Geoff to stary solidny zawodnik. Kiedyś przyszedł na miejsce Paula Kossoffa do Back Street Crawler (tylko nazwę trochę zmienili). Grał też potem sporo z Paualem Rodgersem (płyty studyjne: "Now" i "Electric", polecam szczególnie tę drugą), chyba nawet raz jako Bad Company. No i przez ostatnie lata w Procol Harum. Widziałem go na żywo z PH w Sopocie, bodaj w 2001 roku. Pomyślałem wtedy, ze pasuje do nich średnio, ale chętnie bym go posłuchał więcej w innej konfiguracji. Na "Electric" Rodgersa robił, co trzeba tzn. grał proste riffy z odpowiednim feelingiem, mocno w stylu Bad Company z okresu "Straight Shooter". Nic porażającego, ale naprawdę podobało mi się.