Okolice Bluesa

Podpowiem, ze Pustelnik gral w zespole znanym dosc bardzo, co to akompaniowal zespol ten Dzonowi Li Hukeru w dawnych czasach.

Ken Pustelnik, bębniarz zespołu The Groundhogs ?

Podpowiedzi /wskazówek można poszukać na naszym forum np. .

Pozdrawiam.

jak ktoś chce,niech zada .

No to zadam ja, jeśli wolno

Motyw w podkładzie to kto?

http://www.youtube.com/watch?v=Q6kd2fPi ... ure=relmfu

Notabene piękna, stara już, gra z klimatem i piękną muzyką....
Bluesa też tam znajdziecie a jakże
I solidną dawkę historii

No to ja odpowiem- bluesman zaden to musi, ze chyba napewno nie jes, no to czy Penderecki?

Druga połowa lat 20-tych , klub Leroy's.
Pianiści grając "z głowy" tematy wcześniej nieustalane z orkiestrą , toczyli pojedynki .
Stanowiło to swoistą szkołę gry i aranżacji .

Jakim określeniem później ją nazwano ?
Który band wyraźnie wyróżniał się tą cechą ?

Takich bandów było sporo, mi chodzi o jeden konkretny - ten, którego liderem był "uczeń" Fatsa Wallera.

Stoi zagadka od Czerwca, nik nie pragnie zgadowywać, no to sprobuje- Jazz Jamboree; Gonzelle White & Her Big Jazz Jamboree ?

Jeżeli mogę wtrącić swoją, być może ignorancką, uwagę, to w muzyce jazzowej przez pojęcie head arrangement rozumie się aranżację kształtowaną w trakcie występu, a nie zapisaną w nutach. W przypadku Basie'go dotyczyło to szczególnie sekcji dęciaków. Muzycy nie grali z nut tylko było to wypadkową tego co grali na próbach i nastroju chwili. Brzmi to prosto, ale big band to skomplikowany aparat wykonawczy i żeby to wszystko razem brzmiało bez aranży zapisanych w nutach to naprawdę duża sztuka.
Nawiasem mówiąc widziałem Big Band Basie'go na żywo, niestety już bez Basiego i było to coś wspaniałego. Do dzisiaj pamiętam aplauz dla Freddie Green'a - wzorca swingowego grania w sekcji. Rok później zmarł.