KOMPLEKS POLSKIEGO MUZYKA BLUESOWEGO

Tematy związane z muzyką bliższych i dalszych okolic bluesa.

Moderator: mods

Postautor: Krzysztof Gadomski » maja 26, 2008, 4:20 pm

jamen.a tu sa foty,, jak gadomsio chcial konieczsznie posłuchac jak scigani graja , to wewsiad w samochodzik i pojechal w polske za zespołem, ooooo tuuuu http://www.akordotwock.wirtualnyotwock. ... index.html
W KIEŁPIŃCU MIESZKA BLUES
www.kielpiniec.pl
www.zegarserwis.pl tu zawsze jestem gg 4723241 tel.668-215-363
Krzysztof Gadomski
blueslover
blueslover
 
Posty: 692
Rejestracja: maja 19, 2005, 1:56 pm
Lokalizacja: Józefów

Postautor: leszekblues » maja 26, 2008, 4:23 pm

____
Ostatnio zmieniony maja 27, 2008, 9:18 am przez leszekblues, łącznie zmieniany 1 raz
leszekblues
 

Postautor: ewcia » maja 26, 2008, 4:34 pm

Twoj pkt 2 to normalnie jak bym narzekania pań w salonie kosmetycznym słuchała :D
Generalizujesz. Ja tam miałam dobrych nauczycieli, którzy chcieli nauczyć, a że młodzież taka mała zmobilizowana, to już nie ich problem. Z resztą co mają szkoły do muzyki? Jak ktoś chce byś muzykiem, to raczej musi się sam edukować lub na szkołe muzyczną zmobilizować.. też sam.
Apropo kompleksów.. to jest właśnie kompleks Polaków.. narzekanie! 8)
A świat taki piękny dookoła..
Awatar użytkownika
ewcia
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3381
Rejestracja: maja 9, 2008, 8:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Postautor: leszekblues » maja 26, 2008, 4:56 pm

Sorry ja po kosmetycznych nie przesiaduję :D
Generalizujesz
Ostatnio zmieniony maja 26, 2008, 5:25 pm przez leszekblues, łącznie zmieniany 2 razy
leszekblues
 

Postautor: Basman » maja 26, 2008, 5:06 pm

e m d ż i pisze:Heh, przemówili Panowie Muzycy :mrgreen:

A ja do Sterna

bedzie rozbierał ich muzykę na drobne i podcinał im skrzydła zamiast podpowiedzieć co zrobic by było lepiej.Zastanówmy sie czy naszą narodową przywarą nie jest malkontenctwo


Odnośnie tego co ostatnio nam zaserwowałeś na youtube- gdybym napisała "ja pierd**, ale ten utwór jest beznadziejnie długi i ciągnie się jak przysłowiowe flaki z olejem" , byłoby to malkontenctwo i podcinanie skrzydeł?
... a gdybym napisała "moglibyście to trochę skrócić, wcisnąć jedną konkretną solówkę, to (dla mnie) odbiór byłby ciekawszy" to by było lepiej ? A może nie miałby to znaczenia, bo przecież to zdanie moje (nie-muzyka)... czyli tego typu "podpowiedzi" są niepotrzebne (bo bezpodstawne) ?

Nie chce mi się tu z nikim wchodzić w spory, zatargi i ostre wymiany zdań. Po prostu (idąc za przykładem Dżimixa) przyznaję się do niezrozumienia oraz że PRAGNĘ (heh) dopytać i zakumać o co cho.


Co prawda na Pana trza mieć wygląd i pieniądze (czyli lipa :( ), a jako plumkacz basowy na miano muzyka nie zasługuję, zwłaszcza na forum okołobluesowym, ale powiem zdecydowanie, forma jest istotna, niezależnie od tego, czy się jest grajkiem, czy nie. Nieładnie jest powiedzieć nawet do chłopców z Berlin_Bluesa (piszę NAWET, bo to Twoi kumple po pierwsze primo, a po drugie primo spoko ziomki, więc o ile się nie mylę, ludzkie pier...nie przyjmują z odpowiednią gracją na klatę), że są beznadziejni, ba, to jest kłamstwo i fałsz. Ale zawsze można powiedzieć: wasz ostatni koncert średnio mi się podobał. Wasze ostatnie nagranie lekko mnie znużyło. Czaisz ? Wypowiadając SWOJĄ opinię w ten sposób po pierwsze jesteś w porządku, a po drugie zawsze masz rację :). Przełóż to sobie na fotki. Umówmy się, że jeszcze nie jesteś słynna jak Marek Karewicz, a jednocześnie robisz fotki i je czasem komuś pokazujesz. Co Cię zmotywuje ? Gdy ktoś Ci powie, że jesteś beznadziejna i powinnaś dać mi canona w prezencie, żebym miał dwa, bo takie zdjęcia muzykantom podczas koncertów to setki fotografów w Ameryce robiły pół wieku temu ? Czy raczej jak ktoś, kto wie cokolwiek o fotografii zasugeruje Ci na co zwrócić uwagę, żeby robić lepsze fotki, choć i tak może się okazać, że niegdy nie zdobędziesz World Press Photo ?

Ale przepraszam że się wdupiłem, bo nie dość, żem prowincjonalny basista, to jeszcze pytanie było do Gzesia :).

ewcia pisze:Wydaje mi się, że czasem mądrzej jest sobie odpuścić. Jak to ktoś już pisał tu.. po prostu wyjść z koncertu lub przełączyć stronkę.


O to to ! :). Taki model w sobie wypracowuję i nawet mi się udaje, więc...

B&B pisze:Co innego z jakimś młodym czy nowym zespołem - wypada ostroznie żeby faktycznie nie wystraszyć, nie zniechęcić, weżmy taki "Preizol band" - od wczoraj się zastanawiam co im napisać :?


Czasami lepiej przemilczeć. Ja jak nasze Słońce Peru staram się "bombardować miłością", czyli mówić o pozytywach, a milczeć o negatywach. Choćby dlatego, że jakie ziarenko zasiejesz, takim plonem świat Ci przeważnie odpowie, a jesli ktoś nie ma w sobie na tyle samokrytyki i dystansu do siebie, żeby czegoś nie wiedzieć... To na pewno nie przywołasz go do porządku anonimową negatywną opinią wygłoszoną na forum, które już nie jest takie miłe jak kiedyś :).
Ostatnio zmieniony maja 26, 2008, 5:08 pm przez Basman, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
Basman
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1174
Rejestracja: kwietnia 19, 2004, 9:52 am

Postautor: andrzej » maja 26, 2008, 5:07 pm

Uchowaj Panie Boze wszystkich od jakichkolwiek nauczycieli.Co mieli wspolnego bluesmani (pierwsi) w edukacja.Nic a nic.Miles Davis rzucil studia muzyczne w Nowym Jorku.Blues zawsze byl gatunkiem niszowym.10,20 czy 50 lat temu.I niech tak zostanie.
Kompleksy rodza sie z malej samooceny.To problem nie gatunku granej muzyki a psychiki artysty.Np Jimi H uwazal ze nie potrafi grac bluesa..?Kochani artysci:grajcie jak najlepiej potraficie.Kochani sluchacze:kochajmy artystow :lol: :lol: :lol:
andrzej
blueslover
blueslover
 
Posty: 466
Rejestracja: kwietnia 2, 2007, 9:16 am
Lokalizacja: charzykowy

Postautor: leszekblues » maja 26, 2008, 5:20 pm

____
leszekblues
 

Postautor: e m d ż i » maja 26, 2008, 5:46 pm

Sobass, jasne, że czaję :)
Alem się chciała jeno upewnić czy (zdaniem Grega) "podcinanie skrzydeł" nie jest czasem zwykłym wyrażaniem mało pozytywnej opinii.
Pamiętam, jak Michał Orłowski zaczynał swoje audycje... i niewiele osób potrafiło Mu oficjalnie i wprost powiedzieć"słuchaj koleś-to i to robisz źle"... On sam już się wypowiadał jakie znaczenie miały dla Niego te mało pozytywne wypowiedzi.

Zaznaczam-przykład Berlinów był "pierwszym lepszym". .. a lubię nie tylko Ich ale i co i jak grają (zwłaszcza, gdy dołączył do Nich Fish...a może "do Nish Fish /;)\).

to, czego nie znoszę na forach to uogólnienia, które przez zdanie napisane przeze mnie w innej zakładce ":shock: matko, jak ten utwór się ciągnie :shock:" wrzucają mnie do grona
"idiotów, którzy bedzą rozbierał ich muzykę na drobne i podcinać im skrzydła zamiast podpowiedzieć co zrobic by było lepiej".
bla bla bla /:mrgreen:\
Awatar użytkownika
e m d ż i
Iskierka Przyjaźni
Iskierka Przyjaźni
 
Posty: 9844
Rejestracja: stycznia 13, 2006, 11:24 am

Postautor: Grzegorz Sterna » maja 26, 2008, 7:58 pm

gwoli œcisłoœci, umieœciłem te pliki do oglšdania i oceniania, a zdaje mi się że nikt nie oglšdał, bo nikt nic nie pisze (no prawie nikt). Zdaje sobie sprawę ile warte jest nasze granie wobec dokonań choćby naszych mistrzów. Nie jesteœmy narcyzami zapatrzonymi w nasze własne wyrobnictwo tylko goœmi, którzy cieszš sie kiedy im coœ (wg nich samych wyjdzie) a jeœli jeszcze komuœ sie to podoba to juz jestœmy w siódmym niebie.
Zdaję sobie sprawę z moich własnych nieumiejętnoœci, ale jakos tak wyszło, że z biegiem czasu otoczyłem sie muzykami o kilka klas lepszymi, bo oni o wiele lepiej rozumiejš o co chodzi w moich kompozycjach niż wczeœniejsi ( i czasem lepiej niż ja sam). Jeœli komuœ sie to co robie (rbimy) nie podoba to jego zdanie jest- jego zdaniem i ma prawo je wyrazić, jadnak , jak juz to wczesniej mówiliœmy uprzejmiej jest wyrazić swojš opinię używajšć własnych odczuć i mówišc o działaniu innych niz używać okreœleń odnoszšcych sie do samej osoby. Innymi słowy łatwiej komuœ znieœć uwagę typu: " twoje zachowanie mi się nie podoba" niż "jesteœ idiotš".
A więc komentujcie proszę!!! Bo po to umieœciłem te linki
http://www.youtube.com/profile_videos?user=bearlynnbloose
Awatar użytkownika
Grzegorz Sterna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1995
Rejestracja: listopada 4, 2004, 10:11 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: e m d ż i » maja 26, 2008, 8:50 pm

Kurde, Grzegorz... Jeszcze użyj pięciu wykrzykników i zacznij pisać dużymi literami.
Osobiście nie wiem jak się ustosunkować do tegoż Waszego utworu-to że długi, to każdy widzi... reszta? Nie wiem jeszcze. Może gdybym przesłuchała go z 5 razy stwierdziłabym , że się zarąbiście prezentuje i rozwija? Na dzień dzisiejszy skomentowałam tylko jego "rozwlekłość czasową".
Zadałam sobie pytanie, jak napisać o kimś coś mało pozytywnego, by nie zostać nazwaną malkontentką. Rzuciłam to tutaj... i proszę. Poza tym zadałam sobie jeszcze jedno pytanie-kto może "dawać rady"... i też nie znam odpowiedzi. Czyje rady byłyby (są) dla Ciebie wartościowe?
Temat w ogóle nie tyczył się Waszego utworu jako źródła negatywnych muzycznych odczuć. Ale o tym już pisałam.

ps. i nie czaję dlaczego Wasze nagrania wrzucasz w zakładkę o kompleksach.
Awatar użytkownika
e m d ż i
Iskierka Przyjaźni
Iskierka Przyjaźni
 
Posty: 9844
Rejestracja: stycznia 13, 2006, 11:24 am

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » maja 26, 2008, 9:02 pm

e m d ż i pisze:Pamiętam, jak Michał Orłowski zaczynał swoje audycje... i niewiele osób potrafiło Mu oficjalnie i wprost powiedzieć"słuchaj koleś-to i to robisz źle"... On sam już się wypowiadał jakie znaczenie miały dla Niego te mało pozytywne wypowiedzi.


....................
zgadza sie...ależ wazyłem wtedy słowa; a i tak spotkałem sie z zarzutem że podcinam skrzydła...
.....................................................................
Obserwuje te dyskusję od poczatku....
Ale staram sie nie odzywać juz więcej... :D
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: WojtekU » maja 26, 2008, 9:21 pm

umie�ciłem te pliki do oglšdania i oceniania

a co tu jest do oglądania? reklamy na scenie? nie wystarczy mp3?
Awatar użytkownika
WojtekU
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2404
Rejestracja: czerwca 14, 2006, 10:57 pm
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: Basman » maja 27, 2008, 8:34 am

Ja sobie też zawsze obiecuję, że nigdy więcej nie wezmę udziału w beznadziejnych pseudodyskusjach typu: kompleksy polskich wykonawców bluesa, albo co jest lepsze - multiefekt czy pojedyncza kostka :). Ale nie wychodzi, a i tak lepiej milczeć, bo zawsze człek wsadzi drzazgę nie tam gdzie trzeba, i kogoś zaboli.

Ale ja powiem tyle - dla mnie i tak racja jest zawsze po stronie muzykanta (oczywiście dopóki jest uczciwym muzykantem, a nie obleśnym kombinatorem i drobnym cwaniaczkiem :P )

Czemu ? Porównajmy.

Jest człowiek, który chce coś pokazać. Pracuje nad tym, żeby czegoś się tam na instrumencie nauczyć, inwestuje czas i często niemałe pieniądze w sprzęt, organizuje kapelę, gra próby i po jakimś czasie wychodzi na scenę żeby się pokazać światu. Podkreślam - firmuje to własnym ryjem. Wychodzi na scenę, nie wygląda jak kolesie ze Slipknota albo Lordi, najlepiej jak umie prezentuje swoje dokonania podpisując się pod nimi dwiema rękami i nazwiskiem.

Po czym włazi na jakieś forum, gdzie jakiś pseudokrytyk, który nie wiadomo kim jest, głęboko schowany za avatarem i nic nikomu nie mówiącym forumowym nickiem pisze - jesteś beznadziejny, bo masz kompleksy, bo nie grasz jak SRV.

Po czym się cieszy, że sprowokował jatkę na forum, a jak jeszcze się odezwą jacyś krajowi muzykanci kojarzeni z publicznym wykonaniem pentatoniki, to ma podwójną radość - myśli sobie: ale dopiekłem tym zakompleksionym niedorobionym epigonom Claptona, hehe.

Pomyślcie o tym w ten sposób.

To raz.

A dwa - zawsze w takich okazjach czuję się sprowokowany do założenia topiku o krajowej publiczności okołobluesowej i jej kompleksach. Pewnie wielu by zabolało.

To nie będę, zwłaszcza, żem ani muzyk, ani bluesowy.

Więc AMEN i nawet Ewcia tego nie zmieni :).
Awatar użytkownika
Basman
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1174
Rejestracja: kwietnia 19, 2004, 9:52 am

Postautor: zadra » maja 27, 2008, 8:59 am

Pawe Freebird Michaliszyn pisze:
e m d ż i pisze:Pamiętam, jak Michał Orłowski zaczynał swoje audycje... i niewiele osób potrafiło Mu oficjalnie i wprost powiedzieć"słuchaj koleś-to i to robisz źle"... On sam już się wypowiadał jakie znaczenie miały dla Niego te mało pozytywne wypowiedzi.


....................
zgadza sie...ależ wazyłem wtedy słowa; a i tak spotkałem sie z zarzutem że podcinam skrzydła...
.....................................................................
Obserwuje te dyskusję od poczatku....
Ale staram sie nie odzywać juz więcej... :D


Ciągnąc dalej....
By nie pokusić się o negatywne opinie o czymś ,co pozostawia wiele do życzenia...wystarczy omijać wykonawcę szerokim łukiem i najlepiej nie emitować.
Tylko wtedy na pewno ktoś zarzuci.."Koło wzajemnej adoracji" :wink:
Zapanujesz nad wszystkim, panując nad sobą

www.kulisz.pl
Awatar użytkownika
zadra
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1422
Rejestracja: maja 27, 2007, 9:39 pm
Lokalizacja: Tychy

Postautor: Basman » maja 27, 2008, 10:03 am

To oczywiste, że w tym kraju w każdej grupie społeczno-kulturowej milej widziane i bardziej trendy jest wzajemne napierdalanie się, niż traktowanie w sposób pozytywny.

Ale to nie znaczy że jest to pochwały i naśladowania godna tradycja.

Ja wolę być uczestnikiem koła wzajemnej adoracji niż wzajemnej napierdalanki.

:mrgreen:
Awatar użytkownika
Basman
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1174
Rejestracja: kwietnia 19, 2004, 9:52 am

Postautor: karambol » maja 27, 2008, 10:04 am

Basman pisze:Jest człowiek, który chce coś pokazać. Pracuje nad tym, żeby czegoś się tam na instrumencie nauczyć, inwestuje czas i często niemałe pieniądze w sprzęt, organizuje kapelę, gra próby i po jakimś czasie wychodzi na scenę żeby się pokazać światu. Podkreślam - firmuje to własnym ryjem. Wychodzi na scenę, nie wygląda jak kolesie ze Slipknota albo Lordi, najlepiej jak umie prezentuje swoje dokonania podpisując się pod nimi dwiema rękami i nazwiskiem.

Po czym włazi na jakieś forum, gdzie jakiś pseudokrytyk, który nie wiadomo kim jest, głęboko schowany za avatarem i nic nikomu nie mówiącym forumowym nickiem pisze - jesteś beznadziejny, bo masz kompleksy, bo nie grasz jak SRV.

Po czym się cieszy, że sprowokował jatkę na forum, a jak jeszcze się odezwą jacyś krajowi muzykanci kojarzeni z publicznym wykonaniem pentatoniki, to ma podwójną radość - myśli sobie: ale dopiekłem tym zakompleksionym niedorobionym epigonom Claptona, hehe.

Pomyślcie o tym w ten sposób.

Jako słuchacz pozwolę się nie zgodzić. Czy z faktów jakie wyżej wymieniłeś (zainwestowany czas, pieniądze, wysiłek itp) nie można tego kogoś skrytykować? A jeżeli jest kompletnym beztalenciem i nieudacznikiem który koniecznie chce zaistnieć? Nic nie mówić? Niech żyje w nieświadomości swojego beztalencia (ewentualnego oczywiści)? Żeby nie urazić delikatnej duszy artysty? Tylko dlatego że się napracował i nawysilał? Rzeczowa krytyka jednak jest w taki przypadku konieczna i to dla dobra tegoż muzyka.
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: karambol » maja 27, 2008, 10:06 am

Basman pisze:Ja wolę być uczestnikiem koła wzajemnej adoracji niż wzajemnej napierdalanki.

A ja myślę że jest coś "pomiędzy" i ja to wolę?
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: ewcia » maja 27, 2008, 10:12 am

zadra pisze:Ciągnąc dalej....
By nie pokusić się o negatywne opinie o czymś ,co pozostawia wiele do życzenia...wystarczy omijać wykonawcę szerokim łukiem i najlepiej nie emitować.
Tylko wtedy na pewno ktoś zarzuci.."Koło wzajemnej adoracji" :wink:


No właśnie.. ten nieszczęsny tekst "Koło wzajemnej adoracji" usłyszałam już odnośnie tego forum, bluesa na śląsku i w ogóle bluesowego światka. Za każdym razem się zastanawiam, czemu wzajemnej? Skoro adorować mogą tylko fani/słuchacze - muzyków i to chyba jest normalne i prawidłowe! Mnie nikt nie adoruje, więc dlaczego słyszę dookoła o kole wzajemnej adoracji?
Pozostaje jedynie olać takie zarzuty, bo są po prostu bezpodstawne.

A co do Twojej wypowiedzi, Basman.. bardzo dobrze, że się odezwałeś, bo bardzo sensownie piszesz i takie opinie dobrze jest wyrażać podczas dyskusji! Może jednak nie amen? :D
Awatar użytkownika
ewcia
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3381
Rejestracja: maja 9, 2008, 8:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Postautor: 74yaro » maja 27, 2008, 10:17 am

karambol pisze:
Basman pisze:Ja wolę być uczestnikiem koła wzajemnej adoracji niż wzajemnej napierdalanki.

A ja myślę że jest coś "pomiędzy" i ja to wolę?


Ja też tak myślę.
Awatar użytkownika
74yaro
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6386
Rejestracja: stycznia 10, 2008, 10:06 pm
Lokalizacja: Lublin

Postautor: Basman » maja 27, 2008, 10:18 am

karambol pisze:Jako słuchacz pozwolę się nie zgodzić. Czy z faktów jakie wyżej wymieniłeś (zainwestowany czas, pieniądze, wysiłek itp) nie można tego kogoś skrytykować? A jeżeli jest kompletnym beztalenciem i nieudacznikiem który koniecznie chce zaistnieć? Nic nie mówić? Niech żyje w nieświadomości swojego beztalencia (ewentualnego oczywiści)? Żeby nie urazić delikatnej duszy artysty? Tylko dlatego że się napracował i nawysilał? Rzeczowa krytyka jednak jest w taki przypadku konieczna i to dla dobra tegoż muzyka.


Hehe. Jestem dziwnie spokojny, że w naszym wesołym kraju wśród niebywale wspaniałego bluesowego półświatka zawsze znajdą się wysokiej klasy fachowcy, którzy bez baczenia na eteryczną wrażliwość artystycznej duszy zawsze będą potrafili każdemu muzykantowi w jakże profesjonalny sposób wskazać jego "prawdziwą wartość" i wskazać jego miejsce w szeregu.

Z całym szacunkiem, ale z celowo przejaskrawionych przeze mnie moich wypowiedzi nie wyciągnąłeś tego co chciałem powiedzieć :). Trudno.

ewcia, ja Cię mogę adorować, bo ślicznie wyglądasz na tym zdjęciu (choć Moja Lepsza Połówka może na to źle zareagować :P ), ale teraz już zdecydowanie AMEN, bo już parę razy na przestrzeni ostatnich lat zajmowałem zdecydowane stanowiska, marnowałem czas na miałkie pyskówki, tusząc w głębi duszy, że będą miały jakiś wymiar edukacyjny. Płonna to była nadzieja.

Więc na koniec chciałem tylko poddać pod uwagę fakt, że są zapewne jakieś powody, które sprawiły, że na tym forum przestali się pojawiać muzycy, którzy jeszcze parę lat temu się tu wcale obficie wypowiadali. Zostali głównie wysokiej niewątpliwie kategorii Fachowcy Od Jedynie Prawdziwej Twarzy Bluesa W Polsce I Nie Tylko; Zawsze Gotowi Wskazać Rodzimym Beztalenciom Ich Prawdziwe Miejsce W Szeregu. Oni Zawsze Wiedzą Lepiej Choć Nie Wiadomo Kim Są I Co Sobą Reprezentują.

No.

To idę poplumkać na basie, a Wy się tu dalej miło bawcie.

Ahoj.
Ostatnio zmieniony maja 27, 2008, 10:29 am przez Basman, łącznie zmieniany 2 razy
Awatar użytkownika
Basman
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1174
Rejestracja: kwietnia 19, 2004, 9:52 am

Postautor: Grzegorz Sterna » maja 27, 2008, 10:25 am

e m d ż i pisze:Kurde, Grzegorz... Jeszcze użyj pięciu wykrzykników i zacznij pisać dużymi literami.
Osobiście nie wiem jak się ustosunkować do tegoż Waszego utworu-to że długi, to każdy widzi... reszta? Nie wiem jeszcze. Może gdybym przesłuchała go z 5 razy stwierdziłabym , że się zarąbiście prezentuje i rozwija? Na dzień dzisiejszy skomentowałam tylko jego "rozwlekłość czasową".
Zadałam sobie pytanie, jak napisać o kimś coś mało pozytywnego, by nie zostać nazwaną malkontentką. Rzuciłam to tutaj... i proszę. Poza tym zadałam sobie jeszcze jedno pytanie-kto może "dawać rady"... i też nie znam odpowiedzi. Czyje rady byłyby (są) dla Ciebie wartościowe?
Temat w ogóle nie tyczył się Waszego utworu jako źródła negatywnych muzycznych odczuć. Ale o tym już pisałam.

ps. i nie czaję dlaczego Wasze nagrania wrzucasz w zakładkę o kompleksach.


no nie tyczył, ale to Ty pierwsza nawiazałaś do tego kawałka w tym temacie. Rady kto może dawać: każdy!!! kto odbiera muzykę, może powiedzieć co mu sie w niej podoba a co nie, wiadomo, ze słowa np. red. Matysika młody muzyk potraktuje inaczej niż np moje.
Ja tu apeluje tylko o to by nie mówić komuś, "ze twoja muzyka jest do dupy' tylko, ze " moim zdaniem ten utwór jest nieciekawy, nie podoba mi sie Twój śpiew, nie lubie takiego instrumentarium, nie przekonujesz mnie swoim reperyuarem". Dziekuję

(ktoś napisął,z e nie ma co oglądąć- to fakt, ale że nagrane było kamerą tołatwiej mi było w takiej formie to umieścić, choc Fishbone zrobił już audio z paru kawałków.)
Awatar użytkownika
Grzegorz Sterna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1995
Rejestracja: listopada 4, 2004, 10:11 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: 74yaro » maja 27, 2008, 10:25 am

ewcia pisze:
No właśnie.. ten nieszczęsny tekst "Koło wzajemnej adoracji" usłyszałam już odnośnie tego forum, bluesa na śląsku i w ogóle bluesowego światka. Za każdym razem się zastanawiam, czemu wzajemnej? Skoro adorować mogą tylko fani/słuchacze - muzyków i to chyba jest normalne i prawidłowe! Mnie nikt nie adoruje, więc dlaczego słyszę dookoła o kole wzajemnej adoracji?
Pozostaje jedynie olać takie zarzuty, bo są po prostu bezpodstawne.



Tak powinno być, a nie jest, bo jak słuchacze nie wielbią danych muzyków i nie zachwycaja sie ich muzyką ( bo nie ma czym) to robią to muzycy, wzajemnie się wychwalając i wyrażając zachwyt.
Awatar użytkownika
74yaro
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6386
Rejestracja: stycznia 10, 2008, 10:06 pm
Lokalizacja: Lublin

Postautor: zadra » maja 27, 2008, 10:27 am

ewcia pisze:
zadra pisze:Ciągnąc dalej....
By nie pokusić się o negatywne opinie o czymś ,co pozostawia wiele do życzenia...wystarczy omijać wykonawcę szerokim łukiem i najlepiej nie emitować.
Tylko wtedy na pewno ktoś zarzuci.."Koło wzajemnej adoracji" :wink:


No właśnie.. ten nieszczęsny tekst "Koło wzajemnej adoracji" usłyszałam już odnośnie tego forum, bluesa na śląsku i w ogóle bluesowego światka. Za każdym razem się zastanawiam, czemu wzajemnej? Skoro adorować mogą tylko fani/słuchacze - muzyków i to chyba jest normalne i prawidłowe! Mnie nikt nie adoruje, więc dlaczego słyszę dookoła o kole wzajemnej adoracji?
Pozostaje jedynie olać takie zarzuty, bo są po prostu bezpodstawne.

A co do Twojej wypowiedzi, Basman.. bardzo dobrze, że się odezwałeś, bo bardzo sensownie piszesz i takie opinie dobrze jest wyrażać podczas dyskusji! Może jednak nie amen? :D



..ale Ewciu , ja nie o tym :wink:
Zresztą, zwrot"koło wzajemnej adoracji" wymyślil ten, co nie miał siły przebicia :wink: Ot , takie ujmowanie komuś , by urosło jemu...
Ostatnio zmieniony maja 27, 2008, 10:33 am przez zadra, łącznie zmieniany 2 razy
Zapanujesz nad wszystkim, panując nad sobą

www.kulisz.pl
Awatar użytkownika
zadra
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1422
Rejestracja: maja 27, 2007, 9:39 pm
Lokalizacja: Tychy

Postautor: 74yaro » maja 27, 2008, 10:29 am

stern pisze:Ja tu apeluje tylko o to by nie mówić komuś, "ze twoja muzyka jest do dupy' tylko, ze " moim zdaniem ten utwór jest nieciekawy, nie podoba mi sie Twój śpiew, nie lubie takiego instrumentarium, nie przekonujesz mnie swoim reperyuarem". Dziekuję



Z tym to się zgadzam.
Krytyka jest potrzebna ale nie może wynikać z tego, że ktoś nie lubi danej osoby.
Awatar użytkownika
74yaro
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6386
Rejestracja: stycznia 10, 2008, 10:06 pm
Lokalizacja: Lublin

Postautor: e m d ż i » maja 27, 2008, 10:44 am

Znowu czegoś nie czaję. Po co wzbraniać się przed pisaniem postów? A, co chyba ważniejsze, po co nastawiać się negatywnie do rozmów na forum? Sobek-wiem, że miałeś kilka ostrych rozmów tutaj (i nie tylko) ale czemu przez to rezygnować z wyrażania swojej opinii (wiem, wiem-i tak wyrażasz... no ale sam piszesz, jakby to było czymś "ble").
Paweł w sumie podobnie.

Grzegorz, dzięki-już kumam ;)
Awatar użytkownika
e m d ż i
Iskierka Przyjaźni
Iskierka Przyjaźni
 
Posty: 9844
Rejestracja: stycznia 13, 2006, 11:24 am

Postautor: zadra » maja 27, 2008, 10:50 am

...a mnie sie podoba to :arrow: /:)\
Zapanujesz nad wszystkim, panując nad sobą

www.kulisz.pl
Awatar użytkownika
zadra
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1422
Rejestracja: maja 27, 2007, 9:39 pm
Lokalizacja: Tychy

Postautor: e m d ż i » maja 27, 2008, 10:53 am

zadra pisze:...a mnie sie podoba to :arrow: /:)\

...a mnie też /:mrgreen:\
Awatar użytkownika
e m d ż i
Iskierka Przyjaźni
Iskierka Przyjaźni
 
Posty: 9844
Rejestracja: stycznia 13, 2006, 11:24 am

Postautor: karambol » maja 27, 2008, 11:29 am

Basman pisze:Więc na koniec chciałem tylko poddać pod uwagę fakt, że są zapewne jakieś powody, które sprawiły, że na tym forum przestali się pojawiać muzycy, którzy jeszcze parę lat temu się tu wcale obficie wypowiadali. Zostali głównie wysokiej niewątpliwie kategorii Fachowcy Od Jedynie Prawdziwej Twarzy Bluesa W Polsce I Nie Tylko; Zawsze Gotowi Wskazać Rodzimym Beztalenciom Ich Prawdziwe Miejsce W Szeregu. Oni Zawsze Wiedzą Lepiej Choć Nie Wiadomo Kim Są I Co Sobą Reprezentują.

Może nie jestem zbyt uważnym czytelnikiem tego forum albo mam inaczej nastawione receptory ale uważam że to forum jest niezwykle łagodne i wyważone. Żadnych symptomów "napierdalanki" (jak pisze Basman) po prostu nie dostrzegam. I szczerze dziwię się taki zdaniom. Było paru radykalnych userów ale to zupełny margines. Średnia jest moim zdaniem bardzo wyważona i spokojna.
Basman pisze:Oni Zawsze Wiedzą Lepiej Choć Nie Wiadomo Kim Są I Co Sobą Reprezentują.

Zdecydowanie nie zgadzam się z wynikającej (moim zdaniem) z powyższego zdania myśli że skoro ja nie potrafię lepiej zagrać to nie mam prawa do krytyki. W dziedzinie budowy dróg "nic sobą nie reprezentuję i jestem nikim" ale jak robota jest skopana to krytykuję , w dziedzinie reżyserii "nic sobą nie reprezentuję i jestem nikim" ale jak widzę denny film krytykuję ile wlezie. itp itd I nikt mi tego prawa nie odbierze. A dodatkowo w tak subiektywnej dziedzinie jak muzyka NIKT nie wie lepiej co mi sie podoba a co nie niż JA sam.
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: Basman » maja 27, 2008, 11:58 am

e m d ż i pisze:Znowu czegoś nie czaję. Po co wzbraniać się przed pisaniem postów?


Ja tam się nie wzbraniam.

karambol pisze:Zdecydowanie nie zgadzam się z wynikającej (moim zdaniem) z powyższego zdania myśli że skoro ja nie potrafię lepiej zagrać to nie mam prawa do krytyki.


Dalej nie czytasz :). Nigdzie nie napisałem, że trzeba umieć na czymś grać, żeby wypowiadać się o muzyce.

BTW- lepiej wypowiadać się o muzyce, próbować ją opisać, ba, nawet próbować zarazić znajomych swoimi fascynacjami. Ale od razu krytykować ?
:).

karambol pisze:W dziedzinie budowy dróg "nic sobą nie reprezentuję i jestem nikim" ale jak robota jest skopana to krytykuję , w dziedzinie reżyserii "nic sobą nie reprezentuję i jestem nikim" ale jak widzę denny film krytykuję ile wlezie. itp itd I nikt mi tego prawa nie odbierze. A dodatkowo w tak subiektywnej dziedzinie jak muzyka NIKT nie wie lepiej co mi sie podoba a co nie niż JA sam.


Świetnie, nigdzie nikomu nie odmawiam do tego prawa. Ba, pisałem o tym wczoraj odpowiadając na post Magdy.

Tylko że to nie jest RZETELNA KRYTYKA, ale SUBIEKTYWNA OCENA.

:wink:

Egzaktli o to mnie chodziło. Skoro sam dojszłeś Waśc do tego wniosku, to teraz chyba czaisz o co mnie biega ?

Więc subiektywnie, Brachu, to ja mogę z Tobą godzinami przy piwku dysputować o muzie. Ale jak mi się ktoś samozwańczo próbuje stawiać na piedestale Rzeczowego Krytyka Obiektywnie Usadzającego Artystów, no to sory, ale... No comments :).

Więc generalnie proponowałbym zastosować symetrię w tej sytuacji, i traktować innych tak jak sam chcesz być traktowany....

Mam dalej precyzować, czy juz nie muszę ?

:wink:
Awatar użytkownika
Basman
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1174
Rejestracja: kwietnia 19, 2004, 9:52 am

Postautor: ewcia » maja 27, 2008, 3:03 pm

Właśnie :) Ja dokładnie to chciałam przedstawić moimi poprzednimi postami w tym temacie, ale mnie sukcesywnie ignorowano (bez żalu :) , to pewnie wynik słabego wysławiania się).
Właśnie to, że tzw. krytykom wydaje się, że ich opinia to jakaś niepodważalnie uniwersalna prawda, a czegoś takiego nie ma! Szczególnie w sztuce, czyli w muzyce również. To mogą być i pewnie zazwyczaj są, zbędne, mało konstruktywne narzekania.
A prawo do krytyki ma każdy, ale pytanie gdzie się tą krytykę wypowiada i komu. Gdyby sobie jakiś koleś wstał po koncercie jakiegoś zespołu i krzyknął na całą salę: "jesteście do d**y" to ja bym się kłóciła, czy ma do tego prawo.
Forum ok, jest miejscem na dyskusje, ale ludzie zapominają często magicznych słów .. "Moim zdaniem..".
Obrazek
Awatar użytkownika
ewcia
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3381
Rejestracja: maja 9, 2008, 8:41 pm
Lokalizacja: Kraków

PoprzedniaNastępna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Muzykowanie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 453 gości