autor: bluesman1 » maja 20, 2012, 3:43 pm
Dla mnie w ogole ta reaktywacja jest dosc smieszna...bo najslabszym ogniwem w tej chwili z calego zespolu jest nie Bill tylko Ozzy. Nie moze juz wyciagac w ogole gornych rejestrow, z poruszaniem sie tez sa problemy; wyglada to dosc groteskowo. No ale wiemy to wszyscy-jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniadze. Ponoc z Jonem Lordem tez bylo podobnie, gdzie Gillan rzucil cos w rodzaju ,,jestes juz za stary na jezdzenie w trasy:. Zreszta DP juz od reaktywacji w latach 80tych przestalo mnie interesowac, a to co teraz reprezentuja panowie to zenada i tyle, w dodatku wyrzucili z zespolu chyba najlepszego z muzykow, jaki byl.