Wzmacniacz lampowy MV3 - proszę o radę
: maja 29, 2009, 5:25 pm
Witam,
Proszę o radę i pomoc w podjęciu decyzji kupna lub nie takiego wzmacniacza:
http://www.allegro.pl/item643996434_mv_ ... heady.html
Mam kolumienkę z wmontowanymi dwoma głośnikami Celestion jak na zdjęciu:
Chcę do niej dokupić jakiś w miarę dobry, tani (jak zwykle ) wzmacniacz. Na razie odpinam z combo Fender Frontman 25R głośnik i podłączam kolumnę. Kolumna stoi na sali prób oddalonej o 250 km od miejsca gdzie mieszkam. Na combo grywam w domku i niestety muszę je (jako wzmacniacz) wozić na próby. Chcę zerwać z tym wstrętnym nałogiem i stąd moje poszukiwania pieca.
Gramy w sumie muzykę spokojną, blues-rocka, a osiągana głośność perkusisty na naszej salce jest taka, że trzeba się pilnować, żeby chłopa nie zagłuszyć 25 watowym piecykiem... Nie chcę dlatego kupować jakiejś wielowatowej bestii której i tak nie wykorzystam. Pomyślałem więc o MV3. 12 wat z lampy spokojnie wystarczy na próby i pubowe koncerciki.
Co jeszcze? Potrzebny jest mi przyzwoite, jak na tę półkę cenową, brzmienie clean. Na razie mam multiefekt Yamaha GW33. Chcę go zmienić na jakieś porządne kostki .... ale na razie zaczynam od piecyka.
Czytałem posty o MV3 na forum, ale dotyczą one innych aspektów posiadania a w zasadzie przerabiania tego pieca... mało zresztą z nich jako laik w dziedzinie elektroniki, zrozumiałem . Chodzi mi tylko o aspekty użytkowe.
Na allegro są jeszcze dwa mv3:
http://www.allegro.pl/item648550821_wzm ... 3_bcm.html
http://www.allegro.pl/item647356541_hea ... onera.html
Tak więc pytanie: MV3 czy nie a jak nie to co?
pozdr.
Proszę o radę i pomoc w podjęciu decyzji kupna lub nie takiego wzmacniacza:
http://www.allegro.pl/item643996434_mv_ ... heady.html
Mam kolumienkę z wmontowanymi dwoma głośnikami Celestion jak na zdjęciu:
Chcę do niej dokupić jakiś w miarę dobry, tani (jak zwykle ) wzmacniacz. Na razie odpinam z combo Fender Frontman 25R głośnik i podłączam kolumnę. Kolumna stoi na sali prób oddalonej o 250 km od miejsca gdzie mieszkam. Na combo grywam w domku i niestety muszę je (jako wzmacniacz) wozić na próby. Chcę zerwać z tym wstrętnym nałogiem i stąd moje poszukiwania pieca.
Gramy w sumie muzykę spokojną, blues-rocka, a osiągana głośność perkusisty na naszej salce jest taka, że trzeba się pilnować, żeby chłopa nie zagłuszyć 25 watowym piecykiem... Nie chcę dlatego kupować jakiejś wielowatowej bestii której i tak nie wykorzystam. Pomyślałem więc o MV3. 12 wat z lampy spokojnie wystarczy na próby i pubowe koncerciki.
Co jeszcze? Potrzebny jest mi przyzwoite, jak na tę półkę cenową, brzmienie clean. Na razie mam multiefekt Yamaha GW33. Chcę go zmienić na jakieś porządne kostki .... ale na razie zaczynam od piecyka.
Czytałem posty o MV3 na forum, ale dotyczą one innych aspektów posiadania a w zasadzie przerabiania tego pieca... mało zresztą z nich jako laik w dziedzinie elektroniki, zrozumiałem . Chodzi mi tylko o aspekty użytkowe.
Na allegro są jeszcze dwa mv3:
http://www.allegro.pl/item648550821_wzm ... 3_bcm.html
http://www.allegro.pl/item647356541_hea ... onera.html
Tak więc pytanie: MV3 czy nie a jak nie to co?
pozdr.