Witam
Padł mi wzmacniacz podczas uruchamiania na scenie tzn. przez chwilę grał normalnie a potem cisza i tylko jakiś ledwo słyszalny brum się z głośnika wydobywał. Podejrzewam, że to wina spadku napięcia na scenie ( bo kolega z innego zespołu miał podobny problem z Marshallem). W domu próbowałem zlokalizować problem wymieniając lampy mocy 6L6 ale bez powodzenia wzmak "milczy - czyli lekko brumi". Czy możliwe żeby to któreś z traf padło ? Chciałem się z kontaktować z Panem "Zoltanem" jeśli ktoś posiada numer telefonu bardzo byłbym wdzięczny za pomoc.