Kto na czym gra ? :)

[Andrzej Serafin]

Tu można obejrzeć te cudeńka do stukania, pocierania, potrząsania itd...

http://www.gandharvaloka.com/en/percussion.html

Zgadza się, to są te ustrojstwa

[RockOnCellBlock]

[Maikl]

Wybierając z tych "ustrojstw" jest nawet możliwość grania na słoniu

[Andrzej Serafin]

Wybierając z tych "ustrojstw" jest nawet możliwość grania na słoniu

Aha

[Maikl]

Tylko mnie bawi perspektywa grania na słoniu...

[Andrzej Serafin]

A ganie na gitarach o żeńskich imionach nie?

[agrypa]

To moj afrykanski stukacz.


A tu w parze z arabskim.

[@ndy.w]

granie na gitarach o żeńskich imionach

moja nazywała się "Black Beauty". był to zwykły model tzw. gitary popularnej "Defil". będąc na wakacjach nad jeziorem zamieniłem moje banjo na gitarę która mi przypasowała jako bardziej uniwersalny instrument (wprawdzie Bela Fleck pokazał że na banjo można zagrać wszystko ale wtedy go nie znałem). poprzedni właściciel podobno nią nawet wiosłował. no i miała obciachowe naklejki. nie mogłem tego ścierpieć więc zeskrobałem je 1em z całym lakierem, pociągnąłem ciemnobrązową bejcą i znów lakierem. po czym wypalarką porobiłem misterne wzory. służyła mi kilkadziesiąt lat i jeszcze mój syn nauczył się grać przy jej pomocy. ale starość nie radość, pudło się rozeschło i popękało. t1 mam nową gitarę ale tamta będąc właściwie członkiem rodziny odpoczywa w widocznym miejscu i choć juz nie gra to nadal cieszy oko...

[agrypa]

Bardzo mnie te misterne wzory zaciekawily. Wogole ciekawie by bylo zobaczyc taka zasluzona gitare. Zrobil bys zdjecie.

[Matragon]

xxx

[@ndy.w]

Bardzo mnie te misterne wzory zaciekawily. Wogole ciekawie by bylo zobaczyc taka zasluzona gitare. Zrobil bys zdjecie.

zajrzałem na szafę dla przypomnienia sobie tematu. niestety ponad 30-letnia exploatacja "Czarnej Piękności" spowodowała że niewiele z tej piękności zostało (tak to jest - przeszła na zasłużony odpoczynek). niech odpoczywa w spokoju...

ale przy okazji przypomniałem sobie ile miłych rzeczy mnie spotkało kiedy była ze mną. w czasach studenckich chodziło się na rajdy. koledzy zabierali do plecaka wino. a ja zamiast tego brałem dodatkowo gitarę. nie muszę chyba nikomu tłumaczyć że wysiłek się opłacał. bo wieczorem przy ognisku. wiecie co...

[agrypa]

Bob Brozman ma w swoich zbiorach gitare z polowy XVIII wieku. i grywa na niej.
Nie ujmujac niczego Czarnej Pieknosci to, kurcze....prawie 300 lat.

[agrypa]

Pierwsza gitara ma 120 lat, druga prawie 300. Oczywiscie to nie ja na nich gram.

[Wojtek Młynarczyk]

a ja zamiast tego brałem dodatkowo gitarę. nie muszę chyba nikomu tłumaczyć że wysiłek się opłacał. bo wieczorem przy ognisku. wiecie co...

No co? Bo moje doświadczenia z tamtych czasów są tragiczne (wówczas jeszcze gitara była u mnie na równi z harmonijką). Otóż kiedy ja byłem zajęty grą i śpiewaniem, moi koledzy, mając nieskrępowane możliwości ruchu i przemieszczania się oraz szeptania czułych słówek do ucha, korzystali z wytworzonego przeze mnie nastroju (a powiem nieskromnie, że potrafiłem go stworzyć) - i wyrywali najlepsze panienki. Dobrze, że wówczas zostawiali flaszki, to się miałem czym urżnąć z rozpaczy... jak już skończyłem grać i okazywało się, że wszystkie fajne dziewczyny już zajęte... Serio, tak to wyglądało. A już najbardziej mnie szlag trafiał, kiedy mi taki jeden z drugim rano mówił: "dzięki, stary, super wczoraj grałeś, masz u mnie duże piwo" i bezczelnie mrugał porozumiewawczo... Mówię Wam, nie ma sprawiedliwości na tym świecie.

Może dlatego przerzuciłem się całkowicie na harmonijkę?

[agrypa]

E no Wojtku. Co to za dziewczyny byly. Te najfajniejsze siadaly kolo gitarzysty , sluchaly i czekaly az przestanie grac

[Wojtek Młynarczyk]

Tylko, że on nie przestawał grać, bo wciąż uważał je za zbyt mało rozmiękczone, więc je rozmiękczał dalej. Zbyt skutecznie, jak się okazywało...

[Tomiszon]

Pierwsza gitara ma 120 lat, druga prawie 300. Oczywiscie to nie ja na nich gram.

krew mi zakrzepła w żyłąch na chwilę... skąd to?

[Cold Lady]

E no Wojtku. Co to za dziewczyny byly. Te najfajniejsze siadaly kolo gitarzysty , sluchaly i czekaly az przestanie grac

Ja bym właśnie tak zrobiła

Te stukacze są przepiękne, ja posiadam zwykłe Szpaderskiego , nawet nie ma co robić fotki...

a zdjęcie gitar, po prosu wow!

[@ndy.w]

Te najfajniejsze siadaly kolo gitarzysty , sluchaly i czekaly az przestanie grac

to właśnie miałem napisać...

[Ernie]

Gitara, perkusja, troszeczkę klawisze

[Paweł_K]

Gram na gitarze, na dzień dzisiejszy mam Gibsona LP Classic i Fendera Stratocastera (Mex, ale przetworniki z AmStd)

[@ndy.w]

wczoraj miałem bardzo ciekawe doświadczenie. miałem okazję zagrać sztukę na starym fortepianie - rok produkcji bodajże 1860 - a to oznacza że był wyposażony w tzw. mechanizm wiedeński (o pojedynczej repetycji). gra się trochę inaczej niż na nowoczesnym fortepianie z systemem angielskim ale to nie znaczy że gorzej.

dawniej grywałem tylko na pianinach i fortepianach. później na wiele lat przesiadłem się na elektryczne i elektroniczne klawisze. nieźle daje radę yamaha grandtouch którą spotkałem m.in. w TB Blues Club'ie w Turoniu.

co jakiś czas udaje się też gdzieniegdzie spotkać prawdziwy fortepian i wtedy jest prawdziwa frajda. często te fortepiany są stare i rozchwierutane ale i tak fajnie jest przysiąść się do "kaszalota" i pogadać z nim o starych sorawach...