Kto na czym gra ? :)

...czyli teoria i praktyka muzykowania

Moderator: mods

Postautor: Mocna » czerwca 16, 2008, 8:22 pm

Harmoszka - to oczywiście first place;)
A potem piano... Mój cudowny Grotrian Steinweg z 1911 roku, przywieziony w posagu z Niemiec... pociągiem:) Klawisze z kości słoniowej i takie tam bajery. Za 3 lata świętujemy setkę:D
Moja era jazzu...
Awatar użytkownika
Mocna
blueslover
blueslover
 
Posty: 483
Rejestracja: lutego 16, 2007, 1:07 pm
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Postautor: WitekBielski » czerwca 16, 2008, 11:22 pm

Mocna pisze:Grotrian Steinweg z 1911 roku, przywieziony w posagu z Niemiec... pociągiem:) Klawisze z kości słoniowej i takie tam bajery. Za 3 lata świętujemy setkę:D


:shock: Mogę do Ciebie jutro wpaść??? :wink:
WitekBielski
blueslover
blueslover
 
Posty: 653
Rejestracja: grudnia 17, 2005, 12:15 pm
Lokalizacja: Warszawa/Brighton

Postautor: Jedi » czerwca 17, 2008, 1:21 pm

Od zawsze chciałem grać na gitarze, a że ojciec też grał więc zapisał mnie do szkoły muzycznej. Przez 8 lat grałem na klasykach Yamahy (6 w muzycznej) jako, że brat też gra to było 2 gitarki. Jakieś 3 lata temu założyliśmy zespół no i tak zaczęła się przygoda z elektrykiem. Napaliliśmy się z ojcem na gitarę Pensa Mk1 Marka Knopflera i postanowiliśmy, że zamówimy kopię u lutnika. Chwilę minęło od tego czasu, poglądy muzyczne trochę się zmieniły ale Knopfler zawsze pozostanie w moim repertuarze szczególnie, że już od szkoły muzycznej grałem palcami kawałki Marka, Jerry Reeda również Cheta Atkinsa pożyczając od tych panów wiele zagrywek :). Mimo wszystko gitary nie żałuję gdyż jest niesamowicie uniwersalna a EMG uznawane za "sztucznie brzmiące" sprawdzają się idealnie w klimacie Blues - Rock.

Parę zdjęć:
http://www.martchguitars.boo.pl/martchg ... ria_37.htm

Ps. Wybaczcie za ten wywód.
Awatar użytkownika
Jedi
blueslover
blueslover
 
Posty: 495
Rejestracja: lutego 11, 2006, 7:00 pm

Postautor: Mocna » czerwca 17, 2008, 3:30 pm

Nick pisze:
Mocna pisze:Grotrian Steinweg z 1911 roku, przywieziony w posagu z Niemiec... pociągiem:) Klawisze z kości słoniowej i takie tam bajery. Za 3 lata świętujemy setkę:D


:shock: Mogę do Ciebie jutro wpaść??? :wink:


Nie ma sprawy!:p W takim razie zapraszam do Leszna:D
Moja era jazzu...
Awatar użytkownika
Mocna
blueslover
blueslover
 
Posty: 483
Rejestracja: lutego 16, 2007, 1:07 pm
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Postautor: yaro » czerwca 28, 2008, 9:42 pm

Mocna pisze:Harmoszka - to oczywiście first place;)
A potem piano... Mój cudowny Grotrian Steinweg z 1911 roku, przywieziony w posagu z Niemiec... pociągiem:) Klawisze z kości słoniowej i takie tam bajery. Za 3 lata świętujemy setkę:D


Eee... Zatkało mnie.
Nie chwaliłaś się! (Albo nie pamiętam ;P)
"Blues is easy to play, but hard to feel" - Jimi Hendrix
Awatar użytkownika
yaro
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 19
Rejestracja: czerwca 21, 2008, 12:34 pm
Lokalizacja: Leszno

Postautor: kamilteau » lipca 27, 2008, 11:18 pm

Ja od 1,5 roku na harmoszce (graniem tego bym jeszcze nie nazwał, ale chyba powoli idę do przodu). Ostatnio trochę popróbowałem na gitarce elektrycznej, szło chyba nawet znośnie, ale wolę harpa :)
Jednak wiem, nie da się, zawsze wygra blues...
http://www.sarmatajam.fora.pl/
Awatar użytkownika
kamilteau
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 113
Rejestracja: września 15, 2007, 7:10 pm
Lokalizacja: okolice Olsztyna

Postautor: el.guitar » lipca 28, 2008, 11:14 am

Skoro kamilteau odświeżył temat, to ja w końcu też się pochwalę.

Od '94 gram na klawiszach (kurcze to już 14 lat ;) ). Biało-czarne jednak szybko mi się znudziły i bodajże koło 2000 roku przerzuciłem się na gitarę, toteż sprzęcik klawiszowy jaki mi od tamtej pory został nie jest niczym specjalnym. To stary keybord Yamaha PSR-215. Jeszcze z przed ery MIDI. Czasem na nim pogrywam i jestem nawet zadowolony z paru oferowanych przez niego brzmień (korzystam tylko z brzmień typu e-piano, e-organ i string).

Chyba w '99 (albo w '98 ?) zacząłem grać na gitarze. Najpierw klasycznej (była to wtedy czeska gitarka Marco, którą mam do dziś). Została ona zastąpiona Ibanezem PC300NCE z serii Performance (moim nieskromnym zdaniem najlepszy elektro-klasyk z cutawayem na jakim grałem). Najlepiej brzmiące na tej gicie struny to LaBella B-950, niestety już nie produkowane (obecne nylony tej firmy już tak nie brzmią, więc zwykle D'Addario ProArt).

W 2003 zaopatrzyłem się w elektryka Flame Bell 1 (strato HSS ze stałym mostem i klonowym gryfem). Do dziś moja "domyślna" gitara.
W gitarze tej parę razy przerabiałem elektronikę (ekranowanie z usunięciem pętli masy, nietypowe przełączanie pickupów, mody pota tone, boostery na fetach etc.). W tym roku wymieniłem pickupy na set Fender Lace Sensor (N-Blue, M-Gold, B-2xRed). Słynny Sensor Gold (stosowany przez E.Claptona, Budy Gaya) jakoś mi nie spasował, jednak pozostałe są tym czego szukałem. Postanowiłem więc poświęcić środkowy pickup do niechlubnej roli zatykania dziury w pickguardzie, na rzecz takich połączeń jak N+B (tele style), N+B szeregowo z odwróceniem fazy (inspiracja - Brian May) oraz oczywiście cały lub połówka humba pod mostem. Wszystko jest przełączane jednym customowym switchem Fendera, bez żadnych push-pull czy dodatkowych przełączników. Pracuję nad preampem do tego układu, ale póki co działa pasywnie. ;)

Obecnie używam strun Dunlop 10-52 (strój standardowy lub drop-D).

Razem z wiosłem zakupiłem multi mydelniczkę DigiTech RP-50 (obecnie wycofany, w sklepach można jeszcze je dostać za mniej niż 1/3 tego, co zapłaciłem 5 lat temu). Obecnie używany sporadycznie i tylko do efektów opóźniających (delay, reverb). Czasem też do bezpośredniego nagrywania na kompa lub ćwiczeń na słuchawkach.

Piecyk to Fender FM-65. Jestem bardzo zadowolony z jego głośności, brzmienia czystego kanału i sprężyny pogłosowej. Czasem korzystam też z kanału over, ale to nie jest to, co tygryski lubią najbardziej.

Ostatni z moich sprzętów, to overdrive własnej konstrukcji. Zbudowany w 100% na tranzystorach fet, bez żadnych sztucznych obcinaczy typu diody. Daje bardzo soczysty przester w stylu Marshalla Super Lead. Cały czas coś w nim grzebię i przerabiam, jednak brzmienie bardzo mnie zadowala (może to tylko satysfakcja, że to DIY ;) ).

Uff... Jak ja zacznę, to nie mogę skończyć. Ale chyba każdy muzyk tak ma, jak zaczyna mówić o własnym sprzęcie. :D
Ostatnio zmieniony lipca 28, 2008, 11:45 am przez el.guitar, łącznie zmieniany 2 razy
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: el.guitar » lipca 28, 2008, 11:16 am

Tyle się napisałem, a zapomniałem o harmonijce! ;) Hohner Blues Band w tonacji C. Nie czuję jesnak tego instrumentu tak, jak gitary, stąd to tylko takie tam sobie popiskiwanie. ;)
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: el.guitar » lipca 28, 2008, 11:57 am

Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: Matragon » lipca 28, 2008, 1:29 pm

xxx
Ostatnio zmieniony września 21, 2012, 9:38 am przez Matragon, łącznie zmieniany 1 raz
Follow the Snake - Eat Apples!
Matragon - Facebook Fan Page
Matragon
ZAPPALENiEC
ZAPPALENiEC
 
Posty: 6577
Rejestracja: kwietnia 18, 2007, 12:43 pm

Postautor: el.guitar » lipca 28, 2008, 1:44 pm

Bo się zasugerowałem postami typu
kamilteau pisze:Ja od 1,5 roku na harmoszce (...)

i tak jakoś chciałem napisać, żeby niczego nie pominąć, he he 8)

Jeśli na blues.com.pl jest mistrz najdłuższych, przez nikogo nieczytanych postów, to z pewnością mogę ten tytuł sobie przywłaszczyć.

A z tym "dochodzeniem" (bez skojarzeń :twisted: ) to nie całkiem tak, bo właściwie do momentu wymiany pickupów nie zmieniało się wiele. Kupowałem nowy instrument i grałem. Większość została do dziś. Nie lubię często zmieniać sprzętu. Przyzwyczajam się chyba... :roll:
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: jurek87 » lipca 28, 2008, 2:52 pm

Próbowałem wytrzymać, ale mi się nie udało ;-) Muszę się pochwalić. No nic wielkiego wprawdzie, w świecie takie rzeczy to 'entry level', ale ja chłopek-roztropek cieszę się jak dziecko:

Obrazek

W zasadzie nie planowałem kupowania teraz nowej gitary, ale tak już jest, że człek łazi w różne miejsca, w które nie powinien zaglądać z gołą d_pą. Ale zagląda i maca różne sprzęty. Tak i przemacałem w ostatnim roku kilka i ta jedna jak się odezwała do mnie, to wsiąkłem...

Ale parę koncertów i się spłaci :-)

Przedwczoraj właśnie zacząłem ją spłacać :)

A dla ścisłości to jest 2-letni Taylor 210 :)
Ostatnio zmieniony lipca 28, 2008, 2:59 pm przez jurek87, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
jurek87
bluesman
bluesman
 
Posty: 231
Rejestracja: października 6, 2005, 1:14 pm

Postautor: jurek87 » lipca 28, 2008, 2:54 pm

Ups... Chyba narobiłem trochę zamieszania - zaraz spróbuję zmniejszyć ten szeroki obrazek...
Awatar użytkownika
jurek87
bluesman
bluesman
 
Posty: 231
Rejestracja: października 6, 2005, 1:14 pm

Postautor: kamilteau » lipca 28, 2008, 4:41 pm

Ja już nie rozwijałem wątku moich "romansów" z harmoszkami, bo myślę, że każdy początkujący (bo chyba tak się muszę nazwać z racji stażu i "umiejętności") przechodził coś podobnego :D Niedawno zaszalałem i kupiłem sobie nawet Shure'a 520DX, może lekka przesada, ale mikrofon nie wybacza błędów - słychać wszystkie niedociągnięcia, a sam efekt mobilizuje do ćwiczeń ;)
Jednak wiem, nie da się, zawsze wygra blues...
http://www.sarmatajam.fora.pl/
Awatar użytkownika
kamilteau
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 113
Rejestracja: września 15, 2007, 7:10 pm
Lokalizacja: okolice Olsztyna

Postautor: RockOnCellBlock » lipca 29, 2008, 2:01 pm

9 lat szkoły muzycznej i dyplom na fortepianie...

Ale jednak głownie skupiam się na saxie altowym i wokalu, bo do klawiszy cos mnie zraziło...
Nina Sawicka.
Last fm
Awatar użytkownika
RockOnCellBlock
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5002
Rejestracja: lipca 27, 2008, 1:01 pm
Lokalizacja: Opole/Kraków

Postautor: Yendrek » października 22, 2008, 7:49 pm

No ja na pierwszym miejscu gitara(Epiphone LP Special, z kluczami gibsona i mostkiem typu bigsby(ze starej jolany i stroi super;P), poza tym akustyk, którego tożsamości niemoge ustalić. Grywam też na harmoszce(hohner blues band), trochę na pianie i na perkusji.
"Blues is easy to play, but hard to feel" Jimi Hendrix
Yendrek
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 11
Rejestracja: października 9, 2008, 5:53 pm
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Mariola » października 22, 2008, 8:13 pm

A ja....zaczęłam w wieku 7 lat na fortepianie i skrzypcach.Po roku skrzypce mi się znudziły, więc z nich zrezygnowałam.Ponieważ w owym czasie ciężej było z kupnem instrumentów Rodzice kupili mi fisharmonię ( dla niewtajemniczonych wygłądem przypominała klawisze, natomiast w niektórych rejestrach brzmiała, jak akordeon).W IV klaskie podstawówki doczekałam się wreszcie pianina.Co to było za święto..... :P Równocześnie zaczęłam grać na flecie poprzecznym(Yamaha) i tak było przez całą muzyczną aż do dyplomu.Będąc w Amsterdamie dokupiłam sobie do fletu mikrofon z kablem i już mogłam podłączać się do pieca :P Harmonijka też znalazła swoje miejsce w mojej edukacji do czasu aż jej komuś nie podarowałam.
Teraz myślę o jakiś dobrych klawiszach Hammonda( może z sentymentu do ich brzmienia).A tak wogóle ( i to chyba dzięki Tobie Nina) zaczynam coraz częściej myśleć :wink: o saksofonie....na razie tylko myśleć a potem zobaczymy...
Mariola
blueslover
blueslover
 
Posty: 692
Rejestracja: października 3, 2008, 8:28 pm
Lokalizacja: śląsk

Postautor: RockOnCellBlock » października 22, 2008, 8:24 pm

Mariola pisze:Teraz myślę o jakiś dobrych klawiszach Hammonda( może z sentymentu do ich brzmienia).A tak wogóle ( i to chyba dzięki Tobie Nina) zaczynam coraz częściej myśleć :wink: o saksofonie....na razie tylko myśleć a potem zobaczymy...


Mrr, Hammond to jedyny instrument, przy jakim mogłabym usiąść i dotknąć klawiatury bez niesmaku i przykrości.

A o saksofonie myśl myśl, bo to wspaniały instrument!!! :D:D
Nina Sawicka.
Last fm
Awatar użytkownika
RockOnCellBlock
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5002
Rejestracja: lipca 27, 2008, 1:01 pm
Lokalizacja: Opole/Kraków

Postautor: Mariola » października 22, 2008, 9:40 pm

Myślę,myślę.....ale na razie to daleka przyszłość... :roll:
Mariola
blueslover
blueslover
 
Posty: 692
Rejestracja: października 3, 2008, 8:28 pm
Lokalizacja: śląsk

Postautor: RockOnCellBlock » października 23, 2008, 4:27 pm

Mariola pisze:Myślę,myślę.....ale na razie to daleka przyszłość... :roll:


E tam daleka! Jak sobie wymyślisz, to się po prostu za to zabierz ;)
Saksofon można pozyczyć (ustnik kupić xd), nuty skserować, znaleźć znajomego nauczyciela i już :D:D
Nina Sawicka.
Last fm
Awatar użytkownika
RockOnCellBlock
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5002
Rejestracja: lipca 27, 2008, 1:01 pm
Lokalizacja: Opole/Kraków

Postautor: Mariola » października 23, 2008, 5:07 pm

RockOnCellBlock pisze:
Mariola pisze:Myślę,myślę.....ale na razie to daleka przyszłość... :roll:


E tam daleka! Jak sobie wymyślisz, to się po prostu za to zabierz ;)
Saksofon można pozyczyć (ustnik kupić xd), nuty skserować, znaleźć znajomego nauczyciela i już :D:D


E tam...na pierwszy ogień wolę Hammonda.A co do saksu to nauczycieli mam dosyć i jeżeli miałabym kiedyś zacząć to sama..wtedy dopiero jest frajda jak coś złapiesz i wiesz, że doszłaś do tego sama-tylko swoją pracą.
Mariola
blueslover
blueslover
 
Posty: 692
Rejestracja: października 3, 2008, 8:28 pm
Lokalizacja: śląsk

Postautor: RockOnCellBlock » października 23, 2008, 5:28 pm

ojj, ale z saksofonem to nie tak łatwo!! :D

tzn. ja mam takie wrażenie. Wydaje mi się, że nie wystarczy poczytać, jak się gra, samemu pogrzebać... Myślę, że tutaj potrzebny (na początku przynajmniej) jest kontakt z osobą, która grać potrafi...
Nina Sawicka.
Last fm
Awatar użytkownika
RockOnCellBlock
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5002
Rejestracja: lipca 27, 2008, 1:01 pm
Lokalizacja: Opole/Kraków

Postautor: Mariola » października 23, 2008, 6:20 pm

RockOnCellBlock pisze:ojj, ale z saksofonem to nie tak łatwo!! :D

tzn. ja mam takie wrażenie. Wydaje mi się, że nie wystarczy poczytać, jak się gra, samemu pogrzebać... Myślę, że tutaj potrzebny (na początku przynajmniej) jest kontakt z osobą, która grać potrafi...


No, nie wiem.Wydaje mi się, ze wszystko zależy od zadęcia.Jeżeli człowiek złapie już, jak należy dmuchnąć, to przynajmniej 30% sukcesu za nim.A potem już opanowanie techniki i niezrażanie się ewentualnymi niepowodzeniam.Byle być wytrwałym i konsekwentnym oraz cierpliwym.
Na razie szperam w necie za Hammondem i nic nie widzę albo szukam nie tam gdzie trzeba.W najgorszym razie trzeba będzie rozejrzeć się poza granicami.
Mariola
blueslover
blueslover
 
Posty: 692
Rejestracja: października 3, 2008, 8:28 pm
Lokalizacja: śląsk

Postautor: Pulatom » listopada 27, 2008, 5:58 pm

Ja swoją przygodę z muzyką zacząłem od gitary (skrzypcówka ze sklejki by Defil), a potem doszedł bas. Poza tym pobrzdękuje na mandolinie elektrycznej i bałałajce 6-strunowej, oraz na klawiszach (mniej więcej jak Al Kooper w "Like A Rolling Stone" :mrgreen:). Pod koniec wakacji wpadła mi w ręce harmonijka (a właściwie dwie i to nie byle jakie :D) i z tym instrumentem idzie mi już całkiem nieźle, poza tym to właśnie na harpie zacząłem granie bluesa.
Awatar użytkownika
Pulatom
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 35
Rejestracja: listopada 25, 2008, 4:24 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Smyrdek » kwietnia 13, 2009, 4:23 pm

Ja gram na harmonijce, obecnia mam 5 a za parę dni bedę miał kolejną (Seydel 1847) za wzmacniaczem (Danelectro Honeytone) i mikrofonem. na dzień dzisiajszy posiadam : Pro Harpa w C (pierwsza jaka kupiłem, zużyła się pod wpływem "gry" po miesiącu :P) Marine Band w C (ma półtora roku i gra nadal, zdecydowanie najlepsza z posiadanych!) Bluesband w A, Silver Star w F, bluesband w C. Ot, garsteczka :D
Smyrdek
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 28
Rejestracja: grudnia 23, 2008, 4:49 pm

Postautor: Rafal_blues » kwietnia 15, 2009, 7:08 pm

gitara - akustyk :mrgreen: w niedalekiej przyszlości elektryk :twisted:
On the next train south...
Awatar użytkownika
Rafal_blues
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1429
Rejestracja: kwietnia 8, 2009, 11:05 am
Lokalizacja: Kwidzyn

Postautor: Paweł Stomma » kwietnia 18, 2009, 11:43 am

Mariola pisze:
RockOnCellBlock pisze:ojj, ale z saksofonem to nie tak łatwo!! :D

tzn. ja mam takie wrażenie. Wydaje mi się, że nie wystarczy poczytać, jak się gra, samemu pogrzebać... Myślę, że tutaj potrzebny (na początku przynajmniej) jest kontakt z osobą, która grać potrafi...


No, nie wiem.Wydaje mi się, ze wszystko zależy od zadęcia.Jeżeli człowiek złapie już, jak należy dmuchnąć, to przynajmniej 30% sukcesu za nim.A potem już opanowanie techniki i niezrażanie się ewentualnymi niepowodzeniam.Byle być wytrwałym i konsekwentnym oraz cierpliwym.
Na razie szperam w necie za Hammondem i nic nie widzę albo szukam nie tam gdzie trzeba.W najgorszym razie trzeba będzie rozejrzeć się poza granicami.

W Częstochowie jest człowiek, który handluje używanymi Hammondami. Jeżeli naprawdę jesteś zainteresowana napisz na priva, poszukam do niego kontaktu. Kiedy ostatnio sie widzieliśmy miał chyba na składzie jakieś A100, i kilka mniej znanych modeli.
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

się grało na tym i na tamtym

Postautor: @ndy.w » kwietnia 25, 2009, 11:02 am

el.guitar napisał:
"Jeśli na blues.com.pl jest mistrz najdłuższych, przez nikogo nieczytanych postów, to z pewnością mogę ten tytuł sobie przywłaszczyć"

bardzo misie spodobała ta kwestia - ale cóż: okazało się że jednak ktoś czyta chociaż czasem ja odnoszę podobne wrażenie - że ludziska tylko coć tam wypisują żeby się wywnętrzyć a czytać to raczej nie za bardzo...

jestem pianistą i przez 1sze 25L grałem tylko na pianinach i na fortepianach choć zawsze marzyłem o jakichś własnych przenośnych instrumentach. tyle że nie było mnie na nie stać. później po latach udało misie niektóre z tych marzeń zrealizować: hammond, rhodes i takie tam.
jednak zmieniłem te instrumenty na bardziej przenośne bo nikt nie chciał mi pomagac nosić te graty.

grywałem i posiadałem:
pianino legnica, pianino calisia, organy unitra b1, vermona cośtam, vermona string, yamaha cp25, siel cośtam, yamaha sy22, roland d50, ensoniq vfx/sd1, yamaha sy77(rack), akai s1100, alesis cośtam, korg m1r, e-mu cośtam, rolang a80, fisharmonia no-name, roland xp50, studiologis SL61, hammond L100p, rhodes73 mk2, yamaha cs1x, nord electro 2, ensoniq asr10, mikro-korg.

ensoniq vfx którego nabyłem jakieś 18L temu stał się w pewnym sensie członkiem mojej rodziny. chociaż jest już stareńki i to i tamto mu nie domaga to nie zamierzam go sprzedać choć (o dziwo) nawet ostatnio znalazł sie chetny żeby go ode mnie kupić.
clavia nord electro 2 to aktualnie instrument który jest dla mnie najbardziej przydatny w różnych sytuacjach zawodowych.
mikro-korg wygląda trochę jak zabawka i naprawdę jest bardzo zabawny.

gitarzyści są zwykle bardziej związani emocjonalnie ze swoimi gitarami. mówi się że gitara to instrument archetypowy - jest jak kobieta. mam taka starą gitarę na której właściwie już nie za bardzo da się grać ale "black beaty" nie pójdzie na śmietnik - co najwyżej na "wystawkę" - mam tam starą cytrę, jakieś skrzypce, kilka mandolin. oczywiście na wszystkim próbowałem grać. najgorzej szło z cytrą ale to dlatego że była juz bardzo zdezelowana...
Awatar użytkownika
@ndy.w
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1519
Rejestracja: marca 26, 2007, 11:37 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: tomekkonczak77 » czerwca 6, 2009, 8:12 pm

Gram na nerwach....żony :mrgreen: oj często,często...
Muzycznie to:Gibson Les Paul Standard-Marshall JTM45 Bluesbreaker i tego układu raczej szybko nie zmienię!
Only Gibson Is Good Enough
www.aroundtheblues.ovh.org
Awatar użytkownika
tomekkonczak77
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 197
Rejestracja: stycznia 28, 2008, 11:50 am
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postautor: wasal » czerwca 6, 2009, 10:30 pm

Hm, jeżeli chodzi o mnie to gram na gitarze - klasyczna i elektryczna, oraz na fortepianie (keyboard). Gram też na gitarze basowej, jak dostanę do ręki bo sam nie mam :mrgreen: . A no i na djembie trochę się uczyłem (taki bęben) ;).
Chętnie bym się jeszcze nauczył na jakimś dętym grać, ale to może w przyszłości ;).
Awatar użytkownika
wasal
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 124
Rejestracja: kwietnia 26, 2009, 1:10 pm
Lokalizacja: opole

PoprzedniaNastępna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Warsztaty i dyskusje...

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 164 gości

cron