rocken pisze:
a ja myślałem że to jakaś reklama i na końcu będzie napis: "wszystkie drogi prowadzą do McDonalds"
Dobre!
Zmieniłbym tylko lokal - na KFC
Moderator: mods
rocken pisze:
a ja myślałem że to jakaś reklama i na końcu będzie napis: "wszystkie drogi prowadzą do McDonalds"
Paweł Stomma pisze:A ja mam jeszcze takie pytanie, niby nie związane z tematem, ale tylko pozornie:
Czy blues może być h..owy?
Tzn. czy jak ktos lubi bluesa, to cos może mu sie nie podobać, choć jest to blues?
rocken pisze:ps. chyba powinno być ch..owy
rocken pisze:pewnie że tak jest przynajmniej ja mam taki "faworytów"
Paweł Stomma pisze:Ale ciekaw jestem, jak mają ci, co chca bardziej zawęzić znaczenie tego słowa?
Paweł Stomma pisze:Tzn. czy jak ktos lubi bluesa, to cos może mu sie nie podobać, choć jest to blues?
Czy też, jak on lubi bluesa, to już jak cos uzna za bluesa, to mu sie automatycznie podoba?
TITO pisze:
Ale podłączam się pod pytanie, bo czasem mam wrażenie, że są osoby, dla których wystarczy, że artysta jest czarny, ma ochrypły głos i 100 lat. Nieważne, że nie czuje rytmu, gitara nie stroi, wokalnie słabo - BO PRZECIEŻ ROBI TO OD SERCA! - to mnie osłabia.
kora_ pisze:
Jak będziesz grał tak jak np. Albert King ( trochę pasuje do Twojego opisu - czarny,ochrypły głos , gitara nie stroi,) to jestem w stanie założyć Twój fan club
Każdy kto słucha muzyki, po pewnym czasie oddziela ziarno od plew .
kora_ pisze:
Nie odpowiedziałeś na moje pytanie ,potrafisz wymienić tych bluesmenów ?
TITO pisze:Ja wymieniłbym ... powiedzmy 3 Bogów gitary ze świata bluesa, których nie lubię i uważam, że dużo popyliny zagrali nie wartej slendoru, który na nie spłynął, ale zwyczajnie boję się awantury na forum.
!
agrypa pisze:Kiedys mialem ciekawa dyskusje na pw. z Kora. Dotyczyla koneksji Jazzu z Bluesem. Chyba osiagnelismy konsensus
TITO pisze:Ja wymieniłbym ... powiedzmy 3 Bogów gitary ze świata bluesa, których nie lubię i uważam, że dużo popyliny zagrali nie wartej slendoru, który na nie spłynął, ale zwyczajnie boję się awantury na forum.
kora_ pisze:TITO pisze:Ja wymieniłbym ... powiedzmy 3 Bogów gitary ze świata bluesa, których nie lubię i uważam, że dużo popyliny zagrali nie wartej slendoru, który na nie spłynął, ale zwyczajnie boję się awantury na forum.
!
eee tam, ja obiecuję się nie awanturować
Wymieniaj
agrypa pisze:kora_ pisze:TITO pisze:Ja wymieniłbym ... powiedzmy 3 Bogów gitary ze świata bluesa, których nie lubię i uważam, że dużo popyliny zagrali nie wartej slendoru, który na nie spłynął, ale zwyczajnie boję się awantury na forum.
!
eee tam, ja obiecuję się nie awanturować
Wymieniaj
Nie AWANTUROWAC Kora, nie dobijaj mnie
TITO pisze:wielbicieli "rdzennego" bluesa potrafi wskazać czarną postać archeo z gitarą, która gra bluesa a jej się nie podoba, bo mi się wydaje, że nie.
Paweł Stomma pisze:Ciekawe, skąd ta pewność, ze jazzmani szanowali bluesa? Bo tak? Bo to mówili?
kora_ pisze:TITO pisze:W życiu bym nie pomyślał!
Jak dla mnie Robert Johnson jest przereklamowany .
W jego czasach było wielu, bardziej utalentowanych bluesmenów .
( to jest moje zdanie )
agrypa pisze:Ja chetnie slucham kawalkow R. Johnsona w innych wykonaniach. Sam mister Johnson jest dla mnie nieco niestrawny.
agrypa pisze:Lubie jak blues ma troche "ikry" Louisiana Reed[np.] nigdy mnie nie nudzi
TITO pisze:
Ja to mam z Bobem Dylanem.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 294 gości