Dzisiaj zmarł ten legendarny muzyk. Był jednym z najstarszych, ciągle aktywnych scenicznie i artystycznie bluesmanów. Do dzisiaj był też jedną z ostatnich żyjących osób, które poznały osobiście Roberta Johnsona. Ja z kolei marzyłem, żeby spotkać Honeyboya i móc z nim choć przez chwilę porozmawiać...
David "Honeyboy" Edwards zmarł w wieku 96 lat.