Okolice Bluesa

: **lipca 23, 2008, 9:24 pm**

No to chyba ja jednak zadaję?
Żeby było łatwiej Bożence, ale inni zgadywacze też już cos o tym słyszeli - kto wykonuje ten utwór i na jakim (bluesowym!) festiwalu:

: **lipca 23, 2008, 9:44 pm**

: **lipca 23, 2008, 10:01 pm**

: **lipca 23, 2008, 10:07 pm**

: **lipca 23, 2008, 11:40 pm**

Son House

EDIT: Albo to był Fred McDowell...

Jakbym zgadł i nie był obecny jakieś 2 godziny to niech ktos inny zada

EDIT2: To raczej na 100% był Son House. Ten pan wiedział co to jest blues, b-l-u-e-s, blues. Nie żadne małpie wygłupy. Wiecie: jest tylko jeden rodzaj bluesa, pomiędzy kobietą a mężczyzną. Dlatego Hooker mówił, i Dixon, że on powstał w Edenie. A wywodzi się z gospel. Inaczej: ewangelia.

To ode mnie:

Kto powiedział (to także tytuł albumu): I Don't Play No Rock'N'Roll??

: **lipca 24, 2008, 7:04 am**

: **lipca 24, 2008, 10:02 am**

Tak swoją droga to mówi a tej płycie parę mądrych rzeczy.

Twoja kolej!

: **lipca 24, 2008, 10:09 am**

Mam nadzieję, że Bożena nie zawetuje nas

Jeden z tych wielkich. Urodzony w Missisipi. Miał pewnien problem związany z edukacją. Kto, jaki problem i jak sobie radził z tym problemem?

P.S. Zagadka dedykowana dla Kory_ - może nie będzie taka sroga dla rockmanów

: **lipca 24, 2008, 10:38 am**

Chodziłeg o Son'ego

: **lipca 24, 2008, 10:38 am**

Chodziło mi o Son'ego

: **lipca 24, 2008, 10:39 am**

nie wetuję , grajcie dalej

: **lipca 24, 2008, 10:45 am**

Może chodzi o Big Billa Broonziego, który, choć inteligentny , nauczył się pisać dopiero mając 57 lat. Nauczyli go pisać studenci w Iowa, gdzie pracował jako portier.

: **lipca 24, 2008, 11:06 am**

: **lipca 24, 2008, 11:24 am**

A on z "dziadów" jest ?

: **lipca 24, 2008, 11:30 am**

A jaka jest dokładna definicja 'dziada'?

: **lipca 24, 2008, 11:34 am**

nie ma takowej
Ale wiadomo o jakich chodzi

: **lipca 24, 2008, 11:49 am**

: **lipca 24, 2008, 1:08 pm**

Strzelam: J.B.Lenoir?

: **lipca 24, 2008, 1:36 pm**

: **lipca 24, 2008, 2:14 pm**

Jimmi Reed był analfabetą, a pod koniec życia zapominał tekstów piosenek. I miał żonę Mary

: **lipca 24, 2008, 2:26 pm**

Tak

- żona robiła za suflera

P.S. Jest 'Dziadem" :?:

: **lipca 24, 2008, 2:31 pm**

Tak, jest "dziadem" równiesz

Wielu muzyków i fanów uznaje go za jednak najlepszego białego gitarzystę bluesowego. A gra tak pięlnie emocjanalnie....
Jednak narkotyki zniszczyły mu karierę

: **lipca 24, 2008, 2:33 pm**

zapomniałam dodać, że to amerykański gitarzysta, a nie tam jakiś Anglik, hi hi

Okolice Bluesa

Minikonkursiki bluesowe dla aktywnych!