:
sierpnia 12, 2009, 2:14 pm
autor: Pawel Freebird Michaliszy
:
sierpnia 12, 2009, 3:01 pm
autor: Rock-A-Billy
Facet, bez którego nie byłoby całego dzisiejszego rockowego grania...
Obecnie nieco zapomniany...Dlaczego?
LINK WRAY
Jakby ktoś miał wątpliwości dlaczego był wielki, niech kliknie poniżej
http://www.magazyngitarzysta.pl/ludzie/ ... -wray.html
Nie mam czasu pisać, więc wklejam link
:
sierpnia 13, 2009, 9:02 am
autor: Rakiet
aaa... faktycznie - nie skojarzyłem Twojego nicka i stylu gitarzysty;-)
Ja na przykład niezwykle cenię Joe Passa, uważam go za jednego z najlepszych gitarzystów jazzowych świata (chyba za najlepszego) ale nie mogę go za dużo słuchać, bo jest zimny jak podłoga w łazience... wolę zdecydowanie kiedy gra wes montgomery - o nim mogę powiedzieć szczerze, że go lubię. ciekawe czy wy też macie to rozróżnienie - na ulubionych i na docenianych?;-)
no i byłbym niesprawiedliwy, gdybym nie wymienił jeszcze dwóch moich ulubionych: to big bill broonzy i marek bliziński, szczególnie ta płyta z ewą bem!
celowo nie rozróżniam na polskich i zagranicznych, bo trochę mi to się kojarzy z pamiętnym hasłem - "polak potrafi" :-) chyba już czas po prostu stanąć w jednym szeregu z resztą świata...
:
sierpnia 19, 2009, 9:56 am
autor: quorton
Siema
moimi idolami są:
Pat Metheny
George Benson
Wes Montgomery
Kenny Burrell
SRV
a od czasu do czasu lubie posłuchać:
John Abercrombie, Mike Stern, Jim Hall, Vicente Amigo, John Petrucci
Tyle z gitarzystów