autor: lauderdale » lutego 12, 2008, 7:12 pm
Betlsztyn pisze:Moze on nie jest typowym bluesmanem, ale mysle, ze Ty, Lauder docenisz warstwe liryczna
Mnie sie podoba jego glos. I calosc jest taka zajeb... selektywna. Nie ma balaganu. Ja lubie popisy, ale najbardziej cenie sobie spojność.
Nie lubie kaszy bo ... kazdy chce cos zagrac. Dlatego nie cierpie tez nazwy grupa. Np grupa taka czy smaka, juz sama nazwa sugeruje balagan. Zespol tak! Kazdy ma znac swoje miejsce. Co do tekstow to trzeba by po calosci. Wiesz pointa jest najwazniejsza. Jak jej nie ma to tekst prowadzi do nikad. Gosc ciekawie gra.
Lauder Dale
...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.
STOLEN BLUES