Bluesa nigdy nie będzie można nazwać SZTUKĄ

Tematy związane z muzyką bliższych i dalszych okolic bluesa.

Moderator: mods

Bluesa nigdy nie będzie można nazwać SZTUKĄ

Postautor: Grzegorz Sterna » kwietnia 26, 2006, 7:20 am

Ciekawy jestem co sądzicie na ten temat? Dlaczego Blues nigdy nie będzie mógł byc nazwany sztuką. Zanim jednak mnie zjedziecie od najgorszych proszę o chwilę refleksji.
Awatar użytkownika
Grzegorz Sterna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1995
Rejestracja: listopada 4, 2004, 10:11 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: bartic » kwietnia 26, 2006, 8:04 am

sternie, napisz wpierw co ty o tym s?dzisz. skoro wyskoczy?e? z tym tematem, to zapewne masz jakie? przemy?lenia. zdrad? je nam :)

pozdrawiam
pozdrawiam
bartłomiej czerniak
Awatar użytkownika
bartic
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2761
Rejestracja: maja 22, 2004, 5:04 pm
Lokalizacja: Wrcłw

Postautor: Grzegorz Sterna » kwietnia 26, 2006, 9:17 am

heheh najpierw chc? us?ysze? Wasze my?li
Awatar użytkownika
Grzegorz Sterna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1995
Rejestracja: listopada 4, 2004, 10:11 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Michał » kwietnia 26, 2006, 9:19 am

Moim zdaniem blues to jest sztuka....
Rozwin?? wypowied? ?
Michał Orłowski
"Aby sobą być, prawdzie patrzeć w twarz, kochać wszystkich ludzi i pokój z sobą nieść. ..."
www.MusicSerwis.com.pl
Awatar użytkownika
Michał
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7127
Rejestracja: kwietnia 14, 2005, 7:54 pm
Lokalizacja: Katowice/Gorlice/Moszczenica/

Postautor: Grzegorz Sterna » kwietnia 26, 2006, 9:27 am

zdradz? tylko, ?e my?l ta nasz?a mnie w trakcie ko?czenia pracy licencjackiej pt: W?tki spo?eczne w tekstach polskich bluesman?w pocz?tku XXIw."
Co do badania w?tk?w spo?ecznych to mog? zdradzi?, ?e polski blues operuje g??wnie na polu damsko-m?skim(54%tekst?w), cho? nie jest to najcz??ciej wyst?pujaca tematyka. Okaza?o sie, z? Blues w Polsce skupia sie na warto?ciach takich jak dobro, mi?o??, praca, rodzina, sprawiedliwo??, tych w?tk?w by?o wi?cej ni? analizowanych tekst?w (137%) co oznacza, ze niekt?rzy autorzy odwo?ali si? do kilku warto?ci w jednym tek?cie.
Awatar użytkownika
Grzegorz Sterna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1995
Rejestracja: listopada 4, 2004, 10:11 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Grzegorz Sterna » kwietnia 26, 2006, 9:30 am

Dzi?ki Michale za odpowied?, czekam na nast?pne
Awatar użytkownika
Grzegorz Sterna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1995
Rejestracja: listopada 4, 2004, 10:11 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Wronek » kwietnia 26, 2006, 9:39 am

«dziedzina ludzkiej dzia?alno?ci artystycznej, wyr??niana ze wzgl?du na zwi?zane z ni? warto?ci estetyczne (zw?aszcza pi?kno); jej wytwory stanowi? trwa?y dorobek kultury»


Wg mnie Blues mozna a nawet trzeba nazwac WIELK? SZTUK?, przeciez jest to pi?kno wyp?ywaj?ce z instrument?w, hmm a raczej z dusz bluesman?w...
Chyba w koncu o to w sztuce chodzi aby cos przekazac... jakies mysli, uczucia to co wyp?ywa z ludzi kiedy ?api? za instrumenty, a okreslenia bluesman nie uzylbym jako okreslenia samego muzyka ale muzyka i instrumentu, przeciez to stanowi jednosc

i jeszcze to

«umiej?tno??, bieg?o?? w wykonywaniu czego?; kunszt, mistrzostwo»


Przeciez najwieksi bluesmani to wirtuozi... sztuka nie tkwi w tym zeby napisac jeden fenomalny utwor i grac go w kolko tak samo, sztuka tkwi w improwizacjach :)

W?tki spo?eczne w tekstach polskich bluesman?w pocz?tku XXIw.

hmmm ciekawe ale tekst utworu to rzecz na ktora zwracam uwage na samym koncu ;) nie potrafie tego opisac ale pewnie wiele ludzi odczuwa ta sama energie rozrywajaca od srodka kiedy wslucha sie w dobre kawalki... wtedy naprawde nie zwraca sie uwagi na tekst

ot takie moje krotkie przemyslenie ;) czekam na wypowiedzi innych i zglebienie Twoich mysli Sternie
got mule ?

When im sad, She comes to me
With thousand smiles she gives to me free
My lovely.... music ;)

Obrazek
Awatar użytkownika
Wronek
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 160
Rejestracja: lutego 5, 2006, 10:14 pm
Lokalizacja: Mielec

Postautor: Grzegorz Sterna » kwietnia 26, 2006, 9:57 am

dzieki Wronek za wypowied? (trudno sie z Toba nie zgodzi?) ja jednak obstaj? przy pierwszym stwierdzeniu.
Awatar użytkownika
Grzegorz Sterna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1995
Rejestracja: listopada 4, 2004, 10:11 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: DAROO.FENDER » kwietnia 26, 2006, 10:02 am

Moim zdaniem blues jest sztuk?... na sztuke sk?ada sie wiele aspekt?w... malarstwo, rze?ba .. muzyka.. a blues jest muzyk?:) I TO JAK? :twisted: a skoro teksty s? o tym o czym s? to widocznie maj? takie by? 8) bo tak sobie zycz? autorzy piosenek :)

Pozdro dla Wronka... zgadzam sie ze to WIELKA SZTUKA :D
Awatar użytkownika
DAROO.FENDER
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 12
Rejestracja: marca 26, 2006, 9:24 pm
Lokalizacja: Ostr?w Wielkopolski

Postautor: Grzegorz Sterna » kwietnia 26, 2006, 10:19 am

ale ja nie m?wi?, ze teksty s? z?e, chcia?em tylko powiedzie?, co wysz?o z socjologicznej analizy tre?ci i bardzo dobrze, ?e wiadomo o czym traktuj?, bo teraz nikt nie mo?e zarzuci? im tego, z? m?wi? o przys?owiowej d... Maryni. Cho? i tak wielu nie zwraca uwagi na tekst, a szkoda, bo w wielu przypadkach traci si? przez to spor? cz??? przekazu utworu.
Awatar użytkownika
Grzegorz Sterna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1995
Rejestracja: listopada 4, 2004, 10:11 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Bandolier » kwietnia 26, 2006, 11:37 am

Nie mam nerw?w na g??bsze my?li o sztuce i nigdy tego nie roztrz?sa?em, przyjmuj?c bez uzasadnienia, ?e blues jest sztuk?.
Rozumiem, ?e definiujesz sztuk? w jaki? spos?b i blues nie spe?nia tej definicji (jestem jej ciekaw). Zastanawia mnie jeszcze bardziej jakie ograniczenie bluesa sprawia, ?e nigdy nie b?dzie mo?na nazwa? go sztuk?.
Awatar użytkownika
Bandolier
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 68
Rejestracja: kwietnia 23, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Krak?w

Postautor: Grzegorz Sterna » kwietnia 26, 2006, 11:52 am

to nie ograniczenie bluesa, tylko sztuki
Awatar użytkownika
Grzegorz Sterna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1995
Rejestracja: listopada 4, 2004, 10:11 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Bandolier » kwietnia 26, 2006, 12:14 pm

Czyli (z grubsza) bluesa nie mo?na nazwa? sztuk?, bo to co? wi?cej ni? sztuka?
Awatar użytkownika
Bandolier
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 68
Rejestracja: kwietnia 23, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Krak?w

Postautor: Grzegorz Sterna » kwietnia 26, 2006, 12:20 pm

ok napisze juz co mia?em napisa?:
Moim zdaniem bluesa nie mo?na nazywa? sztuk?, gdy? jest on czym? ponad sztuk?. Sztuka to (za Tatarkiewiczem) „odtwarzanie rzeczywisto?ci, konstruowanie nowych form” (nie pochodz?cych z natury).
Zastanawiaj?ce jest to, ?e w j?zyku polskim nie wyst?puje w?a?ciwy przymiotnik od s?owa „sztuka” ( przymiotnik „artystyczny” ma tu ratowa? sytuacj?).
Prawid?owym by?by przymiotnik „sztuczny” ale tu si? zaczynaj? schody bowiem: „sztuczny (Wilga) przym. Ia, ~ni, ~niejszy 1. ‘stworzony przez cz?owieka; na?laduj?cy co? naturalnego, stworzonego przez przyrod?; nienaturalny’ 2. ‘nieudolnie na?laduj?cy naturalny; nienaturalny, nieszczery, wymuszony, pozorny, fa?szywy’
Samo s?owo „sztuka” pono? pochodzi od „sztuczny”, cho? kto wie czy nie by?o odwrotnie. S?ysza?em o jednym i drugim.
Za? blues jest przez bluesman?w nazywany „prawdziwym”. Jest ?yciem a nie sztucznym tworem.
St?d moje mniemanie, i? bluesa nie nale?y nazywa? sztuk?, gdy? on przerasta definicj? sztuki.
Ale oczywi?cie jako cz?owiek, z natury omylny, mog? racji nie mie
Awatar użytkownika
Grzegorz Sterna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1995
Rejestracja: listopada 4, 2004, 10:11 am
Lokalizacja: Leszno

Re: Bluesa nigdy nie b?dzie mo?na nazwa? SZTUK?

Postautor: Bandolier » kwietnia 26, 2006, 12:24 pm

stern pisze: Zanim jednak mnie zjedziecie od najgorszych prosz? o chwil? refleksji.


Chcia?e? nas nabra? :wink:

No i troch? mnie to (patrz cytat) zmyli?o :)
Awatar użytkownika
Bandolier
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 68
Rejestracja: kwietnia 23, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Krak?w

Postautor: Grzegorz Sterna » kwietnia 26, 2006, 12:33 pm

Taka niewinna my?l mi przebieg?a przez g?ow? hihihi.
Chodzio mi o to, ?eby nikt oburzony moimi s?owami nie jecha? mnie bez chwili refleksji. A chcia?em sie podzieli? z Wami t? r?wnie niewinn? ?amig??wk?, bo zabra?a mi ona jak?? cenn? minut?, kt?r? powinienem po?wieca? na pisanie pracy licencjackiej.
Awatar użytkownika
Grzegorz Sterna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1995
Rejestracja: listopada 4, 2004, 10:11 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Bandolier » kwietnia 26, 2006, 12:46 pm

Czyli bluesmana m?g?by? nazwa? artyst?? :) (s?owo sztukmistrz wysz?o z u?ytku)
Awatar użytkownika
Bandolier
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 68
Rejestracja: kwietnia 23, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Krak?w

Postautor: bartic » kwietnia 26, 2006, 1:11 pm

a ja dostrzegam nielogiczno?? :)
skoro sztuka to "odtwarzanie rzeczywisto?ci" a blues jest "?yciem", to trzeba postawi? znak =. blues 'odtwarza' '?ycie' w s?owach, wi?c spe?nia ten warunek sztuki. nie spe?nia "konstruowanie nowych form (nie pochodz?cych z natury)." wi?c mamy dwie sprzeczno?ci. w dalszej mojej refleksji trudno jest wyci?gn?? jeden wniosek :) wszystko rozbija si? o to, co kto rozumie przez s?owo 'sztuka'. dla ka?dego b?dzie to co? innego. dlatego dla jednych blues b?dzie sztuk? (improwizacja), a dla innych nie (bo przek?ada do?wiadczenia obserwatora). ka?dy ma inny konstrukt w g?owie

dla mnie to lapsus j?zykowy, pu?apka, okulary. gdybym mia? jednak wybiera?, to dla mnie blues nie b?dzie sztuk?. b?dzie zupe?nie czym? innym

stern. takie ma?e pytanko. czym analizowa?e? teksty? jakim? programem? word cruncherem?

pozdrawiam
pozdrawiam
bartłomiej czerniak
Awatar użytkownika
bartic
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2761
Rejestracja: maja 22, 2004, 5:04 pm
Lokalizacja: Wrcłw

Postautor: Grzegorz Sterna » kwietnia 26, 2006, 1:16 pm

To jak zwykle zale?y od definicji. Te przyznaj?ce miano artysty tw?rco-wykonawcy odfiltrowuj? interpretator?w, inne, m?wi?ce o wp?ywie na publiczno?? - na wywo?ywanie emocji obejmuj? i jednych i drugich. jeszcze inne m?wi?: "s?owo "artysta" nie jest warto?ciuj?ce - nazwanie tak kogo? nie jest automatycznym wyniesieniem go do jakiej? wy?szej godno?ci. Nazywaj?c kogo? artyst? - stwierdzamy fakt- ?e spe?nia kryteria pozwalaj?ce przypisa? go do tego poj?cia: Jest tw?rc? sztuki".
A tw?rca sztuki to kto? Kreator czego? nienaturalnego?
Awatar użytkownika
Grzegorz Sterna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1995
Rejestracja: listopada 4, 2004, 10:11 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Corvus » kwietnia 26, 2006, 1:20 pm

Wybaczcie Pa?stwo, ?e si? wtr?c?;) aaale
Ustalanie tak twardej granicy dla rozgraniczenia co jest sztuk? a co ni? nie jest w pewien spos?b eliminuje poj?cie sztuki ;)
Ka?dy artysta, opr?cz tych zorientowanych na komercializm i sztuczno??, dla kt?rych owe czynniki s? nap?dem artyzmu, b?d? twierdzi? i? ich sztuka jest prawdziwa. Co eliminuje sztuk? jako tak?;)
Zreszt?... na owym forum by?y toczone dyskusje czym jest blues, a czym nie jest, jakie ma granice o ile ma takowe. Fakt - r??nie si? toczy?y, r??nie bywa?y argumenty, jednak jest pewien wniosek.... ot?? - to "nieokre?lalne" :)
Wreszcie - blues jako muzyka dla niekt?rych staje si? bluesem-czyli stylem ?ycia. Pi?knie to kiedy? Frank Zappa skonkludowa?: "Rozmawia? o muzyce to tak jak ta?czy? o architekturze." Co nie zmienia faktu ?e rozmawia? trzeba, aby horyzonty poszerza?, jak by to rzek? Leszek Ko?akowski ;)
Awatar użytkownika
Corvus
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1132
Rejestracja: września 12, 2005, 2:55 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: Grzegorz Sterna » kwietnia 26, 2006, 1:21 pm

niestety nie mam tego narz?dzia i musia?em sie sili? na analizowanie tekst?w za pomoc? klucza kategoryzacyjnego, kt?ry jest zreszt? uznanym narz?dziem badawczym socjologii. Prawda jest taka, ze socjologia nie jest nauk? najlepsz? do opisu bluesa, a w szczeg?lno?cui jego poetyki, przynajmniej bez podparcia filologicznego i muzykologicznego. Co jednak zrobic, kiedy cz?owiek chce sobie napisa? licencjata o tym, co lubi?
Awatar użytkownika
Grzegorz Sterna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1995
Rejestracja: listopada 4, 2004, 10:11 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: femme » kwietnia 26, 2006, 2:32 pm

zgodzi? si? na kompromis i zrobi? to przy czym a? dusza si? ?amie, czyli zaanalizowa?.
tylko, ?e 'sztuki' jako takiej nie powinno si? poddawa? analizie s?owotw?rczej czy semantycznej. 'sztuka' to przede wszystkim poj?cie ca?kowicie abstrakcyjne i dla mnie wr?cz transcendentne. oczywi?cie spe?nia funkcj? estetyczn? i wi??e si? z poj?ciem pi?kna.

dla mnie blues jest sztuk? i zapewne zawsze ni? b?dzie. jest to ni mniej nie wi?cej - gatunek muzyki. jego j?zykiem s? na pierwszym planie d?wi?ki, a na drugim s?owa i tu zgodz? si? z kolegami, kt?rzy zauwa?yli, ?e na s?owa zwracamy uwag? w drugiej kolejno?ci, zaraz po brzmieniu. nie jest prawd?, ?e pomijamy teksty utwor?w. a je?li kto? tak robi, to bardzo wiele traci i niech b?dzie tego ?wiadomy. cz?owiek 'uprawiaj?cy' bluesa to rzemie?lnik, ale tak?e artysta, rzecz jasna. narz?dziem tego artysty s? g?os oraz instrumenty, dzi?ki kt?rym przekszta?ca, a czasami nawet zniekszta?ca tak zwan? rzeczywisto??.
nie rozumiem tylko jak mo?na sztuk? zamkn?? w definicji (sick!)i w ten spos?b nie wpu?ci? do niej tego wspania?ego artyzmu jakim jest blues. sztuka to r?wnie? co? co dzia?a na zmys?y i wytwarza w nas emocje. z kt?rej zatem strony jest to poj?cie za w?skie?
my?l?, ?e Tw?j spos?b my?lenia jest bardziej socjologiczny, mo?e wystudiowany (w ko?cu piszesz prac? licencjack?).. i dlatego tyle tu sprzeczno?ci. na studiach niejedno potrafi? z g?owy wybi? i z cz?owieka wypleni?, nie daj si?. ;>
tymczasem to ja prosz? Ciebie o chwil? refleksji. nie wiem czego s?ucha? lubisz najbardziej, u mnie leci Magda Piskorczyk. zapewniam, ?e kilka minut wystarczy by? poczu? co to znaczy artystyczne prze?ycie, zwane sztuk?. ;>

pozdrawiam bardzo gor?co. podoba mi si? poruszenie tego tematu i r??ne argumenty na.
"bo bóg kocha dziewczyny i ziemię i dzień jutrzejszy"

Katarzyna Szóstak
Awatar użytkownika
femme
blueslover
blueslover
 
Posty: 490
Rejestracja: marca 27, 2006, 9:03 am
Lokalizacja: Ostrów Wlkp./Poznań

Postautor: Scypion » kwietnia 26, 2006, 3:34 pm

Jezeli baba obierajca kartofle w "Zachecie" to sztuka przez wielkie "S" zas baba obierajaca kartofle w domu to zaledwie sztuka baby to ja niepodejmuje sie przyznawania rangi dziela sztuki... ;) wiec trzeba podeprzec sie ot chociazby taka definicja:

Sztuka to dziedzina dzia?alno?ci ludzkiej maj?ca mi?dzy innymi na celu przedstawienie ?wiata widzialnego i odczuwanego; dostarczenie wra?e? estetycznych jest celem ubocznym. Sztuka narodzi?a si? wraz z rozwojem cywilizacji ludzkiej. Mo?na przypuszcza?, ?e na pocz?tku mia?a przede wszystkim funkcj? zwi?zan? z obrz?dami magicznymi, kt?r? zachowa?a u lud?w pierwotnych. Ju? w staro?ytno?ci sztuka pe?ni?a rol? polityczn?, s?u??c podre?laniu majestatu w?adzy, chwa?y mecenasa lub panuj?cej religii.

S?owo "sztuka" pochodzi od niemieckiego Meisterst?ck, kt?re oznacza prac? wykonywan? przez ucznia warsztatu cechowego przy jego wyzwoleniu si? na mistrza. W innych j?zykach europejskich, szczeg?lnie roma?skich, s?owo "sztuka" pochodzi od ?aci?skiego ars (w?oskie i hiszpa?skie arte, francuskie i angielskie art), oznaczaj?cego zr?czno??, bieg?o??. W staro?ytno?ci sztuk? pojmowano bowiem jako umiej?tno?? wszelkiej wytw?rczo?ci. Do sztuk zaliczano r?wnie? nauki (astronomi?, geometri?) i rzemios?o.


w swietle tego blues wydaje sie byc sztuka czyz nie? z niecierpliwoscia czekam na Twe argumenty contra
"The night they drove old Dixie down
And all the bells were ringin'
The night they drove old Dixie down
And all the people were singin'
They went, "Na, na, na, na, na, na, .... "
Awatar użytkownika
Scypion
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 49
Rejestracja: maja 23, 2005, 12:01 pm
Lokalizacja: Dixie Land

Postautor: WitekBielski » kwietnia 26, 2006, 4:03 pm

ja powiem tak: Nazywanie Blues'a czymkolwiek (opr?cz Bluesem) nie ma najmniejszego sensu. Jak mo?na nazwa? sztuk? co? co "wyplywa z duszy"... Mo?na powiedzie? ?e pewna cz??? bluesa jest sztuk?: czyli pr?ba zawarcia Bluesa w nutach... Ale sam Blues jest i muzyka i sposobem zycia i roznymi innymi rzeczami/zjawiskami wiec nie wiem czy warto nazywac to sztuka...
WitekBielski
blueslover
blueslover
 
Posty: 653
Rejestracja: grudnia 17, 2005, 12:15 pm
Lokalizacja: Warszawa/Brighton

Postautor: Pachoł » kwietnia 26, 2006, 6:18 pm

To mo?e tak: blues jest sztuk?, ale nie tylko sztuk?.
Pachoł
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 46
Rejestracja: lutego 17, 2006, 4:25 pm
Lokalizacja: Krak?w

Postautor: WitekBielski » kwietnia 26, 2006, 6:44 pm

Blues jest sztuk? pod warunkiem ?e m?wimy o graniu muzyki. Ale blues tak og?lnie nie mo?na nazwa? sztuk?
WitekBielski
blueslover
blueslover
 
Posty: 653
Rejestracja: grudnia 17, 2005, 12:15 pm
Lokalizacja: Warszawa/Brighton

Postautor: motyla noga » kwietnia 26, 2006, 9:17 pm

CA?A WIELKA SZTUKA MUSI WYP?YWA? Z DUSZY!

dlatego blues jest jak najbardziej sztuk?, tak jak sztuk? (cho? mo?e dla nas kiczowat?, o ma?ej warto?ci) jest dzia?alno?c Dody i ka?dego innego muzyka, czy artysty. Wg mnie sztuka to co? niepraktycznego, bo nie nale?y do podstawowych potrzeb cz?owieka, czyli bez sztuki da si? prze?y?. Tak wi?c sztuka zyskuje miano potzeby wy?szej, duchowej.

?wiadome naci?cie na drewnie jest sztuk? i blues te? jest sztuk?.
All you need is love...
Awatar użytkownika
motyla noga
blueslover
blueslover
 
Posty: 414
Rejestracja: września 5, 2005, 6:10 pm
Lokalizacja: Lublin

Postautor: Corvus » kwietnia 26, 2006, 9:35 pm

O tak! Bardzo ciekawy w?tek do rozmowy wrzuci? Motylek!
Jako ?e ostatnio na forum marnie polemik?, to warto mo?e podj?? w?tek i troche podyskutowa?, Drodzy, zaj?ci ?yciem, Forumowicze ? ;)
A tym w?tkiem o kt?rym m?wi? jest te cz?ste rozgraniczanie sztuki, na t? "NASZ?" - wysublimowan?, wy?sz?, wr?cz tak elitarn? ?e nie warto jej rozpowszechnia? by nie straci?a uroku, i na t? "ich" sztuk? - nisk?, jarmarczn?, kiczowat?. ?e Doda, na przyk?ad, to ju? objaw tego kiczu popkulturowego, kt?ry to nie r?wna si? z "NASZYM" ?wiatem muzycznym. Ju? pomijaj?c fakt ?e jak na jako?? og?lnej sceny polskiej, to Doda i jej Virgin, to bardzo pozytywna odmiana, to faktem jest i? tak naprawd?, po?r?d "NASZEJ" muzyki te? s? marne przypadki, wr?cz kiczowe. Oczywi?cie - nie b?d? tutaj wypisywa? tych przypadk?w, z racji tego ?e to nie wypada, oraz z racji tego ?e tu si? z zasady nie krytykuje, lecz chwali. W ka?dym razie, pytaniem b?dzie pytanie - czy ten podzia? jest s?uszny? Zach?cam do polemiki.
Awatar użytkownika
Corvus
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1132
Rejestracja: września 12, 2005, 2:55 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: motyla noga » kwietnia 26, 2006, 9:43 pm

Ajajaj... ci??ko napisa?... Mo?e tak: Ta sztuka "niska" to taka robiona dla kasy, a "elitarna" wyp?ywaj?ca z potrzeby tworzenia, ale ci?gle ?le..., bo najwi?ksze dzie?a ?wiatowej kultury robione by?y dla pieni?dzy.
Nie..wydaje mi si?, ?e ten podzia? jest s?uszny tylko przy podej?ciu indywidualnym, og?lnie jest niemo?liwy, bo ka?dy odbiera sztuk? inaczej. Dla jednych jelonek na rykowisku jest arcydzie?em, a inny b?dzie podziwia? "Czarny kwadrat na bia?ym tle".
All you need is love...
Awatar użytkownika
motyla noga
blueslover
blueslover
 
Posty: 414
Rejestracja: września 5, 2005, 6:10 pm
Lokalizacja: Lublin

Postautor: femme » kwietnia 27, 2006, 8:54 am

zgadzam si? z Motylkiem. wcze?niej napisa?am, ?e sztuka jest poj?ciem abstrakcyjnym, a co za tym idzie odbieranym indywidualnie i rozumianym subiektywnie.

corvus: podzia? istnieje i zosta? stworzony, ?eby w?a?nie zaklasyfikowa? poszczeg?lne przejawy dzia?ania artystycznego. sztuka dzieli si? na: elitarn?, popularn? i u?ytkow?. ale jest to podzia? sztuczny i zbyt og?lnikowy, spe?nia jedynie rol? podstawy pod dalsze rozwa?ania.
je?eli chodzi o 'nasz' ?wiat itp. to zawsze wyniknie taka przynale?no??, poniewa? cz?owiek z natury rzeczy chce do kogo? i czego? przynale?e?. to rodzaj substytutu np. za subkultur?. taki ?wiat bluesa jest miejscem, w kt?rym si? dobrze czujemy, w kt?rym w jaki? spos?b rz?dzimy si? po swojemu i jeste?my bezpieczni.
nie przynale?? do ?wiata fan?w Dody, ale jestem z tymi, kt?rzy uwielbiaj? np. CCR. oczywi?cie nie mo?e by? tak, ?e skoro kto? uwa?a za najwi?ksze arcydzie?o XXI wieku now? piosenk? Mandaryny, to ja ju? z nim nie chc? mie? nic do czynienia. po prostu s?uchamy innej muzyki, co nie musi przeszkadza? nam w naszych relacjach na innych poziomach. zreszt? mam kilku wspania?ych przyjaci??, kt?rzy lubi? zupe?nie co? innego ni? ja, maj? ca?kowicie odmienne zainteresowania i pasje i cho? czasami s? mi?dzy nami zgrzyty to w?a?ciwie rozumiemy si? doskonale od wielu lat.
po prostu w danym '?wiecie' nie mo?na si? zamyka?. nie chcemy przecie? by blues, kt?ry kochamy by? z?ot? klatk?.
nie twierdz?, ?e to wygl?da tak ?adnie i jasno. je?eli b?d? mia?a wybrac kogo? spo?r?d t?umu to pod?wiadomie wybior? osob? podobn? do siebie i wystarczy mi jedynie kilka r??nic, by by?o ciekawie. poci?ga nas inne i obce, ale najlepiej si? czujemy w?r?d rzeczy ju? nam znanych.
do tego wszystkiego dochodzi moim zdaniem jeszcze tolerancja. a to ju? naprawd? wielka sztuka.;>

nick: spos?b ?ycia mo?e by? jak najbardziej sztuk?. wiele razy arty?ci tak kreowali swoje ?ycie, by wygl?da?o jak arcydzie?o.

sztuka to nie jest tylko to w?skie poj?cie, kt?re wisi na ?cianie w muzeum albo jest grane na konkursie chopinowskim. mo?e by? zar?wno wszystkim jak i niczym. dlatego jest taka niedefiniowalna i dla ka?dego inna.

jeszcze raz powt?rz?, ?e dla mnie blues b?dzie sztuk? zawsze. b?dzie te? sposobem na ?ycie, rozumieniem rzeczywisto?ci, popo?udniow? przyjemno?ci? czy po prostu kr?tko m?wi?c muzyk?.
bluesmani przecie? oddaj? nam rzeczywisto?? uformowan? przez siebie. s? tw?rcami, a wi?c tworz?, wi?c prostym wnioskiem jest, ?e s? artystami. a ?e jednym wychodzi to lepiej, a drugim gorzej to ju? wp?ywa jedynie na ich popularno?? i poziom sztuki.
"bo bóg kocha dziewczyny i ziemię i dzień jutrzejszy"

Katarzyna Szóstak
Awatar użytkownika
femme
blueslover
blueslover
 
Posty: 490
Rejestracja: marca 27, 2006, 9:03 am
Lokalizacja: Ostrów Wlkp./Poznań

Następna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Muzykowanie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 177 gości