Cześć
Spróbuję się zagłębić w temat i powiedzieć, co wiem, bo sam przez takie rozmyślania przechodziłem.
Dla mnie kanonem brzmienia bluesa czy rock'n'rolla jest mieszanie pentatoniki molowej z durową. Różnice między tymi dwoma stylami moim zdaniem polegają bardziej na dynamice, tempie i rytmie niż materiale dźwiękowym.
Jeśli chcesz wykorzystywać skale np. do grania solówek, zagrywek powinieneś starać się to robić świadomie. Można mniej świadomie polegać na samym słuchu i grać świetnie, ja po prostu odkryłem, że lubię poznawać teorię muzyki i po cichu liczę, że Ty też
Zaczynałem jak większość chyba gitarzystów samouków rzeźbiąc w pentatonice molowej na wszystkim co się da
Uważam, że są dwa klucze do zagadnienia - znajomość interwałów i słuch. Pewnie masz już pojęcie jak zapisuje się interwały i jakie są te interwały w granych przez Ciebie skalach. Spróbuj skojarzyć te nazwy, cyferki z ich charakterystycznym brzmieniem, może z kolorami?
Świetnie, że dużo ćwiczysz bo wklepujesz sobie te skale w palce i pamięć, staraj się ich też słuchać, natomiast kiedy grasz muzykę dla ludzi, z ludźmi, nie myśl o skalach, zrobi to za ciebie jakaś podświadomość jeśli sumiennie ćwiczyłeś. Najważniejsze są interwały, zamiast myśleć "gram pent. molową, to teraz durową i znów..." zadaj sobie pytanie np. jak zabrzmi ta tercja wielka trylowana z małą? jaki nastrój daje smutnemu bluesowi seksta wielka, a jaki septyma wielka czy mała. Te interwały są w wielu różnych skalach, blues dominantowy to głównie pentatonika molowa, durowa i modus miksolidyjski, tak na początek, sęk w tym, że one się na siebie nakładają, pożyczają dźwięki, które w różnych kombinacjach dają inne brzmienie. Skale to tylko wycinki wielkiego słownika muzycznego, no ale jak gadać bez znajomości słów? Byłoby ciężko, ale z drugiej strony nie rozmawia się raczej z obcokrajowcami ze słownikiem w ręku czytając jakieś wyrwane z kontekstu zwroty, bo to brzmi sztucznie, tak samo jest z graniem skal i graniem w oparciu o nie.
Trzeba kochać muzykę, słuchać jej a i jeszcze rozumieć, no i poświęcić trochę czasu na ćwiczenia..i będzie dobrze
Czuję, że jakoś dziwnie to wszystko napisałem ale pomyślałem, że warto coś napisać, jedni powiedzą "graj nie pierdziel! rock'n' roll to ogień i dym xD" a drudzy powiedzą, że da się to wszystko wykuć na blachę. Prawda jest po środku i to chciałem Ci przekazać, jeśli masz jakieś konkretne pytania to pisz ;]