List otwarty Zarz?du Polskiego Stowarzyszenia Bluesowego

[nano]

KIEDY B?G JEST NA PIERWSZYM MIEJSCU WSZYSTKO JEST NA W?A?CIWYM MIEJSCU. ?W. AUGUSTYN

chcia?bym zadedykowa? ci piosenk? zespo?u D?em - "do ko?yski" zw?aszcza pierwsz? zwrotk? - chcia?bym, ?eby? wiedzia?, ?e ja wybaczam ci wszystko id? swoj? drog? w pokoju

bolszewik

[anna]

Bolszewiku, to ze kto? organizuje koncerty bluesowe, nie czyni go jeszcze znawca bluesa ...
to tyle co mam do powiedzenia Tobie w tym temacie.

pozdrawiam serdecznie

[KRIST]

:D Krist ..wiecej wiary..ja te? mam czasami watpliwosci ..tylko jestem za stary by emigrowa? ...
ale nie zawsze jest burza , a u mnie zaoknem tegio pieknego dnia wysz?os ?o?ce...
ostatnia zadyma u mnie na forum miejskim i wys?any mi wirus pozwoli? na
wzmocnienie mnie i moich idei ..bo sa szcere. i w tym jest si?a.
A jak czuje wielu Was kt?rych pozna?em osobiscie to pysk mi sie ?mieje ...
..a po burzy przychodzi s?o?ce

Stanley ja mam naprawde bardzo duzo wiary i wierze w ludzi,tylko ze muzyka powinna wlasnie laczyc a nie dzielic,a u nas mam takie wrazenie jest zupelnie odwrotnie.

[Romka]

Uff! Ale sie naczytalam...
Jestem tylko szara myszka ale kocham bluesa!
I wiecie co? Zacznijmy zmieniac swiat zaczynajac od siebie! Od wlasnego serca i duszy a reszta sama sie ulozy! Raz zyjemy na tym swiecie i przezyjmy to zycie najpiekniej jak umiemy zyczac Wszystkim DOBRA!
Zycze Wszystkim szczerych zachwycen nad pieknymi dzwiekami bluesa!
Pozdrawiam Romka

[nano]

Bolszewiku, to ze kto? organizuje koncerty bluesowe, nie czyni go jeszcze znawca bluesa ...
to tyle co mam do powiedzenia Tobie w tym temacie.

piszesz o oczywistych kwestiach, ale w?a?ciwie to co chcia?a? mi przez to powiedzie? ? ja nie jestem ?adnym znawc? bluesowym, nie organizuj? te? koncert?w

jak ju? napisa?em - jestem na tym forum zupe?nie przypadkowo - nie znam si? na bluesie, nie znam si? na koncertach, nie znam si? na stowarzyszeniach - nawiasem m?wi?c nie wiedzia?em nawet co to jest PSB, a jak wpisa?em sobie to w google to mi wyskoczy?y Polskie Sk?ady Budowlane, dobrze jednak widz? i wiem kiedy ludzie pr?buj? zrobi? komu? krzywd?, albo s? niesprawiedliwi lub te? po prostu staraj? si? namiesza? w bli?ej nieokre?lonym dla mnie celu - mam nadziej?, ?e i ty potrafisz to zobaczy?

pozdrawiam serdecznie

ja pozdrawiam jeszcze serdeczniej

[KRIST]

KIEDY B?G JEST NA PIERWSZYM MIEJSCU WSZYSTKO JEST NA W?A?CIWYM MIEJSCU. ?W. AUGUSTYN

moze lepiej nie mieszac w to wszystko BOGA. wielu ludzi na swiecie wlasnie w imie BOGA prowadzi z soba wojny, inni zas np podkladaja bomby w metrze ,co mnie osobiscie bardzo boli. z powazaniem Krzysztof Swiecicki.

[anna]

piszesz o oczywistych kwestiach, ale w?a?ciwie to co chcia?a? mi przez to powiedzie? ?

pewnie jestes domyslnym cz?owiekiem i potrafisz wyciaga? sens z napisanych s??w...

ja nie jestem ?adnym znawc? bluesowym...

to juz zauwazy?am...

nie organizuj? te? koncert?w

a? tak ?le nikomu nie zycz?...

jak ju? napisa?em - jestem na tym forum zupe?nie przypadkowo - nie znam si? na bluesie, nie znam si? na koncertach, nie znam si? na stowarzyszeniach -

to tylko wsp??czuc...

nawiasem m?wi?c nie wiedzia?em nawet co to jest PSB, a jak wpisa?em sobie to w google to mi wyskoczy?y Polskie Sk?ady Budowlane

bardzo dobra firma...

dobrze jednak widz? i wiem kiedy ludzie pr?buj? zrobi? komu? krzywd?, albo s? niesprawiedliwi lub te? po prostu staraj? si? namiesza? w bli?ej nieokre?lonym dla mnie celu - mam nadziej?, ?e i ty potrafisz to zobaczy?

kurcze, w?asnie po raz kolejny to zobaczy?am... no c??.

pozdrawiam

[zbig]

Krist pami?taj ?e dyskusje s? niebezpieczne (wiesz o co chodzi)

[KRIST]

Krist pami?taj ?e dyskusje s? niebezpieczne (wiesz o co chodzi)

wiem wiem

[nano]

pewnie jestes domyslnym cz?owiekiem i potrafisz wyciaga? sens z napisanych s??w... [/quote]

nie jestem a? tak domy?lny - napisz wprost o ci ci chodzi, bo wychodzi na to, ?e prowadzisz ze mn? jak?? gr? kt?rej nie rozumiem

ja nie jestem ?adnym znawc? bluesowym...

to juz zauwazy?am...

zabrzmia?o to jak zarzut i lekcewa?enie - co? ci zrobi?em z?ego, ?e mnie tak traktujesz?

nie organizuj? te? koncert?w

a? tak ?le nikomu nie zycz?...

ja nie rozumiem co ty piszesz - dlaczego masz mi ?le ?yczy? lub te? nie

dobrze jednak widz? i wiem kiedy ludzie pr?buj? zrobi? komu? krzywd?, albo s? niesprawiedliwi lub te? po prostu staraj? si? namiesza? w bli?ej nieokre?lonym dla mnie celu - mam nadziej?, ?e i ty potrafisz to zobaczy?

kurcze, w?asnie po raz kolejny to zobaczy?am... no c??.

kurcze - obrazi?em ci? w jakikolwiek spos?b i to po raz kolejny?
czy m?g?bym ci? prosi? o napisanie jasno do czego zmierzasz?

pozdrawiam ci? ciep?o

[dzikiflaming7]

anna! nie przezytalam tematu od deski do deski ale po ostatnich twych slowach uwazam ze tak nie powinno sie prowadzic rozmowy...to nie ring by prowadzic walke...nie mozna tak ludzi traktowa?...wspolczujesz bo ktos nie slucha bluesa? nie t?dy droga sorry.

a? tak ?le nikomu nie zycz?...

obrazasz nie znaj?c cz?owieka...sk?d wiesz..moze gdyby mogl organizowal by wsapaniale koncerty..

[Sław]

Witam!
Kochani, dajmy ju? temu spok?j.
Mam pro?b? do moderatora. Od mniej wi?cej drugiej strony tego tematu posty nie bardzo dotycz? problemu, a jedynie mniej lub bardziej t?umaczeniu kto komu chcia? co i jak powiedzie?. Jak kto? b?dzie chcia? poczyta? o PSB to zanim dojdzie do ko?ca si? zniech?ci i b?dzie sko?owany conajmniej jak Sylphie.
Mo?e lepiej przenie?? cz??? tematu gdzie? albo i go usun??. Moje posty, w niekt?rych te? da?em si? ponie?? emocjom, mog? by? usuni?te. Nie mam nic przeciwko temu. A jak nie to mo?e by znaczn? cz??? przenie?? pt. Dyskusja wok?? opinii Marka Wojtowicza lub jako? tak. I obawiam si?, ?e najlepsze miejsce ku temu jest w dziale 'pysk?wka'.
Pozdrawiam S?awek
ps. zapraszam na jutrzejsz? audycj? (godz. 20.00), w kt?rej b?dzie mowa tylko o muzyce.

[anna]

Bolszewiku, nie prowadze zadnej gry, tylko czasami istnieja przypadki w kt?re raczej nie wierz?, a kt?re odkrywaja przed nami wi?cej niz by?my chcieli. Przepraszam jezeli nie daje do konca odpowiedzi, jednak zatrzymam j? tylko dla siebie, jako administrator forum.

Witam!
Kochani, dajmy ju? temu spok?j.

tak S?awku, dajmy juz temy spok?j, tylko dlaczego to wszystko jest takie przykre.
I nie oczekuje na to pytanie odpowiedzi jak na wiele innych, kt?re cisn? sie na usta.

pozdrawiam dzikiflamingu i przepraszam jezeli moj post urazi? Twoje uczucia.


anna vel viator - administrator forum

[Stanley-1]

:D a ja jak zobaczy?em nick Anna to stan??o mi przed oczami Twoja
fotka z Romk? z wczorajszego wieczoru z WBB , pe?na wdzi?ku i rado?ci ..i niech taki u?miech na Twojej twarzy zawsze Anno go?ci.
i takimi chcia?by Was widze? wszystkich ...
do?? na ?wiecie mamy ?yciowych trosk nie dok?adajmy nowych .

[Arczi]

Oj Aniu przykre to wszystko przykre.

Odnosnie tlamszenia ludzi, ktorzy chca dzialac, organizowac koncerty, to przypominam, ze muzyka to przeciez nie wyscigi, to sztuka ktora powinna przynosic czlowiekowi wiele radosci, emocji i wrazen. To wszystko. Jakas chora rywalicacja, zawisc, zazdrosc, wasnie sa tu kompletnie niepotrzebne. Kazdy kto kocha muzyke niech robi swoje i nie oglada sie na innych. Przeciez wszystkich nas ona cieszy i bez niej zyc nie mozemy

W zeszlym roku bylem na wielu koncertach, festiwalach i mnie akurat cieszy sukces kazdego z nich. Wspaniale jest sie spotkac z Wami, fanami bluesa i wspolnie razem te koncerty przezywac. Po to one sa

Zachecam wszystkich do propagowania bluesa, organizowania koncertow. Wytrwaloscia, determinacja i praca mozna osiagnac cel. Trzeba tylko chciec. Jeszcze jakis czas temu na koncerty 'plaskobluesowe' w Krakowie przychodzila garstka osob. Dzisiaj juz wiem, ze jest tu fantastyczna, czujaca bluesa publicznosc. Warto dla niej to wszystko organizowac
Uwazam ze w kazdym miejscu w Polsce mozna znalezc ludzi, ktorym przypadnie do gustu taka muzyka. To jest tylko kwestia czasu.

Pozdr.
Arczi

[Irek Graff]

Witam!
Wracam do tematu: PSB.

4 lata temu w Warszawie, bluesa bylo co kot naplakal. Od czasu do czasu odbywaly sie jakies koncerty ale rzadko i malo kto o nich slyszal. Fani bluesa, pochowani gdzies po katach. Jednym slowem pustynia bluesowa. Jako przyjezdny nie moglem sie temu nadziwic. Skorzystalem wiec z okazji gdy powstalo PSB.
Dzieki PSB poznalem wiele osb ktore chcialy cos zrobic. Bez PSB pewnie nie poznalbym m.in. Witka Frankiewicza, Slawka Turkowskiego i Marcina Zr?d?.
Z Marcinem i S?awkiem postanowilismy zorgnizowac Warsaw Blues Night i tak przez te lata zrobilismy 28 edycji i planujemy nastepne a na koncerty przychodzi coraz wiecej osob.
To nie wydarzyloby sie bez PSB.

By?o marnie w stolicy. Potwierdzam.
Bez PSB Mazowsze i audycji S?awka Turkowskiego chyba wiele mi?ych rzeczy by nie zaistnia?o albo rodzi?y by si? znacznie d?u?ej. Niekt?rzy mogli pogra? razem, inni wsp?lnie podyskutowa? czy pojecha? na jaki? koncert lub festiwal. Zobaczyli?my, ?e s? osoby, kt?re maj? podobn? pasj? i chyba jednak poczuli?my si? ra?niej. Niekt?rych zach?ci?o to do robienia kolejnych imprez. Poprawi? si? obieg informacji. Trudno nie zauwa?y? w tym promocji bluesa czy dzia?a? zmierzaj?cych do integracji ?rodowiska.

[Irek Graff]

Dwa miesi?ce od wyboru nowych w?adz to bardzo ma?o czasu, a pracy jest du?o: obowi?zki formalne (prawne), korespondencja, dyskusje, organizacja wewn?trznej wsp??pracy, okre?lenie najwa?niejszych kierunk?w dzia?a?, kontakty z mediami itd. Je?li kto? nie robi? tego albo nie obserwowa? z bliska, nie zdaje sobie sprawy, ile czasu to poch?ania. Zw?aszcza ?e rzadko z funkcj? dostaje si? biuro z sekretark? czy etatowych pracownik?w. Tymczasem organizacja niekt?rych projekt?w zajmuje miesi?ce, lata.

Rozumiem krytyk?, nawet rozgoryczenie niekt?rych dyskutant?w. Te? mam zastrze?enia do pracy poprzedniego Zarz?du PSB, ale:
1.
Mog?em te zastrze?enia sformu?owa? i przedstawi? we w?a?ciwym czasie, jednak tego nie zrobi?em. Jestem ?wiadom, jak ma?o sam uczyni?em na rzecz PSB, wi?c tym bardziej nie krytykuj?.
2.
Widzia?em jak wiele os?b bra?o si? za dzia?alno?? w stowarzyszeniach z energi? i fajnymi pomys?ami, lecz niestety po jakim? czasie si? to ko?czy?o z r??nych powod?w, cz?sto bardzo ludzkich (zm?czenie, zmiana pracy zawodowej, stan zdrowia, obowi?zki wzgl?dem rodziny itd.). A 4 lata pracy spo?ecznej (kadencja) to jest naprawd? du?o.
3.
Wiele organizacji prze?ywa kryzys pod koniec pierwszej kadencji. Dzia?alno?? zaczyna si? od euforii, stosu deklaracji cz?onkowskich, tysi?ca pomys??w i miliona jak?e r??nych oczekiwa?... Cz?sto na pierwszych zjazdach wybiera si? do w?adz r??ne autorytety, ale osoby te nie zawsze okazuj? si? dobrymi organizatorami. Pracuje si? w grupie ludzi wybranych przez cz?onk?w, to nie musi by? ?atwa wsp??praca.
4.
Zarz?d powo?ywany jest przez Walny Zjazd i przed nim odpowiada. Bie??ca kontrola dzia?alno?ci spoczywa na komisji rewizyjnej. Cz?onkowie, widz?c z?y obr?t spraw, te? mog? interweniowa? na r??ne sposoby, nawet zwo?a? Nadzwyczajny Zjazd. Kwestia ch?ci, zaanga?owania i odwagi dzia?ania. Nie by?em na zje?dzie, mimo ?e dosta?em zaproszenie. Byli inni, wys?uchali sprawozdania, podyskutowali, podj?li decyzje. Dla mnie wi?c tamta kadencja to zamkni?ty rozdzia?, wol? si? skupi? na obecnych dzia?aniach i przysz?o?ci.

Dostrzegam zmiany, podoba mi si? wi?ksza otwarto?? i zapa? nowych w?adz - szkoda by?oby to zmarnowa?. Nie ukrywam, ?e troch? w?tpliwo?ci odno?nie niekt?rych pomys??w mam, ale to ju? inny temat.

P?l do dzia?ania jest wiele. Ka?dy mo?e sam co? zaproponowa? i zrobi? albo zaanga?owa? si? gdzie indziej. Niekt?rzy lepiej si? czuj? w mniejszych grupach, lokalnych stowarzyszeniach, przy konkretnych projektach, takich jak festiwal. Byleby te lokalne organizacje nie walczy?y ze sob?, trzyma?y jaki? godny poziom. Oczywi?cie mo?na dzia?a? poza wszelkimi grupami...

?aden kilkuosobowy zarz?d, cho?by si? dwoi? i troi?, nie zrobi wszystkiego. Czy si? nowym w?adzom uda uaktywni? rzesze cz?onk?w i przenie?? zapa? w teren? Oczywi?cie nie wiem, to si? oka?e... Na pewno im tego ?ycz?, bo bluesowe stowarzyszenie og?lnopolskie - z wieloma mocnymi punktami w terenie - jest potrzebne, z bardzo wielu powod?w, dla mnie oczywistych. Napisa?em za du?o, wi?c tutaj ko?cz? na tym.

[Tomii]

Mam prosbe do kolegi bolszewika, aby przeniosl dyskusje na sprawy personalne do innego tematu.
W dyskusji o PSB wolalbym aby nie bylo takiego magla z blotem, pomimo, ze zaczal to kolega z gitara.
tak bedzie lepiej.

Magiel z blotem - to doskonale okreslenie tego, co tu sie dzieje.
Obserwuje ten temat od samego poczatku i bylem pelen nadzieji, ze przyjedzie taka chwila, kiedy zamiast opluwac sie epitetami i obelgami dyskusja zmieni ton i wszyscy , bez wyjatku, ktorzy sie tu wypowiadaja zamiast tego zaczna konstruktywnie myslec nad wyleczeniem (jezeli cos oczywiscie tak naprawde jest chore) tej sytuacji.
Z PSB nie jestem i nie bylem w zaden sposob zwiazany, ale szczerze mowiac mocno sie zastanawiam nad wsparciem tej organizacji swoja osoba i tym co ewentualnie bede mogl zrobic, nie dla niej, a dla muzyki, ktora w tym wszystkim chyba jest najwazniejsza.
Czekam jeszcze z ta decyzja i daje sezanse nowemu zarzadowi, a rozliczanie sie z przeszloscia (Marku) jakos kojarzy mi sie z polowaniem na czarownice i sytuacja w polskiej polityce.
Tak to juz jest z nami-polakami, ilu ludzi tyle zdan, slow i pomyslow, ale niestety brak nam zdolnosci pojednania i wspolnego dzialania.
Wzywam zatem Panowie i Panie:
Zamiast gadac ZROBMY COS, przejdzmy do dzialania, a dyskusje na temat; kto z kim, po co i dlaczego odlozmy na czas jakis.
Nie siegniemy gwiazd budujac wieze bez solidnego fundamentu.

Pozdrawiam serdecznie.

(...) podajcie sobie rece i zyjcie w zgodzie z ptakami (...)

[nano]

d?ugo si? zastanawia?em czy napisa? t? odpowied?, nie tylko dlatego, ?e robi si? straszny EOT, ale te? dlatego, ?e prawdopodobnie moja wypowied? i tak niewiele zmieni, poniewa? w zasadzie nie mam nic do powiedzenia na temat PSB - czyli poniek?d maj? racj? niekt?rzy zarzucaj?c mi odbieganie od tematu - za co bardzo w tej chwili przepraszam. S? jednak sprawy, kt?re, mo?e przez to, ?e nie do ko?ca je rozumiem wprawiaj? mnie w os?upienie. Piszecie o "maglu z b?otem" - mam wra?enie, ?e kilka os?b ch?tnie upatruje w mojej osobie sprawc? tego magla, do tego w?a?nie chcia?em si? odnie??. Nie b?d? ju? pisa? dlaczego napisa?em posta do Marka W. bo wyja?nia?em to ju? 10 razy, po niejakich perturbacjach - wydaje mi si?, ?e znalaz?em nawet wsp?lny j?zyk z tw?rc? tego forum Panem Andrzejem (i tu moje wyrazy uznania dla niego bo takie forum w moich oczach to nie byle co) dyskusja i wszelkie antagonizmy zosta?y wyciszone i wtedy nagle pojawia si? Anna! - Anno piszesz, ?e jest ci przykro, ?e mamy da? spok?j, ?e nie prowadzisz ?adnej gry - w takim razie po co te twoje 3 posty ?- w jaki spos?b odnios?a? si? w nich do tematu czyli do listu PSB? czy mo?esz z czystym sumieniem powiedzie?, ?e to nie ty wszczynasz kolejny "magiel"? - chcia?em tylko zaznaczy?, ?e przedstawi?a? si? jako administrator tego forum - wydaje mi si?, ?e to do czego? zobowi?zuje. Zabawnym wydaje mi si? r?wnie? fakt, ?e zwr?cono ci uwag?, ?e jeste? nieuprzejma, w wyniku czego przeprosi?a? nie osob? kt?r? stara?a? si? obrazi?, a osob? kt?ra ci? upomnia?a. I ju? ostatnia kwestia - ja zdaj? sobie z tego spraw?, ?e ten m?j post nie s?u?y wyciszeniu, nie wnosi nic nowego,jest personalny i kontynuuje temat "magla" - wiem to i po raz kolejny za to przepraszam, trudno mi jednak pozosta? oboj?tnym zw?aszcza w obliczu tego, ?e usilnie to w?a?nie mnie si? przypisuje stworzenie tego? magla.

Mam nadziej?, ?e nie poczu?a? si? ura?ona w jakikolwiek spos?b, a je?li tak, to pragn? ci? ze szczerego serca przeprosi?, bo nie taki by? m?j zamiar. My?l?, ?e bardziej przyda?y by mi si? od ciebie s?owa otuchy i zach?ty, ni? jakie? niezrozumia?e dla mnie zawi?o?ci.

pozdrawiam wszystkich i obiecuj?, ?e ju? nie napisz? s?owa nie zwi?zanego z tematem - je?li moderator lub Ty Anno uznasz, ?e m?j post nadu?y? zaufania jakim mnie obdarzy?o forum to usu? go bez zastanowienia - prosz? tylko aby w takim przypadku zosta?y usuni?te r?wnie? twoje posty - wtedy mo?emy potraktowa? ca?? sytuacj? jakby jej nie by?o.

[Marek Wojtowicz]

Nikogo od durni, debil?w, kretyn?w i sko?czonych nie wyzwa?em. Zatem prosz? mi nie zarzuca?, ?e kogokolwiek obrazi?em. Ja tylko oceniam zachowania wy??cznie. Jak kto? por?wnuje moj? wypowie? do kupy, a kt?? inny mu odpowiada, ?e przemawia przez niego "m?dro??" , to prosz? mi wybaczy?. krew si? gotuje co za poziom.
Napisa?em o wypowiedzi S. Turkowskiego, ?e to be?kot, bo do czego to por?wna?, kiedy sze?? nie r?wna si? siedem. Jak zauwa?yli?cie nie wyzwa?em S?awka tutaj. Poza tym, jest to be?kot dla mnie, kiedy kto? wybiera z?? droge i m?wi, ?e idzie do przodu. Moim zdaniem cofa si?. Wybranie dobrej drogi to ruch do przodu. tego wszystkim ?ycz?. To m?j ostatni post.

[viator]

tak, masz racje bolszewiku, nie przeprosi?am Ciebie, co teraz niniejszym czyni?.
czasami tylko jako admin, widz? za duzo, tylko nie usprawiedliwia to mojego zachowania wobec ciebie.
Jako Administrator forum z?ama?am pewna zasad?... bezstronno?ci, za co przepraszam Ciebie i wszystkich czytaj?cych ...

mam nadziej? ?e temat psb wr?ci na w?asciwe tory i rozmowy zaowocuj? szczerymi radami i spostrzezeniami bez cienia ironii, k??tni, kt?re jak wida? czasami g?ruj? nad rozsadkiem. Zycz? tego nie tylko PSB ale wszystkim kt?rzy chc? cokolwiek zmieni? a sobie przede wszystkim.



pozdrawiam serdecznie
anna

[Michał]

Nie ufaj temu, kto zbyt nisko si? k?ania, bo jest albo g?upi, albo z?o?liwy. Cz?owiek godny okazuje drugim szacunek bez poni?ania siebie. Georg Christoph Lichtenberg

AMEN!
Mia?em ju? sie nie odzywa? jednak zmieni?em zdanie.
Sko?czmy to 'dogryzanie sobie', podajmy r?ce i cieszmy si? muzyk?.
Zauwa?cie, k??tnia pomi?dzy dwoma osobami przerodzi?a si? w k??tnie pomi?dzy innymi, za chwile ca?e forum zacznie sobie dogryza? . Po co ?, czy to ma sens ................
Odszyfrujcie, o czym m?wi ten cytat, bo jest pi?kny.

Mam pro?b?, chcia?bym aby nast?pny post nie by? kontynuacj? poprzednich, niechce jednak aby ten temat zako?czy? si?, dlatego je?li macie opinie, spostrze?enia, propozycje dla zarz?du i cz?onk?w PSB to jest odpowiednie miejsce, ?mia?o piszcie.

[kanczenconga]

zatem kilka spostrze?e? (z odrobin? ironii)
1. Je?li zaanga?owa?e? sw?j czas, pieni?dze, eneri?, aby cokolwiek zrobi? - i tak spotka Ci? za to krytyka, ale za bardzo si? nie przejmuj (chyba, ?e jeste? wybra?cem losu).
2. Mimo Twoich najlepszych ch?ci i stara? - zawsze co? si? nie uda. Co gorsza - mo?esz straci? twarz - w takiej sytuacji bardzo pomaga s?owo "przepraszam".
3. Daj szans? innym - wzajemna inspiracja owocuje historiami, kt?re si? filozofom nie ?ni?y.
4. Nie rozpami?tuj pora?ek, jeszcze kilka czeka Ci? w przysz?o?ci.
5. R?b co?, bo latka lec?.

PS
Chyba sobie te "z?ote my?li" na ?cianie powiesz?

[Andrzej Jerzyk`e]

Nikogo od durni, debil?w, kretyn?w i sko?czonych nie wyzwa?em. Zatem prosz? mi nie zarzuca?, ?e kogokolwiek obrazi?em. Ja tylko oceniam zachowania wy??cznie. Jak kto? por?wnuje moj? wypowie? do kupy, a kt?? inny mu odpowiada, ?e przemawia przez niego "m?dro??" , to prosz? mi wybaczy?. krew si? gotuje co za poziom.
Napisa?em o wypowiedzi S. Turkowskiego, ?e to be?kot, bo do czego to por?wna?, kiedy sze?? nie r?wna si? siedem. Jak zauwa?yli?cie nie wyzwa?em S?awka tutaj. Poza tym, jest to be?kot dla mnie, kiedy kto? wybiera z?? droge i m?wi, ?e idzie do przodu. Moim zdaniem cofa si?. Wybranie dobrej drogi to ruch do przodu. tego wszystkim ?ycz?. To m?j ostatni post.

Marku! Nie zaczynajmy zn?w tego samego. Prosz? nie nazywaj S?awka wypowiedzi be?kotem. Bardzo szanuj? S?awka, bardzo szanuj? Ciebie. Nie chodzi mi o Twoje pogl?dy, a o s?owo "be?kot". Je?eli ta dyskusja ma trwa?, po prostu wyciszmy si? na moment. Po przeczytaniu wypowiedzi kt?ra nas (w znaczeniu nas, wszystkich tu pisz?cych) dotyczy, nie odpowiadajmy odwrotnie kierowani emocjami.Tak si? sta?o w ten weekend. Mnie te? ponios?o!
Zacznijmy dyskutowa? zachowuj?c przyzwoity poziom i ton. Pisz?c w taki spos?b, z g?ry wywo?ujesz agresj? drugiej strony i zaczyna si? targowica zamiast rzeczowa rozmowa na temat.
Pozdrawiam Ci? Serdecznie!

[Andrzej Jerzyk`e]

Mam pro?b?, chcia?bym aby nast?pny post nie by? kontynuacj? poprzednich, niechce jednak aby ten temat zako?czy? si?, dlatego je?li macie opinie, spostrze?enia, propozycje dla zarz?du i cz?onk?w PSB to jest odpowiednie miejsce, ?mia?o piszcie.

Micha?ku, nie boimy si? i piszemy!!

[Tomii]

Chcialbym nawiazac do jednego z poruszanych watkow. Otoz, wedlug jakich kryteriow i kto decyduje o tym, zeby przyznac rekomendacje PSB, czyli to logo-znaczek-pieczatke o ktorym tyle sie pisalo ?
Pytanie oczywiscie kieruje pod adresem kogos z przedstawicieli PSB i sadze ze rzeczowa odpowiedz rozwieje pewne watpliwosci.
Odpowiadajac z koleji na wezwanie zarzadu PSB zglaszam chec podjecia wspolpracy na kazdym mozliwym szczeblu i w miare moich mozliwosci, jezeli tylko to w jakims stopniu przyczyni sie i pomoze w propagowaniu i umocnieniu polskiego bluesa.

[nano]

w takim razie ja mam propozycj? a w?a?ciwie pro?b? skierowan? do PSB, ?eby na powa?nie rozpatrzy? propozycj? przedstawion? przez Pana Marka Wojtowicza ustanowienia Dnia Bluesa w dniu 24.04 - pomys? w rzeczy samej wcale nie jest z?y poniewa? 24 kwiecie? to wiosna w ca?ym rozkwicie, wszyscy nabieraj? ochoty do dzia?ania i ?yje si? jako? l?ej - wraz z rozkwitem przychodz? nowe pomys?y i ch?? do dzia?ania. Istotnym jest r?wnie? fakt, ?e pod koniec kwietnia jest ju? ciep?o i mo?na np. zabalowa? pod go?ym niebem, czego nie obiecuj? wrze?niowe s?oty. W pe?ni popieram pomys? Marka z w/w powod?w.

pozdrawiam i dzi?kuj? za wys?uchanie

[Leszek Jakubczak]

To jest pora?ka!!! - w?a?nie przeczyta?em ca?y temat i poziom dyskusji jest dosy? ?enuj?cy. A w?a?ciwie to nie jest dyskusja, tylko jaka? ob??dna wymiana zda? i uszczypliwo?ci, ?wietnie por?wnanych do "piaskownicy".
Niestety Panie Marku (staram si? by? obiektywny) ten absurd zosta? rozpocz?ty przez Pana. Nie zgadzam si? z wi?kszo?ci? tego co Pana napisa? (i tu i w Twoim Bluesie i na swojej stronie), szczeg?lnie, ?e uzurpuje sobie Pan sobie jak?? absolutn? wiedz? na temat tego czym jest blues, jak powinien by? grany i co najgorsze - co prze?ywaj? osoby graj?ce "nibybluesa" (do kt?rych zapewne tak?e b?d? zaliczony).

A wracaj?c do PSB - wi?kszo?? tego, co by?o napisane przeciwko Stowarzyszeniu nie zosta?o poparte ?adnymi argumentami. Raczej by?y to personalne "wycieczki". Zgadzam si?, ?e dotychczasowe zarz?dy PSB nie zrobi?y specjalnie du?o, ale oceniaj?c prac? Stowarzyszenia nie mo?na zapomina? o lokalnych oddzia?ach, kt?re w wi?kszo?ci dzia?a?y ?wietnie, propaguj?c bluesa, organizuj?c koncerty itp. Przyk?adem mo?e by? oddzia? warszawski, kt?ry w?a?ciwie spowodowa? obecno?? bluesa w stolicy. Obecnie zarz?d PSB to s? to w?a?nie osoby, kt?re dzia?a?y w takich lokalnych oddzia?ach i my?l?, ?e maj? na tyle zapa?u, ?e uda im si? osi?gn?c to co sobie za?o?yli. A czy wszyscy musz? si? zgadza? z ich pomys?ami? - Nie!!! Ale negowanie wszystkiego bez podania innych rozwi?za? jest "pustym" krytykanctwem. A S?awek Wierzcholski jako prezes PSB, jest dla mnie faktem tak oczywistym, ?e trudno mi zrozumie?, ze kto? mo?e mie? w?tpliwo?ci. Nie b?d? si? tu wypowiada? czy lubi? go jako osob?, bo jest to moja prywatna sprawa i nie ma nic tu do rzeczy. Natomiast jest postaci? zas?u?on? dla polskiego bluesa i co najwa?niejsze najbardziej rozpoznawaln? i kojarzon? z w Polsce z bluesem. I czy si? to komu? podoba czy nie, to jego nazwisko jest w stanie otworzy? drog? do medi?w, pieni?dzy itp.

Uff - troch? si? rozpisa?em, ale zaczynam mie? troch? dosy? tego polskiego piekie?ka

[SZAKAL]

.....gdzies kiedy? przeczyta?em ?e najlepszy spos?b na k??tni? to unikanie jej ,,,,hmmmmmm warto czasem skorzysta?

[Leszek Jakubczak]

.....gdzies kiedy? przeczyta?em ?e najlepszy spos?b na k??tni? to unikanie jej ,,,,hmmmmmm warto czasem skorzysta?

Pr?bowa?em , ale mam nadziej?, ?e b?dzie to raczej g?os w dyskusji a nie w k??tni.