Strona 5 z 5

Post: lipca 6, 2011, 9:18 pm
autor: RockOnCellBlock
Nie wiem, jak można wątpić w umiejętności Johna Zorna, tak jak nie można wątpić w umiejętności Coltrane'a, czy o kim tam powyżej jeszcze była mowa.
Może niektórzy uznają to za hałas, ale jeśli zaczną grać na instrumencie, zobaczą, jak trzeba daleko zajść, żeby umieć taki hałas stworzyć. Wszystkim saksofonistom polecam Johna Lurie i Ornette'a Colemana :twisted:

Czym jest wirtuozeria? Ja jestem najbliższa tego, co napisał Bartek Łęczycki.
Technika i kreatywna (niestety coraz rzadziej) prędkość, które sprawiają, że ludziom po plecach chodzą ciary.

Taką technikę mają Ricci, Vai, Van Halen... dla mnie - najwięksi nudziarze na świecie ;)

Post: lipca 7, 2011, 2:29 pm
autor: kora
RockOnCellBlock pisze:
Taką technikę mają Ricci, Vai, Van Halen... dla mnie - najwięksi nudziarze na świecie ;)


Masz na myśli Jasona Ricciego ?
On jest nudziarzem ? :shock:
Dla mnie to współczesny bluesowy geniusz harmonijki.
Bardzo kreatywny, technicznie zniewalający dmuchacz .
Owszem ma przyspieszenie ,niczym struś pędziwiatr :lol: , ale w tej prędkości jest pomysł , ciekawe rozwiązania , eh dużo można byłoby pisać .

PS. Ja mam "ciary" gdy go słucham :wink:

Post: lipca 7, 2011, 2:41 pm
autor: RockOnCellBlock
kora_ pisze:
RockOnCellBlock pisze:
Taką technikę mają Ricci, Vai, Van Halen... dla mnie - najwięksi nudziarze na świecie ;)


Masz na myśli Jasona Ricciego ?
On jest nudziarzem ? :shock:
Dla mnie to współczesny bluesowy geniusz harmonijki.
Bardzo kreatywny, technicznie zniewalający dmuchacz .
Owszem ma przyspieszenie ,niczym struś pędziwiatr :lol: , ale w tej prędkości jest pomysł , ciekawe rozwiązania , eh dużo można byłoby pisać .

PS. Ja mam "ciary" gdy go słucham :wink:
♫ Jason Ricci Harmonica


Wiem, że go lubisz. Wiem też, że nie tylko Ty.
Stąd podkreślenie, że dla mnie.
Aczkolwiek tak, także o niego mi chodziło. Mnie nudzi potwornie.
Za to John Popper, który też gra szybkościowo i technicznie, już mi się podoba, ba - zachwyca mnie!
Każdy lubi co innego. Ja wolę Poppera, bo gra mniej oczywiście. A najbardziej to i tak lubię Colemana, ale to nie ten instrument :)

Post: maja 24, 2012, 10:52 am
autor: Andrzej Serafin
Od dawna słucham tego Pana, ale na tym koncercie absolutnie mnie rozjechał:

BUGGE WESSELTOFT - Kansi Auki Piano Jazz Festival 2011

http://www.youtube.com/watch?v=rkmevd68_io

Wytrwajcie do końca.
Na prawdę warto. Mniam