"Blues w riffach gitarowych",podstawy bluesa?

...czyli teoria i praktyka muzykowania

Moderator: mods

"Blues w riffach gitarowych",podstawy bluesa?

Postautor: CieplaK94 » marca 25, 2008, 6:47 pm

Witam :) Chcialym zaczerpnac troche teorii na temat bluesa oraz zaczac go grac (wiem wiem blues trzeba czuc :)) a wiec : co myslicie o ksiazce "Blues w riffach gitarowych" do nauki podstaw 12-taktowego bluesa ? Czy znacie jakas inna dobra ksiazke od podstaw?? Z gory bede bardzo wdzieczny :wink:

Pozdrawiam, Damian
CieplaK94
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 56
Rejestracja: lutego 26, 2008, 10:20 pm
Lokalizacja: BydgoszcZ

Postautor: Turgon » marca 25, 2008, 7:02 pm

Ja szczerze mówiąc powiem Ci, że najbardziej podstawowy rasowy blues, to 3 akordy, plus pentatonika i masa, a to masa patentów :)
Jestem cynicznym nihilistą - nie jest mi wcale przykro, że Ci to przeszkadza.
Awatar użytkownika
Turgon
blueslover
blueslover
 
Posty: 795
Rejestracja: listopada 16, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: WitekBielski » marca 25, 2008, 7:56 pm

Nie wiem czy jest po co coś kupować. Wystarczy wpisać w YouTuba "Guitar Blues Lesson". Jak już się ma co nieco pod palcami to należy wpisać "Muddy Waters", albo "Magic Slim", tudzież "Albert King" i słuchać.
WitekBielski
blueslover
blueslover
 
Posty: 653
Rejestracja: grudnia 17, 2005, 12:15 pm
Lokalizacja: Warszawa/Brighton

Postautor: Matragon » marca 25, 2008, 8:44 pm

Nick pisze:Nie wiem czy jest po co coś kupować. Wystarczy wpisać w YouTuba "Guitar Blues Lesson". Jak już się ma co nieco pod palcami to należy wpisać "Muddy Waters", albo "Magic Slim", tudzież "Albert King" i słuchać.


nie ucz się z książek ... :)
Nick ma rację - słuchaj i graj ... to wszystko !
Follow the Snake - Eat Apples!
Matragon - Facebook Fan Page
Matragon
ZAPPALENiEC
ZAPPALENiEC
 
Posty: 6577
Rejestracja: kwietnia 18, 2007, 12:43 pm

Postautor: Turgon » marca 25, 2008, 9:27 pm

matragon: Podstawa pod tytułem jakie akordy, shuffle i pentatonikę :P
Jestem cynicznym nihilistą - nie jest mi wcale przykro, że Ci to przeszkadza.
Awatar użytkownika
Turgon
blueslover
blueslover
 
Posty: 795
Rejestracja: listopada 16, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: Matragon » marca 25, 2008, 9:48 pm

Turgon pisze:matragon: Podstawa pod tytułem jakie akordy, shuffle i pentatonikę :P


Turgon : a po cholerę komuś jakakolwiek terminologia ???

To, że ja czy Ty, wiemy czym jest pentatonika, akordy, i inne pierdoły nie zmienia faktu że albo ma się talent albo nie ... najpierw trzeba się nauczyć grać, wydobywać dźwięk z instrumentu, czuć to co się gra ... a potem można się zajmować terminologią (jak się ma na to ochotę) ...

słuchać i grać ... po jakimś czasie można zacząć filozofować - a nie na odwrót
Follow the Snake - Eat Apples!
Matragon - Facebook Fan Page
Matragon
ZAPPALENiEC
ZAPPALENiEC
 
Posty: 6577
Rejestracja: kwietnia 18, 2007, 12:43 pm

Postautor: Turgon » marca 25, 2008, 9:51 pm

matragon: Wydaje mi się jednak, że podstawa teoretyczna pt. co ja gram i dlaczego, bardzo się przydaje :)
Jestem cynicznym nihilistą - nie jest mi wcale przykro, że Ci to przeszkadza.
Awatar użytkownika
Turgon
blueslover
blueslover
 
Posty: 795
Rejestracja: listopada 16, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: Matragon » marca 25, 2008, 9:52 pm

Turgon pisze:matragon: Wydaje mi się jednak, że podstawa teoretyczna pt. co ja gram i dlaczego, bardzo się przydaje :)


przydaje się po jakimś czasie ...
Follow the Snake - Eat Apples!
Matragon - Facebook Fan Page
Matragon
ZAPPALENiEC
ZAPPALENiEC
 
Posty: 6577
Rejestracja: kwietnia 18, 2007, 12:43 pm

Postautor: pepe » marca 25, 2008, 11:32 pm

http://pl.youtube.com/watch?v=CxiJKEYEhAw
Kiedyś miał dużo więcej filmów ,teraz widziałem w profilu tylko 14 ,ale z tego co pamiętam bardzo dokładnie objaśnia jak co zagrać więc może skorzystasz :D
Poza tym podobnie jak koledzy-przedmówcy radze dużo słuchać i grać ,szkoda kasy na książki :D
Pozdrawiam !
Jednoho z těch dnů tě rozsekám na malé kousky..

http://www.youtube.com/watch?v=X6shbt3NUvE
pepe
bluesman
bluesman
 
Posty: 240
Rejestracja: marca 6, 2008, 2:55 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Wojtek Młynarczyk » marca 25, 2008, 11:38 pm

No, Turgon trochę racji ma. Ja np. żałuję, że jestem takim czystym samoukiem ze słuchu - to jednak trochę ogranicza i człowiek niepotrzebnie wyważał otwarte drzwi ciężko dochodząc do tego, co ktoś inny dawno już wymyślił i opisał.... A dziś, z wiekiem, stałem się leniwy i zamykam się w kręgu własnych patentów. Więc odrobinę teorii, dla poszerzenia horyzontów - nie zaszkodzi. Ale tylko odrobinę i zdecydowanie PO osłuchaniu i ograniu. Jeżeli książka miałaby to zastępować, to lepiej od razu ją spalić! Myślę, że właściwe proporcje słuchanie/granie/teoria to 70:25:5.

Wojtek
"Jeśli blues jest łatwą muzyką, to dlaczego tak niewielu go dzisiaj gra?" - B.B. King
Awatar użytkownika
Wojtek Młynarczyk
blueslover
blueslover
 
Posty: 746
Rejestracja: listopada 30, 2007, 1:09 pm
Lokalizacja: Budapeszt

Postautor: remek4blues » marca 25, 2008, 11:52 pm

Wojciech Młynarczyk pisze:No, Turgon trochę racji ma. Ja np. żałuję, że jestem takim czystym samoukiem ze słuchu - to jednak trochę ogranicza i człowiek niepotrzebnie wyważał otwarte drzwi ciężko dochodząc do tego, co ktoś inny dawno już wymyślił i opisał.... A dziś, z wiekiem, stałem się leniwy i zamykam się w kręgu własnych patentów. Więc odrobinę teorii, dla poszerzenia horyzontów - nie zaszkodzi. Ale tylko odrobinę i zdecydowanie PO osłuchaniu i ograniu. Jeżeli książka miałaby to zastępować, to lepiej od razu ją spalić! Myślę, że właściwe proporcje słuchanie/granie/teoria to 70:25:5.

Wojtek

mam identycznie :)
Everybody Needs Somebody to Love !!!
Awatar użytkownika
remek4blues
blueslover
blueslover
 
Posty: 426
Rejestracja: grudnia 7, 2007, 12:02 am
Lokalizacja: pole łąka woda las

RACJA

Postautor: krak68 » marca 26, 2008, 3:24 pm

...Ja na szczęście nie posiadam szkoły muzycznej tzn. studiów. Podstawa może i by się przydała, ale nie studia!! Miałem do czynienia z ludzmi po studiach muzycznych, bardzo ich bolało że w utworze psychodelicznym (gralem coś takiego) jest fałsz. kolega zagrał coś nie w tonacji, a akurat w tym miejscu to pasowało, ale nie stety było to nie "książkowe" i panom, którzy prowadzili do m kultury to się nie podobało.....błeeee :/ A my to i tak zagraliśmy po swojemu na koncercie hłe hłe :)
...Dzisiaj miałem piękny sen...
Blues Drive
Awatar użytkownika
krak68
bluesman
bluesman
 
Posty: 240
Rejestracja: marca 28, 2007, 7:18 am
Lokalizacja: Kraków

Postautor: leszekblues » marca 26, 2008, 3:51 pm

Proponuje słuchac , studiowac teorie i w praktyce wszystko na raz
Jezeli człowiek jest niekreatywny to takim pozostanie
leszekblues
 

Postautor: krak68 » marca 26, 2008, 3:58 pm

....Właśnie w ten sposób wielu muzyków-samouków robi, gra i czyta. Nie sądzę, że po wyzszej szkole muzycznej byłbym normalnym człowiekiem, który gra blues-rocka i takie tam, a przede wszystkim lubi to co gra :) Przypuszczam, że miałbym "klapki" na uszach.
...Dzisiaj miałem piękny sen...
Blues Drive
Awatar użytkownika
krak68
bluesman
bluesman
 
Posty: 240
Rejestracja: marca 28, 2007, 7:18 am
Lokalizacja: Kraków

Postautor: leszekblues » marca 26, 2008, 4:07 pm

Ja po sobie powiem tyle ze mysle powaznie nad powrotem do lekcji z gitary klasycznej i znowu te nutki a co tam
Jednak jest to tak pasjonujacy instrument ze wciąga cholernie i nie chce sie grac na akustkach :D
leszekblues
 

Postautor: Wojtek Młynarczyk » marca 26, 2008, 4:08 pm

Aaa, to mógłbyś się zdziwić i to nielicho! Mnie nieraz kopara opadała, kiedy okazywało się, że, zdawałoby się, stuprocentowe naturszczyki mają solidne wykształcenie.

Takie generalizowanie chyba nie ma sensu. Można być wykształconym i świetnie umieć grać bluesa, można być niewykształconym i świetnie grać bluesa. Można też być wykształconym i w ogóle nie umieć grać bluesa... ale najgorzej być niewykształconym i nie umieć grać!!! :D
"Jeśli blues jest łatwą muzyką, to dlaczego tak niewielu go dzisiaj gra?" - B.B. King
Awatar użytkownika
Wojtek Młynarczyk
blueslover
blueslover
 
Posty: 746
Rejestracja: listopada 30, 2007, 1:09 pm
Lokalizacja: Budapeszt

Postautor: krak68 » marca 26, 2008, 4:16 pm

Wojciech Młynarczyk pisze:Aaa, to mógłbyś się zdziwić i to nielicho! Mnie nieraz kopara opadała, kiedy okazywało się, że, zdawałoby się, stuprocentowe naturszczyki mają solidne wykształcenie.

Takie generalizowanie chyba nie ma sensu. Można być wykształconym i świetnie umieć grać bluesa, można być niewykształconym i świetnie grać bluesa. Można też być wykształconym i w ogóle nie umieć grać bluesa... ale najgorzej być niewykształconym i nie umieć grać!!! :D


...Hehe :) No może i racja. Tylko jak pisałem wcześniej, grając w kapeli psychodelicznego rocka czepiano się nas, i może mi tak zostało, że nie zbyt daże takich ludzi sympatią. Wydają mi się nie przyjaźni i nadęci. Oczywiście pewnie nie wszyscy tacy są, ale ja jednak takich spotkałem.
...Dzisiaj miałem piękny sen...
Blues Drive
Awatar użytkownika
krak68
bluesman
bluesman
 
Posty: 240
Rejestracja: marca 28, 2007, 7:18 am
Lokalizacja: Kraków

Postautor: krak68 » marca 26, 2008, 4:18 pm

leszekblues pisze:Ja po sobie powiem tyle ze mysle powaznie nad powrotem do lekcji z gitary klasycznej i znowu te nutki a co tam
Jednak jest to tak pasjonujacy instrument ze wciąga cholernie i nie chce sie grac na akustkach :D


...Pasjonujący, czyli który?? Mowa o gitarze elektrycznej?
...Dzisiaj miałem piękny sen...
Blues Drive
Awatar użytkownika
krak68
bluesman
bluesman
 
Posty: 240
Rejestracja: marca 28, 2007, 7:18 am
Lokalizacja: Kraków

Postautor: CieplaK94 » marca 26, 2008, 4:39 pm

Dzieki wszystkim o wyczerpujace odpowiedzi i rady dotyczace bluesa :) widze ze temat troszeczke zbacza z kursu ale to normalne :wink:

Pozdrawiam :)
CieplaK94
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 56
Rejestracja: lutego 26, 2008, 10:20 pm
Lokalizacja: BydgoszcZ

Postautor: leszekblues » marca 26, 2008, 5:09 pm

krak68 pisze:
leszekblues pisze:Ja po sobie powiem tyle ze mysle powaznie nad powrotem do lekcji z gitary klasycznej i znowu te nutki a co tam
Jednak jest to tak pasjonujacy instrument ze wciąga cholernie i nie chce sie grac na akustkach :D


...Pasjonujący, czyli który?? Mowa o gitarze elektrycznej?


MOwa o klasycznej gitarze
Ile jest tam swietnych rozwiazań z dawnych epok ale nie tylko
Współczesne numery przearanzowane na klasyczna miodzio
Kopalnia wiedzy w ogóle
Jednak bluesy grane i aranzowane przez klasyków gitary bynajniej z tymi z którymi ja sie spotkałem jakies dziwne rzeczy grałem :D
leszekblues
 

Re: RACJA

Postautor: lauderdale » marca 26, 2008, 5:48 pm

krak68 pisze:...Ja na szczęście nie posiadam szkoły muzycznej tzn. studiów. Podstawa może i by się przydała, ale nie studia!! Miałem do czynienia z ludzmi po studiach muzycznych, bardzo ich bolało że w utworze psychodelicznym (gralem coś takiego) jest fałsz. kolega zagrał coś nie w tonacji, a akurat w tym miejscu to pasowało, ale nie stety było to nie "książkowe" i panom, którzy prowadzili do m kultury to się nie podobało.....błeeee :/ A my to i tak zagraliśmy po swojemu na koncercie hłe hłe :)


Po pierwsze szkolnictwo muzyczne w Polsce wyglada mniej wiecej tak:
-ognisko muzyczne ( nie wymagane do dalszej edukacji )
-szkola muzyczna pierwszego stopnia ( nie wymagana ale bardzo pomocna )
-szkola muzyczna drugiego stopnia lub liceum muzyczne ( wymagane by moc podjac studia.
-studia na kierunku artystycznym ( uzyskuje sie tytul magistra sztuki w swojej specjalnosci)
Mowisz nie masz studiow tzn , ze co masz?

Po drugie fałsz to okreslenie potoczne na dysonans lub niestrojenie instrumentu. Jezeli kolega zagral cos "nie z tonacji" to warto by wiedziec co? I jeszcze musze Cie zmartwic, ale zagrac cos "nie ksiazkowego" jest niezwykle trudno poniewaz prawie wszysatko juz bylo. Wlasnie szkola moglaby Ci to uswiadomic.

Problem z ludzmi nie majacymi chociazby podstaw wyksztalcenia muzycznego jest taki , ze ciezko sie z nimi rozmawia poniewaz nie rozumieja co sie do nich mowi. Wspolpracowalem kiedys z big bandem przy jednej z kopalni na Slasku. Widzialem jak dyrygent sie meczyl ze zdolnymi czasem amatorami ..... gehenna. Musialby umiec grac na kazdym instrumencie zeby niektorym pokazac o co chodzi. Brak wspolnego jezyka.

I na koniec: Marek Blizinski jeden z najlepszych kiedys gitarzystow polskich uwazal , ze dobrze jest jak teoria wyprzedza nieco praktyke, bo wlasnie wtedy gitarzysta jest swiadomy tego co robi i co jeszcze wazniejsze gwarantuje to POWTARZALNOSC tego co sie gra. Nie , ze:" mi wyszlo , ale teraz to nie umiem powtorzyc". W podobnym tonie zreszta slyszalem wypowiedzi Joe Pass'a i Herba Ellisa.

Sa wsrod amatorow wyjatki , zdarzaja sie perly jak Eroll Garner (kompletny samouk grajacy do konca zycia ze sluchu i wynajmujacy innych muzykow by zapisywali mu w nutach jego kompozycje), ale jest to bardzo rzadkie. Wiekszosc z nas potrzebuje szkoly jak chory lekarstwa tylko niestety nie zdaje sobie z tego sprawy. Przewaza przekonanie o wlasnym geniuszu, a szkola to nie tylko nauka gry.
Szkola to Historia muzyki - by wiedziec co juz bylo i kto to wynalazl
Szkola to Ksztalcenie słuchu - by slyszec ktora strune masz rozstrojoną i czy w gore czy w dol.
Szkola to Harmonia - zebys wiedzial jak sie buduje akordy dodaje do nich dysonanse i jak sie je laczy.
Szkola to kupa kolegow z ktorych prawie wszyscy na poczatku graja lepiej od Ciebie i wiec jest sie od kogo uczyc , robisz szybkie postepy.
Szkola to rowniez pownego rodzaju dryl, systematycznosc cwiczenia , ktora samemu ciezko jest utrzymac.

Szkola to nie "klapki na oczy" tylko zestaw narzedzi do samodzielnego majsterkowania. I nie jest wina szkoly ze niektore cymbaly nozyczkami gwoździe wbijają.


Ps
A ksiazke z riffami Gites kup jesli wiesz , ze bedziesz z niej korzystal ; w innym przypadku to wyrzucanie pieniedzy w bloto.
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: krak68 » marca 26, 2008, 6:07 pm

...Lincz na "sucho" Mi się wydaje, że napisałem..."Oczywiście pewnie nie wszyscy tacy są, ale ja jednak takich spotkałem."

...Łomot nie z tej ziemi, i tylko za to że nie mam szkoły muzycznej...hehe
dejavu? (czy jak to się pisze)
...Dzisiaj miałem piękny sen...
Blues Drive
Awatar użytkownika
krak68
bluesman
bluesman
 
Posty: 240
Rejestracja: marca 28, 2007, 7:18 am
Lokalizacja: Kraków

Postautor: krak68 » marca 26, 2008, 6:10 pm

...Cóż, mogę jednak (powinienem) przeprosić tych, którym moje słowa okazały się nie miłe. Acz kolwiek nie były one skierowane do nich, tylko była mowa o tych, których poznaliśmy (kapela) WIELKIE SORRY
...Dzisiaj miałem piękny sen...
Blues Drive
Awatar użytkownika
krak68
bluesman
bluesman
 
Posty: 240
Rejestracja: marca 28, 2007, 7:18 am
Lokalizacja: Kraków

Postautor: lauderdale » marca 26, 2008, 6:11 pm

krak68 pisze:...Lincz na "sucho" Mi się wydaje, że napisałem..."Oczywiście pewnie nie wszyscy tacy są, ale ja jednak takich spotkałem."

...Łomot nie z tej ziemi, i tylko za to że nie mam szkoły muzycznej...hehe
dejavu? (czy jak to się pisze)


Zaden lomot .... odrobina informacji + plus troche wrodzonego gadulstwa.
:) :) :)
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: krak68 » marca 26, 2008, 6:11 pm

...Dodam jeszcze tylko to, że sam coś nie coś liznąłem teorii, nie jestem całkowitym laikiem, a i nie będę sie bawić w pytania-odpowiedź ....Pozdro.
...Dzisiaj miałem piękny sen...
Blues Drive
Awatar użytkownika
krak68
bluesman
bluesman
 
Posty: 240
Rejestracja: marca 28, 2007, 7:18 am
Lokalizacja: Kraków

Postautor: lauderdale » marca 26, 2008, 6:15 pm

krak68 pisze:...Cóż, mogę jednak (powinienem) przeprosić tych, którym moje słowa okazały się nie miłe. Acz kolwiek nie były one skierowane do nich, tylko była mowa o tych, których poznaliśmy (kapela) WIELKIE SORRY


Mysle , ze nikogo nie obraziles ... nie ma za co przepraszac, po prostu rozmawiamy. Fakt ze nie na temat :) ale to juz trudno. :)

Pozdrawiam
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: krak68 » marca 26, 2008, 6:21 pm

...Cięzki dzień dzisiaj mam.....to może przez to nawet nie wychodzi mi pisanie, a i nie na temat....sie czepiam nie potrzebnie ;)
...Dzisiaj miałem piękny sen...
Blues Drive
Awatar użytkownika
krak68
bluesman
bluesman
 
Posty: 240
Rejestracja: marca 28, 2007, 7:18 am
Lokalizacja: Kraków

Postautor: olekblues » kwietnia 12, 2008, 3:46 pm

Moim skromnym zdaniem jest tak, nie każdy ma szkołę, i nie każdy może sobie pozwolić na godziny ćwiczeń i zgłębiania tajników gry. Jest jednak spore grono ludzi których kręci granie, a wręcz nie wyobrażają sobie funkcjonowania bez niego. Jeśli ktoś nie potrafi słuchać muzyki, innego człowieka, i serca, które podpowiada dźwięki jak pięciolinia, to nauka nie za wiele tutaj zdziała. Tych wielkich ludzi bluesa i nie tylko nie stać było na szkołę, pracowali ciężko, z takimi dłońmi nie za wile można zrobić, ale oni grali, ponieważ
to był ich blues którego się nie wstydzili gdyż pochodził z samego wnętrza.
Jest zatem jazda bez trzymanki dla tych ścigaczy którzy wyssali pewne umiejętności z mlekiem matki a dzięki uporczywym i ciężkim ćwiczeniom doszli do przelewania myśli na gryfy i inne grające części instrumentów muzycznych.
Są i ci dla których bezgraniczna miłość i chęć stanowią podstawę uzewnętrzniania swojej duszy przy pomocy instrumentu. To prawdziwki, rzemieślnicy, niejednokrotnie ludzie z charyzmą, dla których to co robią jest najważniejsze bez względu na "szkolne" umiejętności.
Dziękuje i pozdrawiam!
Awatar użytkownika
olekblues
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1711
Rejestracja: lutego 6, 2008, 7:45 pm
Lokalizacja: Kalisz

Postautor: Wojtek Młynarczyk » kwietnia 12, 2008, 3:56 pm

olekblues pisze:...Są i ci dla których bezgraniczna miłość i chęć stanowią podstawę uzewnętrzniania swojej duszy przy pomocy instrumentu. To prawdziwki, rzemieślnicy, niejednokrotnie ludzie z charyzmą, dla których to co robią jest najważniejsze bez względu na "szkolne" umiejętności....


Amen!
"Jeśli blues jest łatwą muzyką, to dlaczego tak niewielu go dzisiaj gra?" - B.B. King
Awatar użytkownika
Wojtek Młynarczyk
blueslover
blueslover
 
Posty: 746
Rejestracja: listopada 30, 2007, 1:09 pm
Lokalizacja: Budapeszt

Postautor: Krzyś fishbone Grajczak » kwietnia 13, 2008, 10:24 am

i wychodzi szydło z wora że po prostu pod żadnym pozorem nie należy nigdy generalizować. fakt jest taki że system szkolnictwa muzycznego kuleje i nastawia się na odtwarzanie nut. znam wielu świetnych muzyków którzy grają Bacha i Chopina a vista ale nie potrafią zagrać ze słuchu "Wlazł Kotek". po prostu dochodzimy do kwestii wrodzonego talentu czy muzykalności. jeśli ktoś to ma to szkoła pomoże mu rozwinąć skrzydła, jeśli nie - jeśli np rodzice wysłali dziecko do szkoły by zrealizować swoje marzenia, to ten ktoś konczy szkołe i mimo że może być świetnym instrumentalistą to nigdy nie będzie muzykiem.
a pod wypowiedzią lauderdale'a podpisuję się czterema kończynami.
pozdr

http://www.trampledcole.pl


We all have idols. Play like anyone you care about... but try to be yourself while you're doing so.
B.B.King
Awatar użytkownika
Krzyś fishbone Grajczak
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1044
Rejestracja: maja 5, 2007, 3:50 am
Lokalizacja: Idzikowice/Namysłów

Następna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Warsztaty i dyskusje...

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 135 gości