sluchajcie mam propozycje : czy znajdzie sie taki straceniec ktory zdobedzie sie rzucic wszystko , wyjechac do badz co badz pieknego kraju jakim jest Irlandia w celu zasilenia badz co badz swego czasu jednej z najlepszych sekcji bluesowych w kraju ? jesli jest ktos zainteresowany czekam na kontakt