Okolice Bluesa

mam takie pytanko, czy nie znaj?c nut a bazuj?c jedynie na s?uchu muzycznym, mo?na nauczy? si? gra? na harmonijce ustej???

I to perfekcyjnie!!!

no to jest pocieszaj?ce;))pozdrawiam

Tak og?lnie...gdzyz nie jestem harmonijkarzem....
Nuty nie s? niezb?dne. Szczeg?lnie w rozrywce, muzyce improwizowanej schodz? na dalszy plan. S?uz? tylko do "zapami?tywania" my?li muzycznych. O wiele wazniejsza jest ?wiadomo?? grania - co jest skutkiem uwa?nego s?uchania:)
Przydaj? sie r?wnie? predyspozycje muzyczne - a najwa?niejsz? z nich jest zapa?
Pozdrawiam

My?l? ?e Manny powiedzia? ju? wszystko. A ja z kolei zapraszam Ci? do lektury Twojego Bluesa. W jednym z numer?w znajdziesz ?wietne opracowanie S?awka Wirzcholskiego o Mistrzach harmonijki ustnej. Wydaje mi si? Anka ?e Jeste? Osob? kt?ra przenika dopiero w magiczny ?wiat Bluesa, a wi?c wiele pyta? kt?re Ci? nurtuj? odnajdziesz w kwartalniku Tw?j Blues. Masz te? pomoc na tym forum w postaci wielu Fascynat?w kt?rzy pisz? o d?wi?kach z Delty, Texasu, ale tak?e i z naszego podw?rka. Odszukaj tu posty cho?by Barta ??czyckiego, Muzycznego 52, Paw?a Michaliszyna, Crossroads'a, G?riego i wielu innych. Ja ci?gle uwa?am ?e nie ma g?upich pyta?, s? tylko g?upie odpowiedzi!!!
Natomiast informacje na temat pisma Tw?j Blues, odnajdziesz na tym forum, pod takim w?a?nie has?em.

I jeszcze jedno. Je?eli obrazi?em Ci? pisz?c: "I to perfekcyjnie!!!", to gor?co przepraszam. Zupe?nie inna by?a moja intencja. Mam nadziej? Anka ?e mi wybaczysz?

jA ZNAM NUTY ALE Z NICH JUZ DAWNO NIE KORZYSTAM.
NA HARMONIJCE GRAM SOBIE ZE S?UCHU JAK NAJBARDZIEJ.
A I NA GITARZE TEZ PRAKTYCZNIE TYLKO S?UCH WCHODZI W GRE.
I MYSLE ZE UDAJE MI SIE TO NIE NAJGORZEJ.
ALE NIE MNIE OCENIA?.
POZDRAWIAM I ZYCZE WYTRWALOSCI BO TO PODSTAWA.
LESZEK VOODOO
www.voodoo.free.pl

dzi?ki za wszystkie wskaz?wki i dobre rady;))) pozdrawiam serdecznie

Hej,hej!
Na tak postawione pytanie mo?na r??norodnie odpowiedzie?.

Historia bluesa i rocka zna takie przypadki, ?e mo?na, czemu nie!?
Wi?kszo?? pocz?tkuj?cych muzyk?w zaczyna?a od zwyk?ego "brzd?kania".
Potem, przy odrobinie pracy ( i pracy i pracy!) ka?dy z nich wiedzia? CO i JAK zagra?.
Do?wiadczenie pokazuj?, ?e tylko wyt??ony i konsekwentna praca z instrumentem przynosi wymierne efekty. Najwi?ksze giganty rockowej i bluesowej SZTUKI twierdzi?y , ?e bardzo du?o ( i codziennie ) ?wiczyli ( i ?wicz?) na instrumencie. Potem rozw?j muzyka, to ju? nieco inna droga.

Ale ?wiczenie, bez przygotowania ( i odgrywanie us?yszanych patent?w z p?yt) to ?mudna i trudna sztuka, cz?sto potkniesz si? Anno o r??ne rafy.

Potrzebne nie tylko jest zami?owanie i wyznaczanie sobie ma?ych cel?w ( i konsekwentne ich realizowanie), ale potrzebny jest te? ?ut szcz??cia i wiele samozaparcia.

Znajomo?? nut U?ATWIA i PRZYSPIESZA poznanie!
Dzi? w dobie znakomitych periodyk?w i broszur ?atwiej zosta? muzykiem - samoukiem. ?atwiejszy jest dost?p do pomocy muzycznych,nut, tabulatur i innego typu spraw.

Jednak WYKSZTA?CENIE MUZYCZNE mo?e ( historia pokazuje ,?e jest) by? przyczyn? "zasklepienia" si? w tylko wyuczonym stylu. My?lenie, ..."dalej nie p?jd? bo to nie muzyka"... zabija rozw?j i potrafi muzycznie ogranicza?. Oczywi?cie - nie zawsze!
Je?li mamy TO CO? co dal nam Stw?rca - to mo?emy i?? dalej.
Przyk?ad HENDRIXA - jest tu najwymowniejszy.
Nie zna? nut, ani zapisu muzyki. Czy gdyby zna?, spowodowa?by sw? gr? TAKI ROZW?J sztuki gitarowej? Mo?e tak ,a mo?e nie. Nie wiemy.
Jedno pozostaje niewzruszone.
BY? GENIUSZEM i WIZJONEREM muzyki, nie zdaj?c sobie zapewne z TEGO sprawy.
Tak? to odpowiedzi? dla Anny i innych zainteresowanych, daj? swoj? ma?? cegie?k? do tego -jak poznawa? i uczy? si? gry na instrumencie.

BLUES- to przede wszystkim MUZYKA - jaka w TOBIE jest i CI gra i daje rado?? i smutek i poczucie spe?nienia i spokoju i niepokuju i syto?ci i wielu innych odcieni , kt?re w TOBIE graj?.
Skoro chcesz si? nauczy?, nie pozostawaj w TYM sama.

Pozdrawiam zdrowo,bluesowo i nutowo i nienutowo.
To hejah!

dzieki wielkie jeszcze raz za wszystkie rady i odpozdrawiam r?wnie serdecznie;)))