Okolice Bluesa

Witam
dziękuję bardzo , ale ja własnie posiadam kilka zdjęc tego wzmacniacza , ale są nie ostre i nie mogę nic przeczytać , na kondensatorkach i rezystorkach są oznaczenia ,
mogę jedynie się domyślać po wielkości np elektrolitów jak duże są ,
wartości ze schematu napewno się różnią ,ale też napewno producent nie zatarł wartości na elementach , vide peavey którego miałem w rękach wcześniej ,było to samo , poprostu można dojść do tego samemu ale ja nie mam czasu na szukanie jaki był a jaki nie , gość za naprawę daje ts808 więc jak ktoś bedzie miły i zrobi zdjęcia to dostanie ts-a ode mnie bo ja już mam 2 i nie potrzebuję 3 go .

Mówisz, że masz oryginalny schemat. Zaznacz na nim elementy, które wymieniłeś i wstaw na forum. Ci co mają tego Carvina (a nie jest to "bluesowy" piec, więc takich tu raczej nie znajdziesz), będą wiedzieli na co patrzeć/co pstrykać, a Ci co mają sporo doświadczenia w sprawach wzmacniaczy, pewnie po samym schemacie określą Ci właściwy rząd wielkości danych elementów. Zawsze to lepsze, niż czekanie na nie wiadomo jakie zdjęcia...

Pozdrawiam!

Zatem - do zobaczenia na twoim youtube

[quote="druciki"][quote="robert"]Wzmacniaczem do blusa można jedynie nazwać coś co gra z lamp końcowych i wpada w lekkie przestery , tak to się zgodzę , ale jak ktoś mi wyjedzie że jtm45 jmp50 to wzmacniacze blusowe to go zjem na śniadanie (oczywiście wzmacniacz ) . To miałem na myśli !!!!!


Bo kto gra dzisiaj na jednokanałowych , tylko blusmeni i zamiłowni w rokowych przesterach lat 70/80 vide TSA