Jazz improwizacja

...czyli teoria i praktyka muzykowania

Moderator: mods

Postautor: lauderdale » stycznia 9, 2008, 8:43 pm

Betlsztyn pisze:Lauderdale. Jesli bylby konkurs na najlepszy awatar, ja bym glosowal na twoj. Pieknie ujete sedno sprawy:)


Dziekuje bardzo!
Skromnie dodam, ze jest to kawalek mojej klatki z piersiami.
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: Betsztyn » stycznia 9, 2008, 9:19 pm

Nie ma za co, Lauder. To jest bardzo proste sformulowanie, a jakze istotne.
Tak sie sklada, ze od lat prowadze bluesowe jamy. Duzo osob przychodzacych na jam, potrafi grac na swoich instrumentach, natomiast jest latwo rozpoznac, kto na prawde gra. Mam na mysli, jest aktywny muzycznie, zawodowo. Widac to po podejsciu do swojego instrumentu, a rowniez, jak sobie emocjonalnie radzi w, dopiero co dokoptowanej, kapeli na jamie (wiadomo, ze ludzie czesto reprezentuja rozny poziom).
Ktos kto gra, jest w stanie byc na tyle zrelaksowany na scenie, ze ukazuje swoja osobowsc, wie jak zareagowac na ewentualne, nagle problemy techniczne itd, itd.
Tego typu dobrego "wywazenia" nie mozna sie nauczyc w szkolach muzycznych czy tez grajac sporadycznie na jamach. Zeby grac,trzeba grac wszedzie, wszystko i z wszystkimi.
Przynajmniej, tak ja odbieram twoje motto.
Awatar użytkownika
Betsztyn
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5454
Rejestracja: listopada 15, 2007, 3:38 pm

Postautor: lauderdale » stycznia 10, 2008, 9:24 am

Betlsztyn pisze:Nie ma za co, Lauder. To jest bardzo proste sformulowanie, a jakze istotne.
Tak sie sklada, ze od lat prowadze bluesowe jamy. Duzo osob przychodzacych na jam, potrafi grac na swoich instrumentach, natomiast jest latwo rozpoznac, kto na prawde gra. Mam na mysli, jest aktywny muzycznie, zawodowo. Widac to po podejsciu do swojego instrumentu, a rowniez, jak sobie emocjonalnie radzi w, dopiero co dokoptowanej, kapeli na jamie (wiadomo, ze ludzie czesto reprezentuja rozny poziom).
Ktos kto gra, jest w stanie byc na tyle zrelaksowany na scenie, ze ukazuje swoja osobowsc, wie jak zareagowac na ewentualne, nagle problemy techniczne itd, itd.
Tego typu dobrego "wywazenia" nie mozna sie nauczyc w szkolach muzycznych czy tez grajac sporadycznie na jamach. Zeby grac,trzeba grac wszedzie, wszystko i z wszystkimi.
Przynajmniej, tak ja odbieram twoje motto.


Miedzy innymi o to chodzi. :)
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: Maria Magdali » sierpnia 11, 2008, 7:18 pm

lauderdale pisze:
Turgon pisze:lauderdale: Co ty sobie za koło kwintowe wymyśliłeś? Dźwięki są na gryfie, a teoria w głowie... Nie potrzebuję żadnego kółka.
Co do tego b masz rzeczywiście rację - zrobiłem sobie to na pięciolinii i powinno być H z bemolem.


Wymyslilem sobie , ze marnuje czas.
Ale poniewaz lubie sytuacje beznadziejne to [url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Koło_kwintowe[/url] masz linka.

Poczytaj sprobuj zrozumiec. To taki wynalazek pomagajacy szybko polapac sie w tonacjach i ich paralelach oraz troche innych rzeczy ....
Niestety wbrew Twoim sugestiom nie ja to wymyslilem .... a szkoda.


Lauderdale, podziwiam Cie za cierpliwosc i takt.
Maria Magdali
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 17
Rejestracja: stycznia 27, 2008, 3:17 pm
Lokalizacja: z Polski w Niemczech :(

Postautor: pozy » września 19, 2008, 9:26 am

Może sie mylę,ale zapomnieliście o jednym :trzeba przede wszystkim grać
...z innymi i to najlepiej lepszymi od siebie.(oprócz oczywistej teorii)
Więcej i szybciej zaczniesz się uczyć.
Awatar użytkownika
pozy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 88
Rejestracja: listopada 15, 2006, 11:14 am

Postautor: krienai » września 19, 2008, 2:06 pm

Witam

A ja niestety nie znam żadnych skal :( (przynajmniej nie w teorii) i trochę wam zazdroszczę tego swobodnego poruszania się w temacie...Czytam i nie wiem o co chodzi... Ech... za stary już na to jestem, za stary... ale jak to powiedział BB King do Edge'a podczas wspólnego grania "Weź łap te akordy a ja sobie pobrzdąkam" :)

Pozdrawiam

P.S. I broń Boże nie porównuję się do BB Kinga :)
"There must be some kind of way out of here..."
Awatar użytkownika
krienai
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 66
Rejestracja: lutego 11, 2007, 1:40 am
Lokalizacja: wieś stołeczna

Postautor: czsebastian » września 28, 2008, 12:06 pm

heh, wiesz ja np. improwizować nauczyłem się właśnie od takiego brzdąkania;) wiem że nie jestem w tym dobry ale próbuję i od czasu do czasu wpadnę na jakąś dobrą zagrywkę... :D no i fakt, że trzeba grać z innymi, najlepiej lepszymi od siebie, wtedy dostajemy takiej motywacji... no i można się dużo nauczyć :)
Ponieważ blues ma działanie lecznicze dla duszy czy też psychiki człowieka, bluesman jest także uzdrowicielem...
Awatar użytkownika
czsebastian
bluesman
bluesman
 
Posty: 311
Rejestracja: lutego 19, 2007, 4:11 pm
Lokalizacja: Krotoszyn

Postautor: krienai » września 28, 2008, 2:02 pm

Sęk w tym, że improwizować to ja nawet improwizuję ale w jakich skalach to już nie wiem :) tak na słuch wszystko biorę i na moje skromne doświadczenie... ale fakt, że brakuje mi grania w jakimś bandzie - tej muzycznej burzy mózgów :)

Pozdrawiam
"There must be some kind of way out of here..."
Awatar użytkownika
krienai
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 66
Rejestracja: lutego 11, 2007, 1:40 am
Lokalizacja: wieś stołeczna

Poprzednia

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Warsztaty i dyskusje...

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 107 gości