Wzmacniacze "George Dennis"

[el.guitar]

Witam forumowiczów. Pytałem o te wzmaki w temacie o Labogach, ale nie ma odzewu, więc zakładam osobny temat.

Wzmacniacze dość egzotyczne, bo robione w Czechach, podobno ręcznie i z najlepszych komponentów (choć który producent powie co innego?). Osobiście się nie zetknąłem, ale może ktoś z obytych w świecie bluesmanów grał na nich.

Spodobały mi się próbki brzmień (wiem jednak, że takie próbki nie zawsze oddają charakter wzmacniacza), oryginalna stylistyka i chyba najbardziej - konkurencyjna cena. Niestety nic więcej powiedzieć nie mogę, bo trudno u nas tych ampów doświadczyć.

[dzetro]

Na stronie sa probki dzwieku. Choc robione w mojim kraju to tylko kiedys probowalem w sklepie, bylo dla mnie troche chemiczne i zaostre. No i wydaje mi sie ze cena nie jest tak konkurencyjna.

[el.guitar]

A jaki model sprawdzałes?

Mnie zaciekawił na 4 lampach EL84. W wersji head kosztuje 672 euro.

Ceny nie są złe (sprawdź na stronie - połowę tańsze od polskiej Labogi), a próbki ze strony nawet mi się podobają.

No tak, a w Polsze nikt nie widział? Elmuz jest (był?) dystrybutorem na nasz kraj, ale na stronie mają tylko efekty, żadnych piecy G-D. Raz widziałem na allegro jakiś poekspozycyjny, ale to wszystko.

[leszekblues]

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=413126817

[dzetro]

Probowalem Mighty Mouse 30 W kombo jest to juz ladnych pare lat, moze w nowszej produkcji jest juz lepiej. Inaczej kolega Lubos z Retro blues posiada head 15W i jest zadowolony.

[el.guitar]

[dzetro]

[el.guitar]

[leszekblues]

[el.guitar]

[leszekblues]

[el.guitar]

[druciki]

[el.guitar]

[druciki]

[el.guitar]

[druciki]

[el.guitar]