"Idąc cmentarną aleją ,,
:
listopada 1, 2007, 10:10 am
autor: Adam Węgrzynowicz
Pamiętajmy o tych którzy odeszli
Jeśli go nie znałeś, to nie żałuj.
Jeśli go nie znałeś, to nie żałuj, o nie!
Bo przyjaciela straciłbyś,
Bo przyjaciela straciłbyś, jak ja!
Nie, ty go nie znałeś,
Lubiłeś tylko czasami posłuchać jak gra,
a czy pomyślałeś:
Skąd biorą się tacy jak on?
Był jednym z niewielu, skazanych na bluesa.
Ten wyrok dodawał mu sił.
Miał dom i rodzinę,
spokojnie mógł żyć.
Lecz często uciekał, by stanąć przed wami,
By znów nabrać sił.
Bo czasu miał mało, przeczuwał to.
Skazany na bluesa,
No ilu jest jeszcze takich jak on?
Skazany na bluesa,
No ilu jest jeszcze takich jak on?
:
listopada 1, 2007, 10:37 am
autor: Adam Węgrzynowicz
Juliusz Wydrzycki
Dziwny jest ten świat,
gdzie jeszcze wciąż
mieści się wiele zła.
I dziwne jest to,
że od tylu lat
człowiekiem gardzi człowiek.
Dziwny ten świat,
świat ludzkich spraw,
czasem aż wstyd przyznać się.
A jednak często jest,
że ktoś słowem złym
zabija tak, jak nożem.
Lecz ludzi dobrej woli jest więcej
i mocno wierzę w to,
że ten świat
nie zginie nigdy dzięki nim.
Nie! Nie! Nie!
Przyszedł już czas,
najwyższy czas,
nienawiść zniszczyć w sobie.
Lecz ludzi dobrej woli jest więcej
i mocno wierzę w to,
że ten świat
nie zginie nigdy dzięki nim.
Nie! Nie! Nie!
Przyszedł już czas,
najwyższy czas,
nienawiść zniszczyć w sobie.
:
listopada 1, 2007, 4:20 pm
autor: Adam Węgrzynowicz
Wspomnien ciąg dalszy
Janis Lyn Joplin
Summertime
Summertime,
time, time,
Child, the living's easy.
Fish are jumping out
And the cotton, Lord,
Cotton's high, Lord, so high.
Your daddy's rich
And your ma is so good-looking, baby.
She's looking good now,
Hush, baby, baby, baby, baby, baby,
No, no, no, no, don't you cry.
Don't you cry!
One of these mornings
You're gonna rise, rise up singing,
You're gonna spread your wings,
Child, and take, take to the sky,
Lord, the sky.
But until that morning
Honey, n-n-nothing's going to harm you now,
No, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no
No, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no
No, no, no, no, no, no, no, no, no,
Don't you cry,
Cry.
Piece of My Heart
Oh, come on, come on, come on, come on!
Didn't I make you feel like you were the only man -yeah!
Didn't I give you nearly everything that a woman possibly can ?
Honey, you know I did!
And each time I tell myself that I, well I think I've had enough,
But I'm gonna show you, baby, that a woman can be tough.
I want you to come on, come on, come on, come on and take it,
Take it!
Take another little piece of my heart now, baby!
Oh, oh, break it!
Break another little bit of my heart now, darling, yeah, yeah,
yeah.
Oh, oh, have a!
Have another little piece of my heart now, baby,
You know you got it if it makes you feel good,
Oh, yes indeed.
You're out on the streets looking good,
And baby deep down in your heart I guess you know that it ain't
right,
Never, never, never, never, never, never hear me when I cry at
night,
Babe, I cry all the time!
And each time I tell myself that I, well I can't stand the pain,
But when you hold me in your arms, I'll sing it once again.
I'll say come on, come on, come on, come on and take it!
Take it!
Take another little piece of my heart now, baby.
Oh, oh, break it!
Break another little bit of my heart now, darling, yeah,
Oh, oh, have a!
Have another little piece of my heart now, baby,
You know you got it, child, if it makes you feel good.
I need you to come on, come on, come on, come on and take it,
Take it!
Take another little piece of my heart now, baby!
oh, oh, break it!
Break another little bit of my heart, now darling, yeah, c'mon
now.
oh, oh, have a
Have another little piece of my heart now, baby.
You know you got it -whoahhhhh!!
Take it!
Take it! Take another little piece of my heart now, baby,
Oh, oh, break it!
Break another little bit of my heart, now darling, yeah, yeah,
yeah, yeah,
Oh, oh, have a
Have another little piece of my heart now, baby, hey,
You know you got it, child, if it makes you feel good.
:
listopada 1, 2007, 6:55 pm
autor: margo
Juliusz Wydrzycki - raz jeszcze
Pożegnanie Harnasia
(nie znalazłam w necie tego tekstu więc na prędce spisałam, lecz mam pewne braki i poproszę o uzupełnienie)
Śmierci, moja śmierci
hej
z najśmiertniejszych śmiertna
ty mi od kochanek
hej
bardziej byłaś wierna
tyś przy mnie sypiała
każdą nocką ciemną
ty z porannym słonkiem
stawałaś nade mną
czymże ja ci, śmierci
zakłóciłem noce
żeś chodziła za mną po zbójnickiej drodze?
czymże ja ci, śmierci uszanuję
że ty mnie nad życie pomiłujesz?
ja cię, śmierci uszanuję jak siebie
ale ja przed tobą truchleć nie będę
bo nie będzie nic takiego śmiertnego
żeby Harnaś musiał truchleć od niego
ja ci, śmierci nisko czapką się kłaniam
ja się tobie złozyć w grobie nie wzbraniam
bo nie znajdziesz takiej ziemi pod słońcem
by mi oczy zasypała płonące
ja ci, śmierci nisko czapką się kłaniam
ja się tobie w grobie złozyć nie wzbraniam
nachodziłem się po górach i lasach
teraz będę sobie w trumnie popasał
teraz ziemia mi powtórzy na głucho
co ja kiedyś powiedziałem dziewuchom
teraz ona mi przypomni, kim byłem
jak z Cesarstwem i Cesarzem się biłem
teraz ona mi udowodni delikatnie /tego pewna nie jestem/
jak ???????? sobie co dzień ???????? /pomóżcie/
na Giewoncie się do spania ułożę
tam mi będzie pod chmurami niezgorzej
pod słoneczkiem, pod rumianym, pod bożym
tam mi będzie niezgorzej
niezgorzej
niezgorzej
niezgorzej
tak piękna jest ta pieśń (słowa Ernest Bryll napisał, że mimo mojego niezrozumienia całości postanowiłam ją tu umieścić
:
listopada 2, 2007, 6:20 pm
autor: Adam Węgrzynowicz
Andrzej Pluszcz [']
W Miliczu (woj. dolnośląkie) zmarł nagle na serce Andrzej Pluszcz. Jeszcze 10 grudnia wystąpił w Toruniu z zespołem Recydywa. Miał 57 lat.
Chociaż urodził się w Krakowie, to był Wrocławianinem z krwi i kości. Ukończył fizykę na Uniwersytecie Wrocławskim.
Był absolwentem średniej szkoły muzycznej w klasie fortepianu, ale przede wszystkim grał na gitarze basowej.
W latach 60 i 70-tych związany był m.in. we wrocławskim zespole jazzrockowym „Romuald i Roman”, Big Bandzie Wrocław i w zespole „Crasch”, gdzie wokalistką była Grażyna Łobaszewska.
Od 1985 r. był basistą w kultowym wrocławskim zespole bluesowym „Recydywa”. Współorganizator wrocławskiego „Jazzu nad Odrą” przez 8 lat był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Jazzowego. Pełnił funkcję dyrektora filii Impartu we Wrocławiu.
Od wielu lat prowadził cykliczne audycje muzyczne „Smak Bluesa” w Polskim Radiu Wrocław. Ostatnio był dyrektorem Ośrodka Kultury w Miliczu.