Moderator: mods
lauderdale pisze:Troche sie powtorze , ale zauwaz , ze znaczna sila napedowa w odbiorze muzyki w ogole, nie tylko bluesa stanowia kobiety.
widac to dobitnie na naszym (chyba moge tak napisac ?) forum.
A kobiety sluchaja rowniez OCZAMI.... zreszta mezczyzni tez. I tu masz wytlumaczenie
moim zdaniem przewagi SRV nad Winterem.
Na Polskim pdworku to zjawisko dziala tak samo pieknie.
Przyklady ? Sami poszukajcie...
pzdr
74yaro pisze:a może nie odpowiada im wokal Wintera, albo dlatego nie jest tak popularny, bo nie wylansował utworów, które byłyby rozpoznawane po kilku dźwiękach. Nie wiem ale wiem, że to świetny gitarzysta i to mi wystarczy.
Rafał Szłapczyński pisze:Coś tam jednak wylansował: choćby Still Alive & Well, które po dziś dzień funkcjonuje w Stanach jako przebój.
A wokal to ma moim zdaniem znakomity. Nawet teraz, choć choruje już od kilkunastu lat, śpiewa z taką charakterystyczną nonszalancją w głosie. Właśnie ta nonszalancja jest dla mnie symbolem Teksasu. Pięknie ją słychać na jego koncercie 'Live in N.Y. '97'. Podobno musieli mu wtedy pomagać wejść na scenę ale w muzyce kompletnie tego nie słychać. Johnny Guitar!
lauderdale pisze:Temat jest o Winterze , ale przy tej okazji zastanawia mnie jedna , rzecz.
Ilekroc pojawiaja sie jakies rozbieznosci w dyskusji ( temat wlasciwie obojetny) zawsze znajduje sie jakas dobra dusza , ktora mowi: " Nie kloccie sie to jest bez sensu"
albo " roztrzasanie ktory gitarzysta jest leszy jest bez sensu", albo "tworzenie ankiet jest bez sensu" tudziez " ten temat jest bez sensu".
Wchodze na forum poznac rozne opinie , pozartowac, dowiedziec sie czegos itd.
Jak ktos gada bez sensu to nie slucham, jakktos pisze bez sensu nie czytam,
jak dyskusja jest bez sensu to nie biore w niej udzialu.
Moglbym sprobowac inaczej ale.... TO byloby bez sensu.
lauderdale pisze:Zgadza sie tylko ja wlasciwie nie Ciebie mialem na mysli ,tylko wystepowanie takiego zjawiska. Dlatego nie zacytowalem niczyjej wypowiedzi. Zauwaz , ze tak sie dzieje.
Jaro ja lubie czytac to co piszesz.
pzdr
lauderdale pisze: Ilekroc pojawiaja sie jakies rozbieznosci w dyskusji ( temat wlasciwie obojetny) zawsze znajduje sie jakas dobra dusza , ktora mowi: " Nie kloccie sie to jest bez sensu"
albo " roztrzasanie ktory gitarzysta jest leszy jest bez sensu", albo "tworzenie ankiet jest bez sensu" tudziez " ten temat jest bez sensu".
Rafał Szłapczyński pisze:lauderdale pisze: Ilekroc pojawiaja sie jakies rozbieznosci w dyskusji ( temat wlasciwie obojetny) zawsze znajduje sie jakas dobra dusza , ktora mowi: " Nie kloccie sie to jest bez sensu"
albo " roztrzasanie ktory gitarzysta jest leszy jest bez sensu", albo "tworzenie ankiet jest bez sensu" tudziez " ten temat jest bez sensu".
Sam jesteś taką dobra duszą - mógłbym przytoczyć post, gdzie w tym duchu odpowidziałeś Matragonowi w dyskusji o 100 gitarzystach...
Rafał Szłapczyński pisze:Cytuję: "Panowie niepotrzebnie sie zloscicie. Ulubiony a najlepszy to mniej wiecej to samo. Nikt nie sprecyzowal dokladnie co znaczy najlepszy!"
Zapamiętałem to, bo zgadzam się i z tym i z Twoim dalszym ciągiem.
Obiektywne jest tylko to, co mierzalne, a to co mierzalne jest zwykle w sztuce mało interesujące. Chyba, że jest to sztuka mięsa.
Pozdrawiam.
Marciniasty pisze:Argument przedstawiający Wintera jako muzyka, który nie wylansował przeboju łatwo rozpoznawalnego nie przemawia do mnie. W bluesie chodzi chyba jednak o coś więcej. Brzmienie gitary, zagrywki, etc. Po za tym, są dziesiątki utworów, które są bardzo rozpoznawalne. znają je Niemcy, Szwedzi - po koncercie w Pradze rozmawialiśmy z ludźmi, którzy jeździli na koncerty Wintera w latach osiemdziesiątych już!!!
To tez chyba kwestia wygody. tak sobie myślę. Gro płyt nie jest wydawanych w Polsce, od ładnych paru lat. Kilka płyt jakie mam jest z rynku amerykańskiego. Może to jest powód? Nie chce się nam szukać czegoś czego nie znamy, a o czym nam mówiono?
lauderdale pisze:A kobiety sluchaja rowniez OCZAMI.... zreszta mezczyzni tez.
Marciniasty pisze:ton ton twojej wypowiedzi jest na tyle tyle odpychający, że dalsza rozmowa zamiast mile zająć czas raczej ten czas marnuje. to prawda, nie każdego stać na sprowadzanie płyt i wyjazdy na koncerty, ale jak udowodniłeś na odrobinę grzeczności również za dalszą rozmowę dziękuję i życzę miłej niedzieli. wypominanie to nic ładnego.
lauderdale pisze:Marciniasty pisze:ton ton twojej wypowiedzi jest na tyle tyle odpychający, że dalsza rozmowa zamiast mile zająć czas raczej ten czas marnuje. to prawda, nie każdego stać na sprowadzanie płyt i wyjazdy na koncerty, ale jak udowodniłeś na odrobinę grzeczności również za dalszą rozmowę dziękuję i życzę miłej niedzieli. wypominanie to nic ładnego.
ANDRZEJ MATYSIK pisze:Dzisiaj wieczorem, najpóźniej jutro rano, na TB-OnLine powinna się już pojawić fotorelacja z czeskich, znakomitych koncertów Johnny'ego Wintera.
W Uherskim Brodzie była prawdziwa inwazja fanów z Polski.
Recenzja - w czerwcowym TB.
Pozdrawiam,
Andrzej Matysik
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 249 gości