Sugaray Rayford "Dangerous'

Wszelkie informacje o nowych płytach, zapowiedziach i planach wydawniczych.

Moderator: mods

Sugaray Rayford "Dangerous'

Postautor: posener » września 21, 2013, 2:05 pm

Wokalista Mannish Boys właśnie wydał swoją drugą (chyba) solową płytę. Na tym krążku znajdziemy w zasadzie stylistyczny przekrój głównego nurtu współczesnego bluesa. Sugaray swobodnie i z energią porusza się po tym terytorium wspomagany przez plejadę znakomitych instrumentalistów. Świetny album od początku do końca. Żadne "pitu-pitu", tylko pulsująca, zagrana z biglem muza, zaśpiewana przez kawał chłopa głosem z pewnością nie kojarzącym się z różnymi metroseksualnymi młodziencami, których coraz więcej w show biznesie. Zaletą płyty jest stosunkowo mały udział standardów. Fajne aranżacje, gdy trzeba dęciaki, gdy trzeba hammondzik, świetne, nie przegadane solówki. Po prostu znakomita płyta!

1. Country Boy
2. Stuck for a Buck
3. I'm Dangerous
4. Two Times Sugar
5. When It Rains It Pours
6. Pretty Fine Mama
7. Depression Blues
8. Goin' Back to Texas
9. I Might Do Somethin' Crazy
10. In the Dark
11. Surrendered
12. Need a Little More Time
13. Keep Her at Home
14. Preaching Blues

Obrazek
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Re: Sugaray Rayford "Dangerous'

Postautor: Electric Muddy » listopada 23, 2013, 11:28 pm

Jak dla mnie zdecydowanie na plus są te bluesy w szybkim i średnim tempie takie jak: "Country Boy", "Two Times Sugar", "Pretty Fine Mama", "Depression Blues", "I Might Do Somethin' Crazy", "Keep Her at Home". Te wolne bluesy takie jak: "Goin' Back to Texas" i "Surrendered"wypadają nieco gorzej - w tym pierwszym utworze strasznie denerwuje ten podkład rytmiczny zagrany chyba na fortepianie: tu, tudu, tu, tudu i tak przez całe 7 minut, ten drugi pomimo, że są podobieństwa do Howlina' Wolfa (a dokładniej do "Little Red Rooster") to brzmi trochę psychodelicznie. Zresztą "Surender" nie jest jedynym utworem, w którym są dźwięki podobne do tych, które słychać w utworach Howlina Wolfa, również je słychać w: "Pretty Fine Mama" i "Keep Her at Home". Jeśli miałbym wybrać najlepszy utwór na tej płycie to chyba postawie na "Two Times Sugar" z bardzo fajną solówką na gitarze, drugim bardzo utworem jest "Might Do Somethin' Crazy" - w którym słychać podobieństwa standardów "Wang Dang Doodle" i "Crazy For My Baby", no i jako trzeci utwór wyróżnię trochę funkowy "Stuck for a Buck". Ogólnie cała płyta na plus, pomimo, że ma gorsze momenty.
Marcin
Awatar użytkownika
Electric Muddy
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 883
Rejestracja: marca 9, 2007, 3:23 pm


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Nowe płyty, zapowiedzi wydawnicze

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości

cron