Strona 1 z 1

Produkcja Muzyczna- Zrób To Sam, dla bluesowców

Post: kwietnia 3, 2010, 2:43 pm
autor: leowhiskey
Drodzy i szanowni wykonawcy bluesowi; nadejszła ta wiekopomna chwiła, że pragnę podzielić się z Wami wiedzą, na temat samoprodukcji i legalnych zagadnień z tym tematem związanych. Najsampierw jednak pragnę prosić o info, czy ten temat jest gdzieś indziej może na forum poruszany, bo jestem świeżym forumowiczem i może cóś przeoczyłem, no to nie pragne powtarzać, co już raz było powiedziane na forumie. Oczekuje przez miesiąc odpowiedzi, i w razie zapotrzebowania to wtedy zaprezentuje tu krótki kurs Samoprodukcji. Zaprezentuję wtedy wszelkie legalne aspekty związane z wykonywaniem, nagrywaniem, oraz ze sprzedawaniem muzyki przez wykonawców bluesowych. Do tej pory nie udało mi się takiego temata tu na forum wychaczyć, no to pragnę jego zapodać. Myślę, że wszystkie wykonawce som tym zainteresowane, bo póki co, to mam wrażenie, że jesteśmy trochę do tyłu w tym temacie, a globalna wioska wymaga od nas legalnych zachowań, a nie żebyśmy byli piratami na morzu muzycznej produkcji, bo wtedy nie wydostaniemy się poza salę prób. Musimy dostosować się do globalnych standardów legalnych w tym temacie. Dozoba za miesiąc. Póki co, proszę o sugestje. Hej.

Post: kwietnia 3, 2010, 3:55 pm
autor: Dziadek Władek
leowhiskey i Basman, skasowałem Wasze ostatnie posty.

Post: kwietnia 3, 2010, 3:59 pm
autor: leowhiskey
Dziadku Władku, dzięki, to nie było na temat. Bardzo słuszne posunięcie. Czuwaj.

Post: kwietnia 12, 2010, 1:31 pm
autor: olekblues
Pewnie przyda sie garśc informacji na ten temat dla wszystkich raczkujacych w temacie samoprodukcja. Takich postów nigdy za wiele, a i rynek pewnie troszeczkę (z ciekawości) reaguje na nowe twarze i nowe podejście do muzyki i tekstów.
Nie wszyscy tez sa zainteresowani parciem na pokazywanie sie na 'festiwalach", wiec pozostaje im jedynie prezentacja wirtualna, lub tez wydawnictwo "własnym sumptem " zmajstrowane.
Amatorzy to prężna grupa, i wiele twarzy pozostających w cieniu, którzy wcale nie są mniej uzdolnieni niż "gloryfikowani" ze ścisłej czołówki.
Widac to żeglujac sobie po bezdrożach "Tuby" i portali darmowych MP3 (Wirtualna Polska).
Pisz zatem brahu jesli masz wene przekazania swoich wiadomości w tym temacie ponieważ poszerzasz grono tych którzy zdecyduja sie na pierwszy krok podzielenia sie swoja twórczościa z innymi. :P

Post: kwietnia 12, 2010, 1:46 pm
autor: OSIOŁ
Nie czekaj przez miesiąc! Pisz od razu!

Post: kwietnia 12, 2010, 6:12 pm
autor: Tomiszon
ja też chciałbym wiedzieć.

Post: kwietnia 12, 2010, 10:56 pm
autor: agrypa
Tomku, nasz forumowy kolega i szef fan-clubu Jaras, wyprodukowal bardzo sympatyczna plyte Joanny Pilarskiej. Mysle ze moglby sluzyc rada.
Jarek rozdal pare egzemplarzy na festiwalach i koncertach. Byc moze trafila i do Ciebie.

Post: kwietnia 18, 2010, 5:49 pm
autor: leowhiskey
Ja tez mysle, ze na dniach poprosze Jarasa o pomoc w tym temacie i mam nadzieje, ze zechce cos napisac.

Post: kwietnia 18, 2010, 6:21 pm
autor: leowhiskey
OSIOŁ pisze:Nie czekaj przez miesiąc! Pisz od razu!
Pragne uslyszec Osly we wlasnym polskim repertuarze i zeby jezdzili po Polsce, chociaz w piatki, soboty i niedziele. Wtedy zapraszamy do Polski centralnej. na Almanow, to jezdzimy do Stanow.

Post: kwietnia 18, 2010, 6:26 pm
autor: leowhiskey
Tomiszon pisze:ja też chciałbym wiedzieć.
Tomiszon; nagrywaj jak leci i wpuszczaj w internet za friko; nikt cie nie bedzie scigal. jak przekroczysz limit $100000, no to sie ktos odezwie; poki co to sie niema o co martwic. hej.

Post: kwietnia 18, 2010, 6:57 pm
autor: Paweł Stomma
Zapodawaj chopie! Też ciekawym.

Post: kwietnia 18, 2010, 9:01 pm
autor: leowhiskey
Paweł Stomma pisze:Zapodawaj chopie! Też ciekawym.
Pawel; wez me ne sugeruj.

Post: kwietnia 18, 2010, 9:04 pm
autor: Paweł Stomma
:D :D :)

Post: kwietnia 21, 2010, 9:10 pm
autor: leowhiskey
Paweł Stomma pisze::D :D :)
No to polece tera na powaznie; widze, ze sie tu zglosili zespol Osly i Tomiszon; obsluchalem na majspejsach obydwa wykonawce- muza przednia, takiej lubie sluchac. No to lecmy dalej po temacie " jak to sie robi w Chicago". Nie jestem z ORMO, no to sie nie zapytowuje- jak zescie te muzyke obstalowali na majspejsach i czy przeczytaliscie agreementa tam. Przechodzimy do sedna sprawy- jestesmy zespolem i nagrywamy piosenke- krok pierwszy- to- czy nagrywamy piosenke wlasna, czy juz uprzednio przez kogos nagrana, czyli "covera". Jak wlasna piosenke nagrywamy, to musimy na papierze podpisac umowy, jak sie bedziemy dzielili kasa w przyszlosci miedzy soba, zeby nikt nikogo nie pragnal bic po twarzy jak beda duze ilosci downloadow i wplynie kasa, powiedzmy- 100 PLN do podzialu. Ale w przypadku Oslow i Tomiszona, jak wykonujemy piosenki innych autorow, juz wczesniej nagrywane, no to wedlug przepisow, nalezy juz przed nagraniem zakontaktowac sie z posiadaczem praw autorskich do piosenki i poprosic o pozwolenie nagrania takiej piosenki; tak jak robia to moi koledzy-Eric C., Elwood Blues i wielu innych, zanim przystapia do nagrywania standardow. Nikt z nich nie nagrywa piosenki bez uprzedniego pozwolenia na papierze i bez obstalowania sum jakie beda do podzialu. Jesli zespol jest z malej miejscowosci, to moze sie jemu wydawac, ze nie ma takiej potrzeby, ale moze byc scigniety, jak bedzie chcial poza powiat wyskoczyc, bo czas akopalipsy nadchodzi dla nieuczciwych. W dalszym terminie bede kontynuowal, bo juz nie mam czasu dalej teraz pisac. Dozoba za dni pare. Hej.

Post: kwietnia 23, 2010, 8:41 pm
autor: leowhiskey
Na razie zapamietajmy, ze przed nagrywaniem utworow juz wczesniej przez kogos nagranych, musimy pozyskac zgode wlasciciela praw autorskich do nagrania. podam za czasokres jak tego szukac. bez tej zgody nie mamy prawa legalnie nagrywac niczego, jak nie mamy do tego praw autorskich. Jednoczesnie pragne zaznaczyc, ze nikt nas nie bedzie scigal, jak nie mamy z tego kasy. Nalezy jednak sie dogadac jak idziemy na powaznie. Przy duzej sprzedazy z wykonywania tego repertuara mozna sie spodziewac duzych dochodow. Tak samo postepuje zespol Govn't Mule- 2 centy dla autora, 73 dla producenta nagran. Sie oplaca za downloada, bo przy produkcji bierze udzial caly sztab osob, i na kazdego wypadnie po 1 cent po sprzedarzy. Najlepiej jest jednak wlasnom tworczosc sprzedawac. Dalej zapodam za dni pare. Hej.

Post: kwietnia 25, 2010, 11:36 pm
autor: leowhiskey
Kazdej nagranej piosence musimy nadac dowoda torzsamosci, cos jak "berdej certificat- swadectwo urodzenia"- to jest tzw. kod miedzynarodowy- ISRC; i jego musimy pozyskac. Nawet jak nagralismy coversy, to tez nalezy tego koda pozyskac i nagranie nim otagowac, zeby sie pozniej rozliczyc, bo bedziemy sie musieli rozliczyc pozniej. Tego koda zeby pozyskac, to sie musimy kogos zapytac, gdzie jego pozyskac. Odpisze za dni pare, jak sie dowiem. Hej.

Post: kwietnia 26, 2010, 10:09 am
autor: przemak2
Bez jaj, nie musimy, to raz. Dwa, to nie my musimy, tylko wydawca, i to on nadaje ten kod - on jest zreszta prosty, rok wydanie, kraj, kod wydawcy i kolejny numer, ktory wlasnie nadaje wydawca. Ten kod jest tylko na plytach cd audio, wiec w inetrnecie ani w postaci wav ani mp3 nie da sie go "przekazac".

Post: czerwca 4, 2010, 10:29 pm
autor: leowhiskey
Powiem wiec inaczej- chodzi tu o sytuacje Zrob To Sam, kiedy sami wydajemy produkt muzyczny, czyli powiedzmy na glos gdzie dowiedziec sie jaki kod zastosowac. Jesli chodzi o mp3 i inne, to tagi zostaja na zawsze przy utworze jesli je tam zainstalowalismy; prosze poprawic mnie jak sie myle.

Post: czerwca 5, 2010, 1:47 pm
autor: Tomiszon
taka kształcąca na poziomie dyskusja była, i nagle ferment. Zawiodłem się na Tobie leowhiskey...

Post: czerwca 7, 2010, 6:33 am
autor: B&B
Na razie to tu oprócz interesującego tytułu widzę tylko siano... Chyba że autor zaplanował dłuuugoplanowo i gdzieś tak koło 2043 roku dojdziemy do sedna sprawy :twisted:

Post: czerwca 7, 2010, 4:46 pm
autor: leowhiskey
B&B pisze:Na razie to tu oprócz interesującego tytułu widzę tylko siano... Chyba że autor zaplanował dłuuugoplanowo i gdzieś tak koło 2043 roku dojdziemy do sedna sprawy :twisted:
Bardzo trafne spostrzezenie i jakze optymistyczne spojzenie w przyszlosc; do sedna sprawy, to spodziewam sie dojsc dopieru gdzies w latach 60-siatych. Jesli chodzi o sianko, to wlasnie jego nam potrzeba i nie ogladajmy sie na wydawcow, tylko zrobmy samoprodukcje Z.T.S ( Zrob To Sam ), po angelsku D.I.Y ( Do It Yourself ), no cheba, ze rodzice som ukoneksjonowani w szolbiznesie. Podanie w jednym poscie calej reguly gry odebraloby nam przyjemnosc calej drogi zmierzania do celu; delektujmy sie forumowaniem i wymiana pogladow i nie obrazajmy sie zbyt predko, badzmy otwarci na dialog. Bardzo pozdrawiam. Hej.

Post: czerwca 7, 2010, 6:54 pm
autor: leowhiskey
Tomiszon pisze:taka kształcąca na poziomie dyskusja była, i nagle ferment. Zawiodłem się na Tobie leowhiskey...
Tomiszon, zanim powiesz ostatnie slowo, sprawdzmy czego do tej pory nauczyles sie z moich postow. Prezentujesz na majspejsach 7 utworow; pierwszy pt."Can't Be Satisfied"- na ten przyklad. Jak wczesniej wspomnialem, do samego nagrania tego utwora potrzebujesz zgody wlasciciela praw autorskich; no to powiedz nam, czy jom uzyskales, lub czy probowales ja uzyskac; pozniej nam powiedz, jesli taka zgode pozyskales, na ile cie skasowali za licencje "streamingu on demand", jak to mowia. Podejzewam jednak, ze nie probowales nawet zadnej z tych akcji, czyli udostepniasz bezprawnie muzyke, nawet jesli we wlasnym wykonaniu, do ktorej prawa nie naleza do ciebie. Tu juz popelniasz przestepstwo. Zeby byc w zgodzie z prawem zakontaktuj sie z agencja harrego Foxa, ktora rozporzadza prawami do tego utwora, zrob oplate licencyjna i kontynuuj zapuszczanie na majspejsach. Jesli tego nie uczyniles, jestes przestepca, ktory okrada obywatela USA. W tym miejscu prosze cie, zebys mnie nie pouczal co do moich wypowiedzi i zachowan. Tak samo polecimy po kazdym z 7 utworow, ktore udostepniasz w internecie. Do poki nie uiscisz oplaty licencyjnej za ich wykonywanie, jestes w swietle prawa przestepca. I w tej sytuacji nie masz prawa mnie pouczac co do moich zachowan i poczynan. Ze nie jestem z ORMO, to nikomu o tym nie bede dalej opowiadal i mnie to nie interesuje. Zwaz jednak "co" i "do kogo" mowisz. W tym szczegolnym przypadku wymagam najwiekszego respektu i poszanowania mojej osoby, moich wypowiedzi i moich zachowan. To ja mam wieksza wiedze i doswiadczenie, i to ty mnie musisz respektowac, czy tego chcesz czy nie. Staram sie naprowadzic ciebie i innych na dobra sciezke, bo sam kiedys z niej zboczylem i znam tego konsekwencje, przed ktorymi pragne ciebie i innych ustrzec. Hej.

Post: czerwca 7, 2010, 9:16 pm
autor: Pawel Freebird Michaliszy
Brawo Leo
pozdrawiam serdecznie :D :D :D

Post: czerwca 7, 2010, 9:54 pm
autor: Tomiszon
Leowhiskey (Leowutka?)

Toć mówiłem, że dyskusja była kształcąca i na poziomie, i nie zaprzeczam wartości słów które wysłowiłeś. Ale 04.06 roku bieżącego napisałeś w kierunku przemaka7 słowa których dosłownie przytoczyć nie umiem, ale było tam coś o braku doświadczenia teoretycznego i praktycznego... więc nie zwlekając, już 05.06 zareagowałem, pisząc że w dyskusji powstaje ferment, bo według mnie powstał. 06.06 treść posta zmieniłes i ferment zniknął, ale moja wypowiedź została, i wychodzę na idiotę, bo piszę o fermencie którego nie ma. A teraz jeszcze 07.06 mój spejs okazuje się nielegalny.

Oczywiście nie pisałem do Foxa, ani do innych właścicieli praw (choć np. Make Me A Pallet On Your Floor jest utworem tradycyjnym, więc jeśli się nie mylę nie trzeba do nikogo pisać...) To do kogo prawa należą i kiedy prawa wygasają to bardzo skomplikowana sprawa, zwłaszcza że inne prawo jest w Polsce i inne w Stanach, inaczej jest kiedy spadkobierca żyje, inaczej gdy nie, raz jest to 70 raz 50 lat i tak dalej i tak dalej...

jeden zaledwie semestr Ochrony Własności Intelektualnej nie pozwolił mi biegłości w tym zdobyć, ale mam wiedzę na tyle pobieżną by wiedzieć że jest to skomplikowane bardzo - więc gdybym pisał czy dzwonił do USA pytać o każde nagranie jednego utworku (a na przykład u siebie w domu nagrywam ich sporo bo ćwiczę, jak wyślę mamie lub koleżance to też powinienem mieć zgodę tak naprawdę, nie?) to bym w tej chwili siedział i gubił się w mailach zamiast mieć na spejsie dużo odwiedzeń i być z mym przyjecielem Bartoszem zapraszanym na wiodące w Polsce festiwale bluesowe w charakterze artysty wykonawcy. Na czerwonym też przechodzę czasem, po nocach spać mogę.

Poza tym korzyści materialnych z majspejsa nie ponoszę - gdy utwory gra pan Antoni Krupa w audycji "Songi, Bluesy i Ballady" Radia Kraków to ma ode mnie napisanego autora oryginału, informacja idzie do ZAiKSu i pieniążki idą też. Tak samo gdy u pana Sławka Wierzcholskiego gramy na festiwalu Harmonica Bridge, po koncercie spisujemy utwory które graliśmy, autorów ich tekstu i muzyki, i też pieniążki idą gdzie iść mają, ale my się tym na szczęście nie musimy zajmować... Bo dobrze by było żeby muzycy mogli grać w swobodzie i wolności, zamiast siedzieć w papierach.

Że jestem w świetle prawa przestępcą, to brzmi groźnie że sam bym się prawie przestraszył, polityk pewnie by się obraził i nazwałby pana zerem, ja się nie obrażam bo jak już mówiłem na czerwonym też chadzam jak nikt nie patrzy i nawet raz czy dwa na autostradzie nielegalnie przebywałem, usiłowałem także spożyć alkohol w miejscu publicznym czego mam płatne poświadczenie od funkcjonariusza, wobec czego margines prawa to przestrzeń mi nieobca... Ale tu przepraszam Cię bardzo, mylisz się mówiąc że nie mogę Cię - z tego powodu - pouczać, bo nawet przestępca nie jest osobą pozbawioną całkowicie wszelkich praw i ma prawo dyskutować z innymi członkami społeczeństwa, a jeśli taką będzie miał chęć - pouczyć ich, nawet niesłusznie. Choć może mógłbyś mieć rację mówiąc że nie mogę Cię pouczać z racji Twojego i mojego wieku i różnicy między nimi, bo powinienem mieć szczeniak do starszego szacunek i nie pouczać nawet jeśli się nie zgadzam.

A szacunek zapewniam mam, bardzo cenię sobie Twoje wypowiedzi i obecność na forum, bo widzę że masz zdrowy dystans i piszesz z przymrużeniem oka, co bardzo cenię. Bo większość ludzi oka nie mruży i wszystko bierze sobie do serca i robi się nieprzyjemnie kiedy ktoś chce zażartować... Zaraz biorą na poważnie, sądem straszą, wyzywają od głuchoniemych i ociemniałych.

Zobaczymy się w sądzie!!!

Pozdro :wink:

Post: czerwca 7, 2010, 10:01 pm
autor: B&B
Brawo Tomiszon :twisted:

Post: czerwca 7, 2010, 10:03 pm
autor: Pawel Freebird Michaliszy
Tomiszon pisze:
A szacunek zapewniam mam, bardzo cenię sobie Twoje wypowiedzi i obecność na forum, bo widzę że masz zdrowy dystans i piszesz z przymrużeniem oka, co bardzo cenię. Bo większość ludzi oka nie mruży i wszystko bierze sobie do serca i robi się nieprzyjemnie kiedy ktoś chce zażartować... Zaraz biorą na poważnie, sądem straszą, wyzywają od głuchoniemych i ociemniałych.

Zobaczymy się w sądzie!!!

Pozdro :wink:

....................
yeeah ..i piknie..
rowniez pozdrawiam :D :D

Post: czerwca 12, 2010, 11:56 pm
autor: leowhiskey
Jestem pod pelnym wrazeniem; bardzo jest to dla mnie cenna dyskusja i bardzo mę cieszy, ze mamy to poczucie humorsa, bo bez tego to ni rusz. Jesli chodzi o Harry Foxa, to na internacie zawsze mozna sprawdzic u niego, czy reprezentuje wlascicieli praw autorskich utworsow, co pragniemy nagrywac, ewentualnie podaje on namiara na wlascicieli; tu podaje adresa : www.harryfox.com. Oczywiscie sie nie przejmuj niczem ztym majspejsem, ale sugeruje napisac majla do wnuczkow od Muddego i poprosic ich o porade i szczeze zaprezentowac sytuacje; na pewno sie da dogadac, i za browca sie zgodzom, zebys promowal muze ich dziadka. No i tak jak wczesniej wspominalem- jak sprzedasz material za $100000, to same sie zglosza i upomnom o dzialke. Pozwol, ze dodam- w UK-eju mę się podoba, ze nawet w obecnosci policji sie przechodzi na swiatle, na wlasnom odpowiedzialnosc, a w Rajchu, to nawet w nocy przy bezruchu sie czeka, troche, chyba ta kultura ordnungu w Polszcze jest wzienta ostatnio za bardzo od naszych Nemeckich sonsiadow. Pojazd zmototyzowany zawsze musi ustapic pierszenstwo osobie na pieszo, tak jak przed pershingami i F16, perszenstwo ma pranie sie po mordach i pilka nozna. Bardzo cenie te dyskusje z Toba Tomiszonie. Pozdrawiam, i do nastepnego. Hej. P.S. ikonke tu siekne tom z usmiechem :D