nazwa?, ale nazwe to pot?g? Bluesa. Jak si? gra Bluesa to nie trzeba nawet ?piewa?, bo ludzie czuj? o czym si? chce powiedzie?, co si? chce przekaza?.
Proponuj? troch? dystansu do swojej osoby.
"wiemy jak powsta? Blues" - moim zdaniem wcale nie on nie powsta? "z cierpienia murzyn?w" a jest w ka?dym z nas od urodzenia.
M?w za siebie.
To tyle ode mnie
Witek Bielski
ps. nie atakuje Pana, pani Pawle bo nigdy nie s?ysza?em jak pan gra na ?ywo, a dla mnie tylko po tym da sie pozna? prawdziwego Bluesmena
Agatka Malczyk pisze:Czyli weso?y blues nie istnieje, a radosna muzyka to komercyjny ch?am... Ok...
Nick pisze:Do dzi??y?em w przekonaniu ?e powiedzia? to te? powiedzia? Willie Dixon Ale bardziej od gadania o Bluesie wole go gra?.
Robert007Lenert pisze:Agatka Malczyk pisze:Czyli weso?y blues nie istnieje, a radosna muzyka to komercyjny ch?am... Ok...
Hmmm.. znaczy ze LOS AGENTOS... to trupa cyrkowa HI HI
Marek Wojtowicz pisze:"The Blues is the first music that was here. It was born with Eve and Adam in the Garden. It is the one that tells the story."-- John Lee Hooker
Nick pisze:Jezu, znowu sie zaczyna
Przepraszam je?eli naprawde te s?owa pana obrazi?y ale nie o to wcale mi chodzi?o!!!.
Ja pisa?em nt. tego czym WEDLUG MNIE jest Blues. Temat brzmi "czym?e jest Blues". A to post scriptum by?o tylko po to ?eby w?a?nie pan nie pomy?la? ?e pana atakuje!!! (wczesniej klucil sie pan z Barticiem) Fakt, wtr?ci?em je bez wi?kszej potrzeby! Dopisze sobie w opisie ?e mam tylko 16 lat i istnieje prawdopodobie?stwo ?e mog? ?le sformuowa? swoje my?li!!! A z tymi koncertami to chodzi?o mi o to ?e... wole sie przekona? o tym czy ktos gra Bluesa idac na koncert, ?eby nie robi? zbyt pochopnych wniosk?w. Przyjde na pana koncert!!! Nigdy nie powiedzialem, a juz zdecydowanie nie chcialem, ze Pan NIE POTRAFI GRAC albo ze JA WAM POWIEM KTO TU MA PRAWO GRAC.
Pozdrawiam (i przepraszam na zapas)
BBJ
Marek Wojtowicz pisze:Blues is something that you do not find in no notes. You don't find it on paper. It is something which is in your heart. You got to feel it to do it. If you live it you know what
I'm talking about. Sometimes we can be happy, sometimes we can be blue. It's only what life - Guitar Gabriel z Music Maker Relief Foundation
Informacja apropo mitologizacji - Mit to wzorzec opowiadajacy histori? sakraln?, prawydarzenie, kt?re dokona?o sie na pocz?tku czasu. Dlatego J.L. Hooker jest niezwykle m?dry w wypowiedzi, kt?r? wcze?niej zacytowa?em
Marek Wojtowicz pisze:Blues is something that you do not find in no notes. You don't find it on paper. It is something which is in your heart. You got to feel it to do it. If you live it you know what
I'm talking about.
Tak, to trzeba prze?y?. Kto? tam powiedzia?, mo?e Johnny Shines, ?e blues?w si? nie pisze, bluesy si? prze?ywa.
To dlatego ta muzyka jest taka trudna do wykonania, a raczej do stworzenia jej.
Sometimes we can be happy, sometimes we can be blue. It's only what life - Guitar Gabriel z Music Maker Relief Foundation
To chyba mo?e by? pewnym podsumowaniem.
Informacja apropo mitologizacji - Mit to wzorzec opowiadajacy histori? sakraln?, prawydarzenie, kt?re dokona?o sie na pocz?tku czasu. Dlatego J.L. Hooker jest niezwykle m?dry w wypowiedzi, kt?r? wcze?niej zacytowa?em
tym jest w?a?nie blues, ale moim zdaniem dla ka?dego z nas jest czym? innym !
P.Szyma?ski pisze:[blues mo?e by? jedynie smutny???
Blues jest niejednoznaczny, tak jak skala bluesowa - nie dur, i nie mol.
Ju? to m?wi?em przecie?.
Blues jest jeden. Tylko ka?dy go inaczej odbiera.
Agatka Malczyk pisze:P.Szyma?ski pisze:[blues mo?e by? jedynie smutny???
Blues jest niejednoznaczny, tak jak skala bluesowa - nie dur, i nie mol.
Ju? to m?wi?em przecie?.
Ok rzeczywi?cie. Przepraszam, nie zauwa?y?amBlues jest jeden. Tylko ka?dy go inaczej odbiera.
racja
S?awek Turkowski pisze:Witam,
skoro temat zosta? niejako wywo?any opini? i muzyk? Marka Wojtowicza (audycja przednia i inspiruj?ca) troch? ?wiat?a na jego widzenie bluesa rzuci wam temat na forum PSB - http://www.blues.org.pl/forum/viewtopic.php?t=97
Pozdrawiam S?awek
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 311 gości