Strona 1 z 1

Od czego zacząć ?

Post: marca 7, 2008, 3:17 pm
autor: CieplaK94
Witam! To moj pierwszy post na forum (zreszta jak widac) :) gram na gitarze akustycznej ok. pol roku i chcialbym zaczac grac bluesa tylko nie mam zielonego pojecia od czego rozpocząć naukę :oops: bylbym bardzo wdzieczny gdybyscie doradzili czego sie uczyc na poczatek (skale itp.) :) Pozdrawiam , Damian :wink:

Post: marca 8, 2008, 11:31 am
autor: majciochy.w.grochy
Od zagrywek bluesowych.

Post: marca 8, 2008, 12:53 pm
autor: grechut

Post: marca 8, 2008, 1:05 pm
autor: Turgon
Najlepiej od bluesa podporządkowanego tonacjom ;)

Re: Od czego zacząć ?

Post: marca 8, 2008, 8:11 pm
autor: Rakiet
=GiteS= pisze:Witam! To moj pierwszy post na forum (zreszta jak widac) :) gram na gitarze akustycznej ok. pol roku i chcialbym zaczac grac bluesa tylko nie mam zielonego pojecia od czego rozpocząć naukę


A słuchasz dużo? To to jest właśnie początek.

Post: marca 8, 2008, 9:58 pm
autor: WitekBielski
Rakiet ma racje. To nagrania nauczą cię najlepiej "co to jest Blues" :wink: Polecam Tobie zacząć słuchanie od najwcześniejszego, najbardziej korzennego Bluesa (jak Robert Johnson) i powoli (uwaga - powoli) słuchać późniejszych artystów. Myślę że w ten sposób znajdziesz to co najbardziej Tobie odpowiada, a zarazem nie ograniczysz się do jednego stylu. Słuchaj tego co jest w i za dzwiękami (tymi z gitary i tymi z przepony) a nie samych dzwięków. Tak to nauczysz się grać/śpiewać pustaki, a pustaki to frajery.

Pozdrawiam!

Post: marca 9, 2008, 12:04 am
autor: Wojtek Młynarczyk
Mogę tylko podpisać się obiema rękami pod tym, co zamieścili przedmówcy. Oczywiście, daleki jestem od twierdzenia, że słuchanie i własna inwencja zastąpią wykształcenie, ale prawda jest taka, że bluesa się nie nauczysz. Jeżeli go czujesz - to samo "zacznie Ci się grać" i nawet bez wielkiej techniki ludzie będą chcieli Cię słuchać. I wtedy pozostaje tylko szlifować swój styl. A jeśli nie - to choćbyś nie wiem jakie cuda wyczyniał, niczyjej uwagi nie przykujesz. To już tak jest.

Pozdrawiam

Wojtek

Post: marca 10, 2008, 12:35 pm
autor: Rakiet
Aleśmy to ładnie powiedzieli... :)

Post: marca 11, 2008, 12:50 am
autor: jomm
Rakiet pisze:Aleśmy to ładnie powiedzieli... :)


Alęście to ładnie powiedzieli :D

Słuchaj muzyki, swojej duszy - a potem to zagraj ( i ćwicz )
:D

Post: marca 11, 2008, 10:18 am
autor: leszekblues
Najlepiej zacząc od plakatu na scianie :D

Post: marca 11, 2008, 10:19 am
autor: leszekblues
Albo od sciany, krokiem ale Chuck Berry :lol:

Post: marca 11, 2008, 6:03 pm
autor: blackviolet
[
Rakiet ma racje. To nagrania nauczą cię najlepiej "co to jest Blues" Polecam Tobie zacząć słuchanie od najwcześniejszego, najbardziej korzennego Bluesa (jak Robert Johnson) i powoli (uwaga - powoli) słuchać późniejszych artystów. Myślę że w ten sposób znajdziesz to co najbardziej Tobie odpowiada, a zarazem nie ograniczysz się do jednego stylu. Słuchaj tego co jest w i za dzwiękami (tymi z gitary i tymi z przepony) a nie samych dzwięków. Tak to nauczysz się grać/śpiewać pustaki, a pustaki to frajery

zgadzam się, ale raczej w drugą stronę - od nowszych nagrań powolne przejście do korzeni - jak ktoś nie osłuchany z bluesowym zawodzeniem zasmakuje Johnsona to się wystraszy, albo zniechęci :wink:

Post: marca 11, 2008, 6:22 pm
autor: Turgon
Ja bym zaczął od lewej ręki ;)

Post: marca 11, 2008, 9:47 pm
autor: Matragon
zacznij od postawienia sobie pytania
O CZYM chcesz grać bluesa ...
jak masz O CZYM - to graj !!!

Post: marca 11, 2008, 10:12 pm
autor: kora
Wojciech Młynarczyk pisze:nawet bez wielkiej techniki ludzie będą chcieli Cię słuchać. I wtedy pozostaje tylko szlifować swój styl.


To tak jak z jedzeniem - uwielbisz je, ale posiadając tylko garnek i ogromny apetyt nie ze zostaniesz mistrzem kuchni - to jest nierealne.
Podstawy, podstawy,żmudne ćwiczenia, pokora i jeszcze raz pokora, samodyscyplina...lata praktyki...
osiągnięcie własnego stylu, to już najwyższa szkoła jazdy dana najlepszym

Nick pisze:Polecam Tobie zacząć słuchanie od najwcześniejszego, najbardziej korzennego Bluesa (jak Robert Johnson) i powoli (uwaga - powoli) słuchać późniejszych artystów.


no no, już to widzę - raczkujący amator gitary i dzwięki Johnsona :D
Nick, to pierwszy krok do porzucenia gitary ..... Najtrudniej jest grać te "łatwe" / moim zdaniem bardzo trudne/ na pierwszy rzut ucha dźwięki ...

matragon pisze:zacznij od postawienia sobie pytania
O CZYM chcesz grać bluesa ...
jak masz O CZYM - to graj !!!


wtedy, będziesz na dobrej drodze ...

Post: marca 11, 2008, 10:39 pm
autor: Wojtek Młynarczyk
kora_ pisze:To tak jak z jedzeniem - uwielbisz je, ale posiadając tylko garnek i ogromny apetyt nie ze zostaniesz mistrzem kuchni - to jest nierealne.


No tak, to oczywiście racja, ale bez apetytu i chęci poznawania różnych nowych smaków to już nie tylko nierealne, ale wręcz niemożliwe...

Co do reszty - pełna zgoda

Post: marca 11, 2008, 10:51 pm
autor: WitekBielski
Hę masz racje Koro :wink: Trochę się zagalopowałem. A niby Blues jest prostą muzyką... :)

Pozdr.
Little Boogie Slim

Post: marca 12, 2008, 8:36 am
autor: remek4blues
matragon pisze:zacznij od postawienia sobie pytania
O CZYM chcesz grać bluesa ...
jak masz O CZYM - to graj !!!


cała prawda :) o to w tym wszystkim chodzi :)