:
maja 14, 2009, 4:50 pm
autor: Wojtek Młynarczyk
Hmm... moje zdanie jest akurat przeciwnie. W moim rozumieniu improwizacja jest odwrotnością kompozycji. Jest TWORZENIEM w czasie rzeczywistym, ale ad hoc, bez przygotowania i możliwości wprowadzania poprawek i zmian, które, moim zdaniem, są nierozerwanie związane z komponowaniem. Natomiast, jeśli się taki improwizowany materiał nagra, to może on stanowić podstawę do zbudowania na jego bazie prawdziwej kompozycji.
Z tym, że ja nie jestem muzykiem, a co najwyżej średniej jakości grajkiem - amatorem. Więc moja opinia nie jest miarodajna.
Pozdrawiam
Wojtek
:
maja 15, 2009, 10:07 am
autor: Bożena Mazur
Robert daje takie tematy na forum, bo jest prowokatorem. Wiadomo, że improwizacja w wykonaniu dobrego improwizatora może być kompozycją a kompozycja w rękach dobrego autora, w przypadku szybkiego przypływu pomysłu podpartego szkieletem ugruntowanej wiedzy stać się może improwizacją. Artysta mimo dalszych zabiegów aranżacyjnych zachowuje świeżość i spontaniczność komponowania, tak jak się to dzieje podczas improwizacji.