: lutego 26, 2007, 1:57 pm
?ledz? ten temat od pocz?tku i doszed?em do wniosku, i? g??wnymi przyczynami tej dyskusji s?: przede wszystkim brak rozumienia s?owa pisanego. (Badania przeprowadzone w Polsce m?wia chyba o ok.10 % Polak?w, kt?rzy czytaj? i rozumiej? to co przeczytali.), nastepnie emocje i to negatywne - spowodowane brakiem odpowiedniego dystansu do samego siebie, a tak?e nastawienie na obron? w?asnego "ty?ka" przy pomocy ataku.
Ale, ale... r?wnie? moim zdaniem, dobrze sie sta?o, ?e Marek zacz?? i bolszewik si? wtr?ci? bo...przy takich okazjach dochodzi do obna?e? charakterologicznych, do wylania z siebie nagromadzonych z powodu hipokryzji i czasem nadmiernej grzeczno?ci (chcia?oby si? napisa? zwyk?ego wazeliniarstwa) ?ali i jad?w ( kt?re zbyt mocno st??one prowadz? do frustracji i zawa?u)
Wydaje mi si? tylko, ?e temat nie powinien znale?? si? w tej zak?adce.
Poza tym Marku z ca?ym szacunkiem do Ciebie i Twojego grania my?l?, ?e nikt nie podwa?a Twojego podej?cia do bluesa - dlatego i Ty nie uzurpuj sobie prawa do bycia wyroczni? w tej kwestii. A tak nawiasem m?wi?c to i Ty przeciez nie jeste? ortodoksyjnym bluesamanem bo nie ma w Tobie np...ani kropli murzy?skiej krwi . I mozna by tu znowu dyskutowa? czy ktos czuje bluesa czy go sp?aszcza, ale nie o to chodzi - ka?dy go gra i interpretuje tak jak lubi. Kazdy ma do tego prawo. Ty robisz to tak, a inni inaczej. Og?lnie i umownie nazywamy to w Polsce bluesem. Twoje racje na temat dawnego PSB s? mo?e i trafne ( nie znam tego a? tak dobrze), ale to s? znowu Twoje subiektywne odczucia. I powiniene? sie liczy? z tym, ?e nie wszyscy czyt?jacy Twoj? opini?, si? z ni? zgodz?. Od siebie moge powiedzie? tyle, ?e tak jak w sporcie, tak i w muzyce nie ka?dy dobry pi?karz zostaje dobrym trenerem, prezesem - tak samo jest i tu - tym bardziej kiedy jest si? czynnie grajacym muzykiem. Obecnie prezes powinien by? dobrym mened?erem, organizatorem ba, kreatorem ca?ego dzia?ania swojej organizacji. Nie wystarczy tylko nada? sobie tytu? z racji sta?u, wieku czy zas?ug, nawet demokratycznie przez wybory . Nie da si? pogodzi? w?asnej kariery muzycznej i funkcji prezesa. Nie dzisiaj. W PSB dzisiejszym, musz? by? osoby, kt?re maj? rozeznanie w tej bran?y(tak to jest swoista bran?a) ale nie koniecznie musza umie? gra? czy spiewa?. A sam blues w Polsce - to co? innego ni? w Anglii, Francji, Niemczech czy S?owacji. Europa nigdy nie gra?a, nie gra i nie b?dzie gra?a jak w Delcie Missisipi. Dlatego Marku r?b swoje i daj robi? swoje innym. Do PSB nie ma obowi?zku nale?e? przecie?... Daj szanse na Nowe. Dopiero po jakim? czasie mozna bedzie zopiniowa? Nowe PSB. Czy PSB ma dobry pomys? na rekomendacj?? Mo?e tak, mo?e nie. Dla muzyk?w id?cych w komercj? z pewno??ia to co? b?dzie znaczy?, bowiem my?l?, ?e za stempelkiem p?jdzie odpowiednia promocja w mediach i na rynku muzycznym (chociaz nie wiem czy to jest w zamys?ach PSB). Ale dla muzyka graj?cego z mi?o?ci do tej muzyki to ten stempel ani nie zaszkodzi ani nie pomo?e. Kiedy zainteresujesz swoj? tw?rczosci? ludzi to, przyjda na Ciebie i kupi? twoje p?yty nawet bez stempla ( chociaz i tu jest w XXI wieku potrzeba promocji - nie koniecznie ze strony PSB) Ludzie lubi? si? zrzesza? i takie jest ich prawo i wyb?r.
My te? piszemy na forum i nikt nam nie ka?e tego robi?. Chcemy po prostu. Jest jedno ale... ?e takie Forum, na kt?rym samemu masz mozliwo?? zabra? g?os musia? kto? kiedy? za?o?yc, a teraz je prowadzi? aby dalej funkcjonowa?o itd itp. Chwa?a i wielkie wyrazy uznania oraz podzi?kowania dla Organizator?w tego przedsi?wzi?cia (szczeg?lnie Andrzeja Jerzyka, z kt?rym te? nieraz nie zgadzam sie w pogl?dach ale nie k??cimy sie z tego powodu, ba nawet lubimy si? z tego powodu)!!! Ale te? i prosba, ?eby ka?dego wpisu, kt?ry nie zawsze jest zgodny z w?asnym pogl?dem, ba nawet z og?ln? opini? nie traktowac zbyt osobi?cie...
Prosz? Marku nie miej mi za z?e, ?e przypominam tu takie oczywistosci ale jak widac czytajac wszystkie wpisy to nieraz warto i o tym przypomnie?. Sami widzicie jaki jest p??niej ci?g wydarze? kiedy komu? puszcz? emocje...
Szkoda ?e dyskusja prawie ca?y czas omija?a merytoryk? tematu. C?? emocje jednak z regu?y bior? g?r?.
Najbardziej martwi mnie sama forma reakcji na post Marka. Za bardzo ka?dy potraktowa? to personalnie. C?? jednak, jak wida? "prawdziwa cnota krytyk sie nie boi" jak mawia? Ignac Krasicki. Ale w?asnie, ?eby by?a krytyka cnoty to, jeszcze trzeba j? posiada?, z tym to r?znie bywa...
Pozdrawiam serdecznie!
Ale, ale... r?wnie? moim zdaniem, dobrze sie sta?o, ?e Marek zacz?? i bolszewik si? wtr?ci? bo...przy takich okazjach dochodzi do obna?e? charakterologicznych, do wylania z siebie nagromadzonych z powodu hipokryzji i czasem nadmiernej grzeczno?ci (chcia?oby si? napisa? zwyk?ego wazeliniarstwa) ?ali i jad?w ( kt?re zbyt mocno st??one prowadz? do frustracji i zawa?u)
Wydaje mi si? tylko, ?e temat nie powinien znale?? si? w tej zak?adce.
Poza tym Marku z ca?ym szacunkiem do Ciebie i Twojego grania my?l?, ?e nikt nie podwa?a Twojego podej?cia do bluesa - dlatego i Ty nie uzurpuj sobie prawa do bycia wyroczni? w tej kwestii. A tak nawiasem m?wi?c to i Ty przeciez nie jeste? ortodoksyjnym bluesamanem bo nie ma w Tobie np...ani kropli murzy?skiej krwi . I mozna by tu znowu dyskutowa? czy ktos czuje bluesa czy go sp?aszcza, ale nie o to chodzi - ka?dy go gra i interpretuje tak jak lubi. Kazdy ma do tego prawo. Ty robisz to tak, a inni inaczej. Og?lnie i umownie nazywamy to w Polsce bluesem. Twoje racje na temat dawnego PSB s? mo?e i trafne ( nie znam tego a? tak dobrze), ale to s? znowu Twoje subiektywne odczucia. I powiniene? sie liczy? z tym, ?e nie wszyscy czyt?jacy Twoj? opini?, si? z ni? zgodz?. Od siebie moge powiedzie? tyle, ?e tak jak w sporcie, tak i w muzyce nie ka?dy dobry pi?karz zostaje dobrym trenerem, prezesem - tak samo jest i tu - tym bardziej kiedy jest si? czynnie grajacym muzykiem. Obecnie prezes powinien by? dobrym mened?erem, organizatorem ba, kreatorem ca?ego dzia?ania swojej organizacji. Nie wystarczy tylko nada? sobie tytu? z racji sta?u, wieku czy zas?ug, nawet demokratycznie przez wybory . Nie da si? pogodzi? w?asnej kariery muzycznej i funkcji prezesa. Nie dzisiaj. W PSB dzisiejszym, musz? by? osoby, kt?re maj? rozeznanie w tej bran?y(tak to jest swoista bran?a) ale nie koniecznie musza umie? gra? czy spiewa?. A sam blues w Polsce - to co? innego ni? w Anglii, Francji, Niemczech czy S?owacji. Europa nigdy nie gra?a, nie gra i nie b?dzie gra?a jak w Delcie Missisipi. Dlatego Marku r?b swoje i daj robi? swoje innym. Do PSB nie ma obowi?zku nale?e? przecie?... Daj szanse na Nowe. Dopiero po jakim? czasie mozna bedzie zopiniowa? Nowe PSB. Czy PSB ma dobry pomys? na rekomendacj?? Mo?e tak, mo?e nie. Dla muzyk?w id?cych w komercj? z pewno??ia to co? b?dzie znaczy?, bowiem my?l?, ?e za stempelkiem p?jdzie odpowiednia promocja w mediach i na rynku muzycznym (chociaz nie wiem czy to jest w zamys?ach PSB). Ale dla muzyka graj?cego z mi?o?ci do tej muzyki to ten stempel ani nie zaszkodzi ani nie pomo?e. Kiedy zainteresujesz swoj? tw?rczosci? ludzi to, przyjda na Ciebie i kupi? twoje p?yty nawet bez stempla ( chociaz i tu jest w XXI wieku potrzeba promocji - nie koniecznie ze strony PSB) Ludzie lubi? si? zrzesza? i takie jest ich prawo i wyb?r.
My te? piszemy na forum i nikt nam nie ka?e tego robi?. Chcemy po prostu. Jest jedno ale... ?e takie Forum, na kt?rym samemu masz mozliwo?? zabra? g?os musia? kto? kiedy? za?o?yc, a teraz je prowadzi? aby dalej funkcjonowa?o itd itp. Chwa?a i wielkie wyrazy uznania oraz podzi?kowania dla Organizator?w tego przedsi?wzi?cia (szczeg?lnie Andrzeja Jerzyka, z kt?rym te? nieraz nie zgadzam sie w pogl?dach ale nie k??cimy sie z tego powodu, ba nawet lubimy si? z tego powodu)!!! Ale te? i prosba, ?eby ka?dego wpisu, kt?ry nie zawsze jest zgodny z w?asnym pogl?dem, ba nawet z og?ln? opini? nie traktowac zbyt osobi?cie...
Prosz? Marku nie miej mi za z?e, ?e przypominam tu takie oczywistosci ale jak widac czytajac wszystkie wpisy to nieraz warto i o tym przypomnie?. Sami widzicie jaki jest p??niej ci?g wydarze? kiedy komu? puszcz? emocje...
Szkoda ?e dyskusja prawie ca?y czas omija?a merytoryk? tematu. C?? emocje jednak z regu?y bior? g?r?.
Najbardziej martwi mnie sama forma reakcji na post Marka. Za bardzo ka?dy potraktowa? to personalnie. C?? jednak, jak wida? "prawdziwa cnota krytyk sie nie boi" jak mawia? Ignac Krasicki. Ale w?asnie, ?eby by?a krytyka cnoty to, jeszcze trzeba j? posiada?, z tym to r?znie bywa...
Pozdrawiam serdecznie!