![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Ale wracajac do tematu - nie mozna grac za glosno, ale faktycznie, piec gitarowy gra dopiero odkrecony. Stad np. wielokrotnie cytowany juz tu Jasiu od dluzszego czasu nie przekracza mocy 30W - ostatnio egnater, przedtem vox czy classic. Tylko co z tego, jak i taki piec jest zbyt glosny na nasze kluby... I wiem, ze sie nie da sciszyc... A dlaczego to pisze? Bo gralem w paru zagranicznych klubach, i w niektorych bylo tak potwornie glosno, ze az strach - ale nie przeszkadzalo to. Dlaczego? Bo nasze kluby nie sa przystosowane akustycznie do grania muzyki, i w sumie z dowolnej, nawet niewielkiej glosnosci od razu robi sie halas. Mozna grac glosno i nie powodowac zmeczenia, tylko nie moze byc jazgotu, odbijajacych i rezonujacych rownoleglych szklanych plaszczyzn czy dudniacych scen, pomieszczenie musi byc odpowiednio przystosowane. Tego nie widac, i w dodatku to kosztuje, wiec kto by sie tym przejmowal. I dlatego w naszych klubach jest halas - nie dlatego, ze jest glosno, tylko jest halas, a to dwie rozne rzeczy.