Black Country Communion "Afterglow"

Wszelkie informacje o nowych płytach, zapowiedziach i planach wydawniczych.

Moderator: mods

Postautor: posener » października 23, 2012, 12:47 pm

B&B pisze:A co - na Rynku w Poznaniu już sprzedają?


Te czasu już minęły, ale myślałem, że rocken jakiś rynek w Warszawie namierzył.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Marek-Browarek6 » października 23, 2012, 9:47 pm

posener pisze:
B&B pisze:A co - na Rynku w Poznaniu już sprzedają?


Te czasu już minęły, ale myślałem, że rocken jakiś rynek w Warszawie namierzył.


Teraz "hycel" wyznaczony do walki z piractwem nie zagląda już na giełdy płytowe i można tam handlować lewizną bez strachu. Kogo miałby łapać przy tak niskiej frekwencji ? On też jak większość przeniósł się do "netu".
Marek-Browarek6
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1816
Rejestracja: października 22, 2005, 5:51 am
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: posener » listopada 3, 2012, 9:36 pm

Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: irimi » listopada 5, 2012, 12:49 pm

Do rzeczy...
No cóż. Po kilkunastu odsłuchaniach ze smutkiem stwierdzam, że album "Afterglow" jest zwyczajnie przeciętny. Mimo prób ostrego grzmocenia para z chłopaków uszła. Jest kilka fajnych riffów, są jakieś tam pomysły, ale odnoszę wrażenie, że temat pt.: BCC powoli się wyczerpuje. Niby wszystko jest jak trzeba - muzycy wszak to solidni, ale jak dla mnie za mało przebojowo, jeśli można tak określić. ***/***** :?

PS. Płytę zakupił kumpel, więc oszczędziłem kilkadziesiąt złotych... :twisted:
"It's not a race - it's a journey" RUSH, "Out of the cradle"
Awatar użytkownika
irimi
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 40
Rejestracja: marca 5, 2012, 8:14 pm

Postautor: posener » listopada 5, 2012, 12:57 pm

irimi pisze:Do rzeczy...
No cóż. Po kilkunastu odsłuchaniach ze smutkiem stwierdzam, że album "Afterglow" jest zwyczajnie przeciętny. Mimo prób ostrego grzmocenia para z chłopaków uszła. Jest kilka fajnych riffów, są jakieś tam pomysły, ale odnoszę wrażenie, że temat pt.: BCC powoli się wyczerpuje. Niby wszystko jest jak trzeba - muzycy wszak to solidni, ale jak dla mnie za mało przebojowo, jeśli można tak określić. ***/***** :?

PS. Płytę zakupił kumpel, więc oszczędziłem kilkadziesiąt złotych... :twisted:


Takie miałem właśnie podejrzenia co do tej płyty i dlatego nie zamówiłem. Poczekam na kolejne opinie i chyba, aż jakiś kumpel zakupi :wink:
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Rock-A-Billy » listopada 5, 2012, 3:33 pm

posener pisze:
irimi pisze:Do rzeczy...
No cóż. Po kilkunastu odsłuchaniach ze smutkiem stwierdzam, że album "Afterglow" jest zwyczajnie przeciętny. Mimo prób ostrego grzmocenia para z chłopaków uszła. Jest kilka fajnych riffów, są jakieś tam pomysły, ale odnoszę wrażenie, że temat pt.: BCC powoli się wyczerpuje. Niby wszystko jest jak trzeba - muzycy wszak to solidni, ale jak dla mnie za mało przebojowo, jeśli można tak określić. ***/***** :?

PS. Płytę zakupił kumpel, więc oszczędziłem kilkadziesiąt złotych... :twisted:


Takie miałem właśnie podejrzenia co do tej płyty i dlatego nie zamówiłem. Poczekam na kolejne opinie i chyba, aż jakiś kumpel zakupi :wink:


Jak dla mnie album jest dobry. Po prostu dobry. Tyle i aż tyle. Problemem wielu piszących na tym forum są nadmierne oczekiwania muzyczne ocierające się wręcz o mistycyzm :lol: Co bowiem nowego można wymyślić w tej formule muzycznej typu blues - rock, hard rock oraz mix obu gatunków? Odpowiedź jest prosta...NIC :!: Ostatnią wielką kapelą tego nurtu, która stworzyła w tym zakresie coś nowego jest Gov`t Mule, ale to właściwie jam band, znacznie wykraczający poza ramy blues- czy hard -rocka.
"Afterglow" to porządny, przyzwoity album. Lepszy zdecydowanie od "Jedynki " i trochę gorszy od "Dwójki", ale tam poprzeczka ustawiona była bardzo wysoko. Chłopaki łoją jak trzeba, wokalista się drze, gitara zapodaje ciężkie kanciaste riffy na przemian z wystrzałowymi solówkami. Większość utworów jest dobra, ale kilku zapychaczy nie udało się uniknąć, ale to się zdarza wszystkim. Czego tu jeszcze chcieć? Elementów jazzu albo progresji ? Przepraszam, ale to chyba nie ten adres. Na tej płycie najsłabszy element to niestety Joe Bonamassa. Jeśli coś sprawia wrażenie trochę wypalonego to jego gra. Wokalnie i kompozytorsko też się specjalnie nie udziela. Nie jest jednak niezbędnym elementem tej kapeli i z powodzeniem mógłby zostać zastąpiony przez jakiegokolwiek innego gitarzystę dobrze operującego w tych muzycznych klimatach. Dlatego plotki o rozpadzie BCC z powodu odejścia Bonamassy uważam za mocno przedadzone :) Hughes nie zniszczy z tego powodu kapeli, z którą odniósł sukces komercyjny jaki nie był jego udziałem od lat.
Awatar użytkownika
Rock-A-Billy
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1490
Rejestracja: stycznia 17, 2009, 8:51 pm

Postautor: irimi » listopada 5, 2012, 10:54 pm

Rock-A-Billy pisze:...Problemem wielu piszących na tym forum są nadmierne oczekiwania muzyczne ocierające się wręcz o mistycyzm :lol: Co bowiem nowego można wymyślić w tej formule muzycznej typu blues - rock, hard rock oraz mix obu gatunków?
Problemem zaś innych zbyt niskie oczekiwania ;-) Oczywiście, że nic, albo niewiele da się wymyślić, i cudów (mistycyzmu?) się nie spodziewałem, ale wyraźnie sprecyzowałem - dla mnie płyta ma za mało "fajnych kawałków". To dla mnie "tylko" hardrockowe rzemiosło, ale zbyt mało przebojowe jak na hardrock. Rzemiosło dla Ciebie "porządne i przyzwoite", dla mnie zaledwie "przeciętne". No i nie wiem skąd ten jazz i progresja Ci się wziął :shock: bo ja - jak babcię laczkiem - ni słowem nie wspomniawszy.
Rock-A-Billy pisze:i trochę gorszy od "Dwójki", ale tam poprzeczka ustawiona była bardzo wysoko...
O to to! Masz odpowiedź - oczekiwałem co najmniej równie dobrego albumu jak dwójka 8) Nikt nie powiedział, że będzie łatwo :wink: A to, że "Afterglow" taki nie jest, sory, ale takie rzeczy nie są nigdy dla mnie problemem. No chyba, że wydam kasę na płytę :mrgreen:
"It's not a race - it's a journey" RUSH, "Out of the cradle"
Awatar użytkownika
irimi
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 40
Rejestracja: marca 5, 2012, 8:14 pm

Postautor: Marek-Browarek6 » listopada 6, 2012, 5:43 am

Rock-A-Billy napisał:
Hughes nie zniszczy z tego powodu kapeli, z którą odniósł sukces komercyjny jaki nie był jego udziałem od lat.

Nie byłbym tego taki pewien. Może uzna , że bez Joe ten zespół nie może istnieć. Zawsze jednak jest nadzieja , że za dwadzieścia parę lat zejdą się i zagrają wielki koncert z synem Bonamassy na gitarze :wink:
Marek-Browarek6
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1816
Rejestracja: października 22, 2005, 5:51 am
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: rocken » listopada 10, 2012, 4:12 pm

Rock-A-Billy pisze:Jak dla mnie album jest dobry. Po prostu dobry

Mniejsza z tym dobry czy nie dobry, ale czy kapela hard rockowa musi być tak "wyprana" z brzmienia, przecież tego nie idzie odróżnić od innych produkcji pop-rockowych a nawet popowych które radio gra. Brzmienie jest tak skompresowane przez limitery i kompresory że przestaje być ważne kto w ogóle gra bo to wszystko zaczyna grać tak samo. Mi wpada jednym uchem i wypada drugim jak zwykły pop-rock.
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: Marek-Browarek6 » listopada 10, 2012, 8:52 pm

rocken pisze:
Rock-A-Billy pisze:Jak dla mnie album jest dobry. Po prostu dobry

Mniejsza z tym dobry czy nie dobry, ale czy kapela hard rockowa musi być tak "wyprana" z brzmienia, przecież tego nie idzie odróżnić od innych produkcji pop-rockowych a nawet popowych które radio gra. Brzmienie jest tak skompresowane przez limitery i kompresory że przestaje być ważne kto w ogóle gra bo to wszystko zaczyna grać tak samo. Mi wpada jednym uchem i wypada drugim jak zwykły pop-rock.


Następny nawiedzony....
Marek-Browarek6
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1816
Rejestracja: października 22, 2005, 5:51 am
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: irimi » listopada 10, 2012, 10:46 pm

Mógłbyś sprecyzować definicję nawiedzonego? Bo w kontekście dyskusji o "Afterglow" rozumiem, że jest to osoba, której oczekiwań ta akurat płyta BCC nie spełnia. Sądziłem, że fakt zróżnicowania gustów, oczekiwań, prywatnego zdania na temat, odczuć, wzbudzanych (lub nie) emocji, na tym forum jest zaletą, ale widać byłem w błędzie...
"It's not a race - it's a journey" RUSH, "Out of the cradle"
Awatar użytkownika
irimi
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 40
Rejestracja: marca 5, 2012, 8:14 pm

Postautor: Marek-Browarek6 » listopada 10, 2012, 10:56 pm

irimi pisze:Mógłbyś sprecyzować definicję nawiedzonego? Bo w kontekście dyskusji o "Afterglow" rozumiem, że jest to osoba, której oczekiwań ta akurat płyta BCC nie spełnia. Sądziłem, że fakt zróżnicowania gustów, oczekiwań, prywatnego zdania na temat, odczuć, wzbudzanych (lub nie) emocji, na tym forum jest zaletą, ale widać byłem w błędzie...


To nie ma nic wspólnego z oceną muzyki. Zastanawia mnie fascynacja tzw. limiterami i kompresorami... nic poza tym.
Marek-Browarek6
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1816
Rejestracja: października 22, 2005, 5:51 am
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Rock-A-Billy » listopada 11, 2012, 9:27 am

Marek-Browarek6 pisze:
irimi pisze:Mógłbyś sprecyzować definicję nawiedzonego? Bo w kontekście dyskusji o "Afterglow" rozumiem, że jest to osoba, której oczekiwań ta akurat płyta BCC nie spełnia. Sądziłem, że fakt zróżnicowania gustów, oczekiwań, prywatnego zdania na temat, odczuć, wzbudzanych (lub nie) emocji, na tym forum jest zaletą, ale widać byłem w błędzie...


To nie ma nic wspólnego z oceną muzyki. Zastanawia mnie fascynacja tzw. limiterami i kompresorami... nic poza tym.


To przede wszystkim nie ma nic wspólnego z nową płytą BCC, gdyż tam akurat ten problem nie występuje. Przynajmniej moim zdaniem...
Awatar użytkownika
Rock-A-Billy
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1490
Rejestracja: stycznia 17, 2009, 8:51 pm

Postautor: rocken » listopada 11, 2012, 9:42 am

Marek-Browarek6 pisze:Następny nawiedzony....

Marek-Browarek6 pisze:To nie ma nic wspólnego z oceną muzyki. Zastanawia mnie fascynacja tzw. limiterami i kompresorami... nic poza tym.

Jeśli ktoś nie słyszy różnicy w realizacji np. z płytą wydaną nie tak dawno AC/DC "Black Ice" nie wspominając o porównywaniu z starymi płytami AC/DC, Black Sabbath lub Deep Purple, to chyba jest głuchy jak pień....
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: posener » listopada 11, 2012, 4:56 pm

Oprócz Crawl i solówki Bonamassy w Dandelionie muza mnie nie porwała. Moim zdaniem krążek lepszy od I i słabszy od II. Nie ma chemii w tej kapeli i to słychać. Dobry produkt świetnych profesjonalistów.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Marek-Browarek6 » listopada 11, 2012, 10:40 pm

Niektórzy widzą to trochę inaczej:
http://www.rockmagazyn.pl/recenzja/564, ... erglow.htm
Marek-Browarek6
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1816
Rejestracja: października 22, 2005, 5:51 am
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: karambol » listopada 12, 2012, 7:40 am

Marek-Browarek6 pisze:Niektórzy widzą to trochę inaczej:
http://www.rockmagazyn.pl/recenzja/564, ... erglow.htm

Nie tylko oni widzą to inaczej.
http://www.mlwz.ceti.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=9481&Itemid=26
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: Mean Machine » listopada 12, 2012, 1:34 pm

rocken pisze:
Rock-A-Billy pisze:Jak dla mnie album jest dobry. Po prostu dobry

Mniejsza z tym dobry czy nie dobry, ale czy kapela hard rockowa musi być tak "wyprana" z brzmienia, przecież tego nie idzie odróżnić od innych produkcji pop-rockowych a nawet popowych które radio gra. Brzmienie jest tak skompresowane przez limitery i kompresory że przestaje być ważne kto w ogóle gra bo to wszystko zaczyna grać tak samo. Mi wpada jednym uchem i wypada drugim jak zwykły pop-rock.


No właśnie nie jestem pewien. W sensie brzmienia. Bo kiedy Joe odpala tam swoją gitarę, to jednak słychać ten zwarty, powiedziałbym "hammondowaty" gruby nosowy sound gibsona. Z takim środkowym grubszo-oziarnistym przesterem. W większości utworów w każdym razie.
Awatar użytkownika
Mean Machine
blueslover
blueslover
 
Posty: 472
Rejestracja: stycznia 18, 2011, 3:07 pm
Lokalizacja: Poznań

Postautor: Mean Machine » listopada 12, 2012, 1:39 pm

rocken pisze:Jeśli ktoś nie słyszy różnicy w realizacji np. z płytą wydaną nie tak dawno AC/DC "Black Ice" nie wspominając o porównywaniu z starymi płytami AC/DC, Black Sabbath lub Deep Purple, to chyba jest głuchy jak pień....


Ale Rocken, daj spokój - jaki sens ma takie porównanie? Realizacja i produkcja w czasach, umownie nazwijmy je, "Czasy AC/DC" była ograniczona ówczesnymi możliwościami które oferowała technologia - a w tej, do dnia dzisiejszego, mamy przecież ogromny skok naprzód. Trudno oczekiwać że BCC zabrzmi jak LZ, nie sądzę zresztą żeby chłopaki mieli na celu aż tak dokładne odwzorowanie ducha epoki, żeby rezygnować z różnych dobrodziejstw studyjnych.
Awatar użytkownika
Mean Machine
blueslover
blueslover
 
Posty: 472
Rejestracja: stycznia 18, 2011, 3:07 pm
Lokalizacja: Poznań

Postautor: B&B » listopada 12, 2012, 2:25 pm

Marek-Browarek6 pisze:Niektórzy widzą to trochę inaczej:
http://www.rockmagazyn.pl/recenzja/564, ... erglow.htm

Z pozycji rockowych widzi się zupełnie inaczej 8)
Awatar użytkownika
B&B
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7225
Rejestracja: października 9, 2005, 10:14 pm
Lokalizacja: spod warmińskiego lasu...

Postautor: Sergiusz » listopada 12, 2012, 11:44 pm

Wiele hałasu o nic!!!
Sergiusz
Sergiusz
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2116
Rejestracja: kwietnia 7, 2010, 9:25 pm
Lokalizacja: Połczyn-Zdrój

Postautor: Marek-Browarek6 » listopada 13, 2012, 2:01 am

B&B pisze:
Marek-Browarek6 pisze:Niektórzy widzą to trochę inaczej:
http://www.rockmagazyn.pl/recenzja/564, ... erglow.htm

Z pozycji rockowych widzi się zupełnie inaczej 8)


Przecież BCC to kapela rockowa więc tak się na nią patrzy...
Marek-Browarek6
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1816
Rejestracja: października 22, 2005, 5:51 am
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Marek-Browarek6 » listopada 13, 2012, 2:54 am

Sergiusz pisze:Wiele hałasu o nic!!!


Skoro jest wiele hałasu to nie bez powodu....tak grających kapel młodzież może nie doceni a dla "starszaków" to jazda obowiązkowa...
Marek-Browarek6
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1816
Rejestracja: października 22, 2005, 5:51 am
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: B&B » listopada 13, 2012, 2:44 pm

Marek-Browarek6 pisze:
B&B pisze:
Marek-Browarek6 pisze:Niektórzy widzą to trochę inaczej:
http://www.rockmagazyn.pl/recenzja/564, ... erglow.htm

Z pozycji rockowych widzi się zupełnie inaczej 8)

Przecież BCC to kapela rockowa więc tak się na nią patrzy...

Może się zdziwisz, ale jednak z różnych punktów widzenia na nich patrzą - np. posener najprawdopodobniej patrzy z blues-rockowej pozycji :P
Awatar użytkownika
B&B
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7225
Rejestracja: października 9, 2005, 10:14 pm
Lokalizacja: spod warmińskiego lasu...

Postautor: posener » listopada 13, 2012, 3:04 pm

Dla mnie to oni mogą zagrać be-bop. Byle z ogniem, z fajnymi numerami, które zapadają w świadomość i chcę się ich słuchac jeszcze raz i bezwiednie chodząca nogą. "La Futura" ZZ Top niby dużo prostsza, ale ma to coś co sprawia, że mam ochotę tego słuchać jeszcze raz.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Poprzednia

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Nowe płyty, zapowiedzi wydawnicze

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 377 gości