LAMPOWCE CRATE

porady, zapytania itp.

Moderator: mods

LAMPOWCE CRATE

Postautor: pyroslaw1 » września 7, 2008, 8:53 am

Witam . Czy ktos kiedyś grał na tych wzmakach ? Chodzi mi o to że są to lampwce produkowane prawdopodobnie u chińczyków , a cena w USA śmieszna - 200 dol za nówke . u nas oczywiście potrójna przebitka . Interesuje mnie głownie ta tubemaszyna

http://www.crateamps.com/products/pindex.php?prodID=7

a tu wyprzedaż za 200 dol.

http://guitars.musiciansfriend.com/prod ... sku=487054
blues , to zawsze blues jest ...nigdy nie zawiedzie

www.slawekpyrko.pl
www.kasachorych.com
pyroslaw1
bluesman
bluesman
 
Posty: 282
Rejestracja: marca 5, 2005, 9:06 pm
Lokalizacja: Bia?ystok

Postautor: Jedi » września 7, 2008, 1:46 pm

Jeśli okazało by się, że to combo rzeczywiście brzmi dobrze to próbuje ściągnąć je ze stanów.
Awatar użytkownika
Jedi
blueslover
blueslover
 
Posty: 495
Rejestracja: lutego 11, 2006, 7:00 pm

Postautor: pyroslaw1 » września 7, 2008, 3:38 pm

w kraju sa w sklepach po 1300 zyli - tylko czy ktos to grał ? zeby nie były to chinczyki tupu peavey lampowe pierdzidło
blues , to zawsze blues jest ...nigdy nie zawiedzie

www.slawekpyrko.pl
www.kasachorych.com
pyroslaw1
bluesman
bluesman
 
Posty: 282
Rejestracja: marca 5, 2005, 9:06 pm
Lokalizacja: Bia?ystok

Postautor: robert » listopada 29, 2008, 1:29 am

http://www.youtube.com/watch?v=Q-z_qNNcVz8


proponuję odwiedzić ten link

Może i Crate są produkowane w Japoni
jednak są to wzmacniacze z gónej półki

Gra na tym np: Petrucci .


Troszke nie wiem co koledzy chcieli przez to co jest w tym video nam pokazać , bo przecież taki rzut spowodował ewidentne uszkodzenie lamp , które od tego momęentu stały się dzwonkami .
Ostatnio zmieniony listopada 29, 2008, 5:32 pm przez robert, łącznie zmieniany 1 raz
robert
bluesman
bluesman
 
Posty: 213
Rejestracja: listopada 1, 2008, 5:18 am
Lokalizacja: Antarktyda

Postautor: el.guitar » listopada 29, 2008, 11:53 am

Na V50 grał min. świętej pamięci Bo Diddley (ten z "prostokątną" gitarą).

Sam ostatnio myślę o zakupie któregoś ampa Crate z serii V, choć czytałem na forum Harmony central, że lepsze są starsze, nieprodukowane już modele, np. V32 Palomino, zewnętrzenie różniący się od obecnego odpowiednika V33 kolorem obicia (kremowe, a nie czarne).

Te starsze modele nie są opisane na stronie crate, ale wciąż można znaleźć je w sklepach, np. na Musik Produktiv, choć oczywiście ceny dużo wyższe niż w USA, ale i tak korzystnie, jeśli porównać z konkurencją. W tym przedziale cenowym nie ma za bardzo w czym wybierać, jeśli chodzi o lampowce.

Robert, czy jako osoba zajmująca się na codzień serwisowaniem lampiaków zetknąłeś się z tymi crate? Możesz coś więcej o nich powiedzieć (jakość wykonania, zastosowane rozwiązania konstrukcyjne, jakość fabrycznych lamp, etc.)?

Tylko pamiętaj, że rozważamy tego typu sprzęty w kategoriach... użytkowników-amatorów. Wiadomo, tej półki cenowej raczej się z profesjonalnym sprzętem nie porównuje.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: el.guitar » listopada 29, 2008, 12:04 pm

A jeśli chodzi o ty-rurę, to proponuję zajrzeć tu: Crate V32 Vintage Club Palomino. Parę dźwięków, ale chyba wystarczy, żeby zobaczyć, że jak na swoją cenę wzmacniacz ma sporą paletę brzmień - od jazzu, przez bluesa po rocka w stylu AC/DC.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: el.guitar » listopada 29, 2008, 12:09 pm

Na Crate gra też Billy Gibbons (ZZ-Top), no ale oczywiście firma ta robi też profesjonalny sprzęt, więc na pewno ZZ-top nie mają na scenie ampów za 200 dolców... ;)
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: el.guitar » listopada 29, 2008, 2:20 pm

Zrobiłem zwiad. Niestety nie wiele można w sieci znaleźć o tych wzmacniaczach, ale mam kilka ciekawostek. Dotyczą one zwłaszcza modeli V32 i V33, bo tymi sam jestem zainteresowany:

-Cała obecnie produkowana seria Vintage tube (V8, V18, V33 i V50) pochodzi z... Wietnamu :shock:

-Pisałem już, że V32 wciąż jest dostępny w sklepach. Jego ceny stale rosną, bo zostało tych ampów niewiele, a jest to ostatnia seria made in USA :!:

-Wg opisów technicznych, które znalazłem trudno dostrzec jakieś różnice między V33 i V32, poza jednym, dość istotnym parametrem, a mianowicie stosunek sygnał/szum w V33 wynosi 46dB, natomiast V32 71dB. Oczywiście są to tylko dane katalogowe, ale chyba dobitnie świadczą o gorszej jakości V33 (więcej szumów). Można się tylko domyślać co jest tego przyczyną. Może po prostu gorsze lampy?

-Nie znalazłem w sieci żadnego schematu tych wzmacniaczy, poza schematem blokowym z instrukcji obsługi V33. Widać tam, że w torze sygnałowym jest sporo elementów półprzewodnikowych. Mnie osobiście ten fakt cieszy, bo gdyby pętla efektów, i reverb pracowały na lampach, wzmacniacz ten z pewnością byłby 2 razy droższy, a w najniższym przedziale cenowym wzmacniaczy wątpię, aby ta zmiana miała jakiś pozytywny wpływ na brzmienie.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: badboy7 » listopada 29, 2008, 3:50 pm

el.guitar pisze:
-Cała obecnie produkowana seria Vintage tube (V8, V18, V33 i V50) pochodzi z... Wietnamu :shock:


kolega ma błędne informacje,produkt jest z Chin, mam ten wzmak (v50) jako drugi(głównym moim jest laboga rad3)
co mogę powiedzieć to strasznie mulił, dużo dołu,przestery były ok dopiero po odkręceniu volume na 70-80% możliwe że to sprawa lamp i przydały by się lepsze,lub regulacja biasu itp. nieznam się:) z ciekawości zrobiłem eksperyment i podpięłem głośnik z Labogi C.Vintage30 i Crate odżył, ma bardziej rockowy pazur,więcej środka i góry.Po tym eksperymencie kupiłem nowego celestiona V30 dla mojego Create, można by jeszcze po narzekać że długo się grzeje,ładniejsze pełne ciepłe brzmienia ma dopiero po 20-30minutach grania.Dla porównania głośników to crate ma 50watt a vintage30 50watt ,magnesy również się różnią wielkością.dla porównania foto:
Obrazek
badboy7
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 65
Rejestracja: lutego 17, 2007, 7:55 pm
Lokalizacja: Polkowice

Postautor: robert » listopada 29, 2008, 5:28 pm

Ogólnie to do każdego Pieca trzeba podchodzić indywidualnie ,

Mulił , to trzeba dać stomboxa przed , i będzie egrał wyśmienicie ,

Większość wzmacniaczy Rockowych budowana jest na zasadzie palety do brzmień , i zdziwi się ten który chce uzyskać dobry dżwięk prosto z pieca ,

tak też buduje właśnie Crate , niektóre i to przeważnie starsze produkcje
miały być prawdopodobnie konkurencją dla 5150 , dlatego grają dobrze z pieca ,
nowsze graty produkowane są wg. innej koncepcjii , ja mówię cały czas o kanale Drive ,
Do uzyskania ciekawych brzmień w Crate wymaga się tzw. boosterów , czyli urządzeń nie koniecznie dających kopa i powielających wzmocnienie ale
uwypuklających częstotliwości rezonansowe ,

Nowe crate bardzo lubią takie rzeczy ,

Szumy o których napisał kolega wyżej , moga pochodzic ze słabszej jakości samych elementów ,jak również samego zastosowanego krzemu i byc może w niewielkim stopni lamp .

Ogólnie to bardzo fajnie brzmiące wzmacniacze ,
Produkowane w Wietnamie ,Chinach ,Japoni jednak bardzo dobrej jakości
Polecam jako alternatywę do messa boogie własnie V50 , kosztuje grosze
a gdyby go podrasować i konkretnie wpiąć to co mu pasuje (mowa o booster itd.) , wsadzić lampy np: firmy Groovetubes , na pewno nam się odwdzięczy wspaniałym tonem .
robert
bluesman
bluesman
 
Posty: 213
Rejestracja: listopada 1, 2008, 5:18 am
Lokalizacja: Antarktyda

Postautor: el.guitar » listopada 29, 2008, 5:37 pm

badboy7 pisze:
el.guitar pisze:-Cała obecnie produkowana seria Vintage tube (V8, V18, V33 i V50) pochodzi z... Wietnamu :shock:

kolega ma błędne informacje,produkt jest z Chin


Bardzo możliwe. ;) Tak jak już pisałem, trudno znaleźć rzetelne informacje w necie na temat tej marki, w paru miejscach znalazłem wzmiankę, że są robione w Wietnamie, nie mogę mieć pewności. Na oficjalnej stronie producenta oczywiście tego typu informacji się nie znajdzie.

Cieszę się, że znalazł się ktoś kto zna te piece ze strony praktycznej.
Co do głośników, to również większość zadowolonych z piecy crate użytkowników mówi, że je wymieniła (źródło_>zachodnie fora). Trudno spodziewać się, żeby wzmak za 200 $ miał dobry głośnik - przecież dobry głośnik kosztuje ok. 200$.

badboy7, może napiszesz coś więcej o tym piecu?
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: el.guitar » listopada 29, 2008, 5:39 pm

robert, dzięki za trochę konkretów!
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: robert » listopada 29, 2008, 6:42 pm

el.guitar pisze:
badboy7 pisze:
el.guitar pisze:-Cała obecnie produkowana seria Vintage tube (V8, V18, V33 i V50) pochodzi z... Wietnamu :shock:

kolega ma błędne informacje,produkt jest z Chin


Bardzo możliwe. ;) Tak jak już pisałem, trudno znaleźć rzetelne informacje w necie na temat tej marki, w paru miejscach znalazłem wzmiankę, że są robione w Wietnamie, nie mogę mieć pewności. Na oficjalnej stronie producenta oczywiście tego typu informacji się nie znajdzie.

Cieszę się, że znalazł się ktoś kto zna te piece ze strony praktycznej.
Co do głośników, to również większość zadowolonych z piecy crate użytkowników mówi, że je wymieniła (źródło_>zachodnie fora). Trudno spodziewać się, żeby wzmak za 200 $ miał dobry głośnik - przecież dobry głośnik kosztuje ok. 200$.

badboy7, może napiszesz coś więcej o tym piecu?



Jeżeli kolega umiejętnie skorzysta z Pętli , głośnik przestanie mieć takie znaczenie ,

Co wyście się uwzieli na tego vintage 30 , inne tańsze tez super brzmią a nawet lepiej ,trzeba tylko wiedzieć z czym zjeść taki Piec.

Jak wracam z Polski mam 1000 zamówien na vintage 30 , zawsze!!!!

Chciałbym tez zwrócić uwagę na to że w Polsce tez się zaczyna powoli robić super wzmaniacze , i może pora przestac się kochać w zagranicy .
robert
bluesman
bluesman
 
Posty: 213
Rejestracja: listopada 1, 2008, 5:18 am
Lokalizacja: Antarktyda

Postautor: el.guitar » listopada 29, 2008, 7:59 pm

robert pisze:Co wyście się uwzieli na tego vintage 30 , inne tańsze tez super brzmią a nawet lepiej ,trzeba tylko wiedzieć z czym zjeść taki Piec.
Jak wracam z Polski mam 1000 zamówien na vintage 30 , zawsze!!!!


Świetnie! Poleć coś.

robert pisze:Chciałbym tez zwrócić uwagę na to że w Polsce tez się zaczyna powoli robić super wzmaniacze , i może pora przestac się kochać w zagranicy .


A jakie made in poland wzmaki masz na myśli? Oczywiście w porównywalnej cenie (ok. 1500 zł)?
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: badboy7 » listopada 29, 2008, 8:48 pm

robert pisze:
el.guitar pisze:
badboy7 pisze:
el.guitar pisze:-Cała obecnie produkowana seria Vintage tube (V8, V18, V33 i V50) pochodzi z... Wietnamu :shock:

kolega ma błędne informacje,produkt jest z Chin


Bardzo możliwe. ;) Tak jak już pisałem, trudno znaleźć rzetelne informacje w necie na temat tej marki, w paru miejscach znalazłem wzmiankę, że są robione w Wietnamie, nie mogę mieć pewności. Na oficjalnej stronie producenta oczywiście tego typu informacji się nie znajdzie.

Cieszę się, że znalazł się ktoś kto zna te piece ze strony praktycznej.
Co do głośników, to również większość zadowolonych z piecy crate użytkowników mówi, że je wymieniła (źródło_>zachodnie fora). Trudno spodziewać się, żeby wzmak za 200 $ miał dobry głośnik - przecież dobry głośnik kosztuje ok. 200$.

badboy7, może napiszesz coś więcej o tym piecu?



Jeżeli kolega umiejętnie skorzysta z Pętli , głośnik przestanie mieć takie znaczenie ,

Co wyście się uwzieli na tego vintage 30 , inne tańsze tez super brzmią a nawet lepiej ,trzeba tylko wiedzieć z czym zjeść taki Piec.

Jak wracam z Polski mam 1000 zamówien na vintage 30 , zawsze!!!!

Chciałbym tez zwrócić uwagę na to że w Polsce tez się zaczyna powoli robić super wzmaniacze , i może pora przestac się kochać w zagranicy .


próbowałem podpiąć w pętlę line6 floor pod plus,bez symulacji wzmaków i kolumn tylko dileje i chorusy,ale kicha jest.Przyznam się nie potrafię tego że tak powiem ogarnąć(poustawiać)
wzmacniacz ma wbudowany boost.ale nie brzmi to zbyt dobrze,przycisk presence wywiązuje się ze swojej zadanej funkcji.
Co do głośnika Vintage30 to akurat takim dysponowałem w drugim wzmacniaczu,i zagrał ładnie w Crate dlatego wymieniłem na ten, gdybym miał eminence czy co innego też bym eksperymentował z brzmieniem,a niechciałem już inwestować $ w głośnik który byc może by spędził swój żywot na półce.
Chciałbym jeszcze zaznaczyć głośnik kupiłem celestion made in china,ale nie zauważyłem żadnej różnicy brzmienia w porównaniu z brytyjskim którego mam w labodze.
Co do produkcji tych wzmaków,możliwe że to jest wietnam,chiny,japonia,US... jednak widziałem 4szt w sklepach w polsce i wszystkie były mejdin czajna,polski importer tej firmy ściąga je widocznie stamtąd.
badboy7
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 65
Rejestracja: lutego 17, 2007, 7:55 pm
Lokalizacja: Polkowice

Postautor: robert » listopada 29, 2008, 9:06 pm

w pętlę wpinasz zawse pogłosy delaye i różnego rodzaju korektory , wszelkie fazery flangery i chorusy , wpinamy w gniazdo wejściowe , pętla służy wyłacznie do wzbogacenia barwy wzmacniacza a nie do ładowania tam efektów gitarowych , ,niektórzy w ętlę wpinaja kaczki , to już jest masakra .

a więc przed wzmacniczem piecem , wszelkie efekty modukujące typu
chorus, flanger kaczki, generatory boostery itd,
w pętli ,delaye ,korektory , pogłosy , i tyle .

użyty głośnik vintage 30 pasuje dobrze do każdego wzmacniacza gdzie nie używamy petli efektów ,

ale prawie to samo co na vintage 30 osiągnę ci na g12t75 lub 100 lub innym celestiona ,mając wpięty w pętle korektor graficzny , oczywiście dobry korektor o dużej dynamice ,lub inne użądzenie korygujące cżestotliwości i zawartość harmonicznych z przedwzmacniacza , tuż za korektorem wpinamy delaje i pogłosy ., to czego nie daję dobrze perzepuścić regulator barwy w piecu ,korygujemy przez korektor ,

regulator barwy we wzmanciaczach tylko przepuszcza czestotliwośći ustawione już w przedwzmaniacazu , taki fajans ale sprawdza się doskonale .


pozdro i spróbuj sam , tylko niech to nie będzie korektor bossaGe7 ani 10

tylko porządny sprzęt ..

Super brzmienia naszych wykonawców powstają drogą zaawansowanej korekcjii .,

mowa tu głównie o kanałach High gain , bo taka konfiguracja nie sprawdza się we wzmacniaczu blusowym gdzie wszystko leci przed piec , bo przeważnie nie dysponują te wzmanciacze pętlą efektów a i sami bluesmeni mówi że na cholere oni robią te pętle .
robert
bluesman
bluesman
 
Posty: 213
Rejestracja: listopada 1, 2008, 5:18 am
Lokalizacja: Antarktyda

Postautor: badboy7 » listopada 29, 2008, 9:17 pm

akurat posprzedawałem wszystkie kostki, i mam tylko floor poda+ więc go wpinam na wejście wzmaka, ale jutro spróbuję użyc dileja i korekcji w pętli z tego multiefektu,
dzięki za podpowiedź
badboy7
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 65
Rejestracja: lutego 17, 2007, 7:55 pm
Lokalizacja: Polkowice

Postautor: robert » listopada 29, 2008, 9:51 pm

badboy7 pisze:akurat posprzedawałem wszystkie kostki, i mam tylko floor poda+ więc go wpinam na wejście wzmaka, ale jutro spróbuję użyc dileja i korekcji w pętli z tego multiefektu,
dzięki za podpowiedź



Nie wróżę dobrych efektów a raczej mierne lub tragiczne ze wg na impedancję i cahrakterystkę wejścia tego efektu ,która jest przystosowana jako gitarowa .
robert
bluesman
bluesman
 
Posty: 213
Rejestracja: listopada 1, 2008, 5:18 am
Lokalizacja: Antarktyda

Postautor: badboy7 » listopada 29, 2008, 10:07 pm

jak sie eksperyment nie uda, to będzie nadal pracował na wejściu, nie narzekam na brzmienia:)
badboy7
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 65
Rejestracja: lutego 17, 2007, 7:55 pm
Lokalizacja: Polkowice

Postautor: robert » listopada 29, 2008, 11:39 pm

a nie pomyślałeś kiedyś żeby zamiast korzystać z multiefektu , zrobić sobie zaawansowany system , tak jak robią to wszyscy profesjonaliści , multiefekt jest dobry do zabawy , brzmi git , ale to co ci proponuję zabrzmi profesjonalnie i pójdą w las twoje rozterki , bo takowe da się zauważyć , że szukasz w dalszym ciągu brzmienia , a ono tak blisko lezy , wystraczy wiedzieć jak to zrobić .
robert
bluesman
bluesman
 
Posty: 213
Rejestracja: listopada 1, 2008, 5:18 am
Lokalizacja: Antarktyda

Postautor: el.guitar » listopada 30, 2008, 12:56 am

Wszelkie multi brzmią dobrze, jak się ćwiczy w domu, czy jak nie chce nam się dygać pieca na próbę czy chałturę i wpinamy się bezpośrednio w mikser PA.

Jeśli chcesz multi+piec, to albo na piecu ustaw całkowicie czyste brzmienie (tylko na co Ci wtedy lampa), albo (z doświadczenia jest to najlepsze rozwiązanie, jeśli chodzi o multi-mydelniczki) wepnij gitkę w efekt, a wyjście efektu daj na powrót pętli, czyli bezpośrednio w końcówkę (omijasz w ten sposób cały preamp w piecu). Przy takim połączeniu można korzystać ze wszystkich bajerów, jakie multiefekty oferują.

Jeśli chcesz zabrzmieć profesjonalnie, to na początek pozbądź się multi i zacznij inwestować w lepszy piec i dobre kostki. Nie kilkadziesiąt kostek, które multi symuluje, ale tych kilka, które na prawdę Ci coś dadzą.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: badboy7 » grudnia 1, 2008, 11:04 am

temat kostek już przerabiałem,korzystałem najcześciej między innymi z marshalla JH1,mxr zw44 ,dod fx57,boss dd3,dunlop gcb95,i wiele innych,stwierdziłem że jest tego za dużo,za ciężko,za dużo kabli itd......

multi jest ok. nie jeden z was nie zauważyłby różnicy brzmienia, nawet by się zachwycili co niektórzy,tylko juz widzę ich miny jakby się rozejrzeli że nie widzą na scenie wzmaka, a na podłodze brak kostek. :shock: nie twierdzę że kostki są be... Chcąc uzyskać brzmienia jakich potrzebuję,a gram różne covery,musiałbym posiadać 2-3 dobre wzmaki z górnej półki i kilkanaście kostek, aby nie kręcić gałami co drugi trzeci numer,widzę że na tym forum jest dużo ortodoksyjnych kostkowiczów :wink:
Dzięki za wszystkie rady,sugestie,(podłączenie do powrotu pętli próbowałem,brzmi inaczej,ale wolę normalnie na wejściu wzmaka)
zeszliśmy z tematu CRATE
badboy7
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 65
Rejestracja: lutego 17, 2007, 7:55 pm
Lokalizacja: Polkowice

Postautor: robert » grudnia 1, 2008, 11:14 am

badboy7 pisze:temat kostek już przerabiałem,korzystałem najcześciej między innymi z marshalla JH1,mxr zw44 ,dod fx57,boss dd3,dunlop gcb95,i wiele innych,stwierdziłem że jest tego za dużo,za ciężko,za dużo kabli itd......

multi jest ok. nie jeden z was nie zauważyłby różnicy brzmienia, nawet by się zachwycili co niektórzy,tylko juz widzę ich miny jakby się rozejrzeli że nie widzą na scenie wzmaka, a na podłodze brak kostek. :shock: nie twierdzę że kostki są be... Chcąc uzyskać brzmienia jakich potrzebuję,a gram różne covery,musiałbym posiadać 2-3 dobre wzmaki z górnej półki i kilkanaście kostek, aby nie kręcić gałami co drugi trzeci numer,widzę że na tym forum jest dużo ortodoksyjnych kostkowiczów :wink:
Dzięki za wszystkie rady,sugestie,(podłączenie do powrotu pętli próbowałem,brzmi inaczej,ale wolę normalnie na wejściu wzmaka)
zeszliśmy z tematu CRATE




Wcale nie!!!
Poprostu inni mają dobry elastyczny wzmacniacz i jedną kostkę .

A co powiesz o dobrym stccato na cyfrze, pochwal się jak to brzmi na line 6 !,jeżeli wogóle jest to możliwe !
pozdro .
robert
bluesman
bluesman
 
Posty: 213
Rejestracja: listopada 1, 2008, 5:18 am
Lokalizacja: Antarktyda

Postautor: Matragon » grudnia 1, 2008, 11:34 am

badboy7 pisze:multi jest ok. nie jeden z was nie zauważyłby różnicy brzmienia, nawet by się zachwycili co niektórzy,tylko juz widzę ich miny jakby się rozejrzeli że nie widzą na scenie wzmaka, a na podłodze brak kostek.


Przejdzie Ci :) :wink:
Follow the Snake - Eat Apples!
Matragon - Facebook Fan Page
Matragon
ZAPPALENiEC
ZAPPALENiEC
 
Posty: 6577
Rejestracja: kwietnia 18, 2007, 12:43 pm

Postautor: el.guitar » grudnia 1, 2008, 11:52 am

badboy7 pisze:temat kostek już przerabiałem,korzystałem najcześciej między innymi z marshalla JH1,mxr zw44 ,dod fx57,boss dd3,dunlop gcb95,i wiele innych,stwierdziłem że jest tego za dużo,za ciężko,za dużo kabli itd......

multi jest ok. nie jeden z was nie zauważyłby różnicy brzmienia, nawet by się zachwycili co niektórzy,tylko juz widzę ich miny jakby się rozejrzeli że nie widzą na scenie wzmaka, a na podłodze brak kostek. :shock: nie twierdzę że kostki są be... Chcąc uzyskać brzmienia jakich potrzebuję,a gram różne covery,musiałbym posiadać 2-3 dobre wzmaki z górnej półki i kilkanaście kostek, aby nie kręcić gałami co drugi trzeci numer,widzę że na tym forum jest dużo ortodoksyjnych kostkowiczów :wink:
Dzięki za wszystkie rady,sugestie,(podłączenie do powrotu pętli próbowałem,brzmi inaczej,ale wolę normalnie na wejściu wzmaka)
zeszliśmy z tematu CRATE


Ja z pewnością nie jestem ortodoksem, jeśli chodzi o sprzęt. Obecnie sam gram na tranzystorowym combo i czasem używam multi digitecha (coraz rzadziej, obecnie właściwie tylko EQ i delaya). Oczywiście, jeśli chcemy mieć dużo bajerów i jednocześnie mało do dźwigania to multi są niezastąpione. Wiedzą o tym wszystcy, którzy grają na weselach czy innych tego typu chałturach.

Tylko składanie zestawu na kostkach pozwala na zakup sprzętu z nieco wyższej półki (za cenę średniej klasy procesora, możesz mieć 1-2 zawodowe kostki!) no i łatwiej znaleźć taki układ, w którym zabrzmimy niepowtarzalnie, będziemy mieć swoje własne brzmienie. Jeśli zestaw nam się powiększy, warto zainwestować jeszcze w jakiś sterownik, żeby całą dechą jakoś zmyślnie przełączać, a wtedy paleta brzmień z pewnością nie będzie mniejsza niż w przypadku procesora cyfrowego - w końcu choć masz kilkadziesiąt symulacji wzmacniaczy, kolumn, efektów i możesz je w multi łączyć na setki tysięcy kombinacji, to i tak z większości się nie korzysta - musisz przyznać, że większość opcji w posiadanym multi nie jest wykorzystywana w sytuacjach scenicznych, prawda?

No ale jak sam zauważyłeś odbiegamy od tematu. Jutro może uda mi się ograć V33. Czy ktoś grał na V32 Palomino? Na oficjalenj stronie crate nie można nawet manuala do tego pieca ściągnąć.

W paru opisach (najczęściej sklepowych, więc średnio wiarygodnych) znalazłem wzmiankę, że V32-212 Palomino ma głośniki Celestion Seventy 80.
Trochę to dziwne, bo cena nie wskazuje na kombo z głośnikami tej klasy, wzmacniacz ma raczej charakter vintagowy, więc prędzej bym tam wstawił greenbacki albo wspominane już Vintage 30, no i moc tego wzmacniacza to zaledwie 28 W, po co więc dwie sztuki po 80 W? To musi być jakaś pomyłka lub "chłyt matetindowy".
Czy ktoś wie jakie tam są głośniki? Może faktycznie celestionki, tylko jakiś inny model (np. robiony dla crate, budżetowy, o nazwie podobnej do seventy 80)?
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: el.guitar » grudnia 1, 2008, 12:16 pm

Ten głośnik, który tam rzekomo siedzi to Celestion 70 Eighty, a nie jak pisałem seventy 80. W kilku sklepowych opisach znalazłem takie info, między innymi na Musik Produktiv. Ktoś zna te głośniki? Jak w googla wpisuję, to najczęściej wzmaki i kolumny Laneya się wyświetlają.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: Turgon » grudnia 1, 2008, 7:26 pm

Moje V12 też mają więcej wat niż 50W...

W każdym razie ten Celestion to nie przypadkiem Celestion 70/80 ;P?
Jestem cynicznym nihilistą - nie jest mi wcale przykro, że Ci to przeszkadza.
Awatar użytkownika
Turgon
blueslover
blueslover
 
Posty: 795
Rejestracja: listopada 16, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: el.guitar » grudnia 1, 2008, 10:57 pm

Ten głośnik to Celestion 70 Eighty, nie znalazłem go nigdzie "luzem" do kupienia, więc domyślam się, że to jakaś budżetówka robiona tylko do wzmacnaiaczy wybranych firm (stosuje je min. Laney), wielu użytkowników Crate i tak wymienia te głośniki na vintage 30 lub greenbacki. Czy wiesz może coś więcej o tych 70 Eighty, Turgon?
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: Turgon » grudnia 2, 2008, 3:45 pm

Jestem cynicznym nihilistą - nie jest mi wcale przykro, że Ci to przeszkadza.
Awatar użytkownika
Turgon
blueslover
blueslover
 
Posty: 795
Rejestracja: listopada 16, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: el.guitar » grudnia 2, 2008, 11:36 pm

Czyli tak jak myślałem, raczej "budżetówka". Dzięki! Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Następna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Sprzęt ..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 112 gości